Podsumowanie meczów eliminacyjnych


18 listopada 2007 Podsumowanie meczów eliminacyjnych

Znamy już 10 z 14 finalistów, którzy zagrają w Mistrzostwach Europy na boiskach Austrii i Szwajcarii. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że również Polska zapewniła sobie awans do tej imprezy.


Udostępnij na Udostępnij na

EURO 2008 tuż, tuż...
EURO 2008 tuż, tuż… (fot. agenturblog.at)

Co ważne uczyniła to jako pierwszy zespół w grupie A, a było to możliwe dzięki wczorajszej wygranej w Chorzowie z Belgią. O drugie miejsce wciąż walczą trzy drużyny, z których w najlepszej sytuacji znajduje się Portugalia. Piłkarze Scolariego wczoraj skromnie Armenię 1:0 i zajmują drugie miejsce. W ostatniej kolejce zmierzą się u siebie z Finlandią i jeśli nie przegrają, to zapewnią sobie awans do Mistrzostw. Finowie, aby w przyszłym roku zagrać na boiskach Austrii i Szwajcarii muszą pokonać Portugalię, co raczej będzie ciężko wykonalne, zwłaszcza biorąc pod uwagę styl, w jakim sobie poradzili we wczorajszym meczu z Azerbejdżanem. Szanse na awans ma czwarta w grupie Serbia, która dziś zagra (mecz przełożono z wczoraj ze względów na opady śniegu) z Kazachstanem, a w środę z Polską. Muszą oni odnieść dwa wysokie zwycięstwa oraz liczyć na wygraną Finów z Portugalią.

Z grupy B awans wywalczyli Włosi i Francuzi. „Trójkolorowi” wprawdzie wczoraj pauzowali, ale dzięki wygranej „Azzurri” ze Szkocją mogli również cieszyć się z awansu do Mistrzostw. Po dziewięćdziesięciu minutach wczorajszego meczu na Hampden Park jeszcze wszystkie trzy drużyny miały szansę na awans, ale w doliczonym czasie gry gola dla gości zdobył Panucci i jednocześnie 'złamał’ „Waleczne Serca”. Włochy i Francja mają jeszcze po jednym meczu do rozegrania, ale wszystko wskazuje na to, że taka będzie kolejność na pierwszych dwóch miejscach (Mistrzowie Świata zagrają z Wyspami Owczymi). Bardzo ciężką walkę o awans stoczyli Szkoci, którzy dwukrotnie wygrali przecież z Francją, a i tak okazało się to za mało. Decydująca była porażka z Gruzją w poprzednim meczu, która zepchnęła ich z pierwszego miejsca.

Grupa C wciąż pozostaje rozstrzygnięta tylko w połowie – wiemy jedynie, że awans wywalczyli obrońcy trofeum, czyli Grecy (pierwsze miejsce mają zarezerwowane). O druga lokatę wciąż walczy Turcja i Norwegia. Jeszcze wczoraj w zdecydowanie lepszej sytuacji byli Norwedzy, którzy mieli dwa punkty przewagi i podejmowali rywala na swoim stadionie. Niestety dla siebie i swoich kibiców pomimo prowadzenia przegrali to spotkanie, co pozwoliło Turkom wyprzedzić ich w tabeli. O wszystkim zadecyduje więc ostatnia kolejka, w której wicelider podejmować będzie Bośnię i Hercegowinę, a Norwedzy zagrają na Malcie.

Od początku eliminacji grupy D zarysowała się tam przewaga Niemców i Czechów, którzy bezdyskusyjnie wygrywali swoje spotkania. To właśnie te dwie reprezentacje już jakiś czas temu zapewniły sobie awans do przyszłorocznych mistrzostw. Nie wiadomo jedynie, która z tych drużyn zajmie pierwsze miejsce – obecnie liderem pozostają Czesi, którzy po porażce u siebie w rewanżu rozgromili Niemców i dzięki temu odebrali im przodownictwo w tabeli. W ostatniej serii spotkań Czesi grają na Cyprze, a Niemcy podejmują Walię.

Wczoraj cała piłkarska Europa ekscytowała się chyba najbardziej sytuacją Anglików, którzy przed meczem Izraela z Rosją byli już praktycznie na dnie (w przypadku wygranej „Sbornej” tracili na jej rzecz drugie miejsce w grupie E), a po tym spotkaniu są chyba najszczęśliwszym narodem na ziemi. Wszystko to dzięki porażce Rosji, która w znaczący sposób zmniejsza jej szanse na awans. Wszystko zależeć będzie od wyniku meczu Anglików – jeśli nie przegrają w środę z Chorwacją, to awansują. W przeciwnym razie i w przypadku jednoczesnej wygranej Rosji z Andorą drugim finalistą z tej grupy zostaną piłkarze Guusa Hiddinka. Awans już wcześniej wywalczyła sobie Chorwacja.

Skomplikowała się sytuacja Szwedów w grupie F, którzy wczoraj gładko przegrali z Hiszpanią 0:3. Dzięki temu piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego zagwarantowali sobie występ w Austrii i Szwajcarii, a reprezentacja „Trzech Koron” musi wciąż o niego walczyć. Drużyną, która wciąż może zająć drugie miejsce w tabeli jest Irlandia Północna – wczoraj pokonała Danię. Przed piłkarzami „Green & White Army” stoi nie lada zadanie, bowiem jadą na mecz do lidera grupy, który prawdopodobnie będzie chciał zachować pierwszą lokatę, więc nie może przegrać. Szwedzi tymczasem podejmować będą Łotwę i raczej nie powinni mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa.

Dzięki wymęczonemu zwycięstwu w Rotterdamie nad reprezentacją Luksemburga Holandia została drugim finalistą grupy G (wcześniej awans wywalczyła Rumunia). Jedyną niewiadomą pozostaje więc kolejność w tej grupie; obecnie liderem są Rumuni, którzy pokonali „Pomarańczowych” i jeśli w środę pokonają Albanię, to zajmą pierwszą lokatę. Holendrzy jadą do Białorusi, która w przypadku wygranej – i korzystnych rezultatów – ma szansę awansować nawet na czwarte miejsce w tabeli, więc „Oranje” czeka ciężki mecz.

Finaliści:
Polska, Włochy, Francja, Grecja, Czechy, Niemcy, Chorwacja, Hiszpania, Rumunia, Holandia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze