Plebiscyt na sportowca roku


25 listopada 2011 Plebiscyt na sportowca roku

24 listopada o godzinie 12:00 w warszawskim hotelu Hilton przy ulicy Grzybowskiej odbyła się konferencja inaugurująca 77. Plebiscyt na 10 Najlepszych Sportowców Polski. Imprezę jak co roku zorganizował „Przegląd Sportowy” przy udziale Telewizji Polskiej. Gośćmi specjalnymi konferencji byli: Jakub Giermaziak, Jarosław Hampel, Maja Włoszczowska oraz Adrian Zieliński. Zaproszone zostały wszystkie znaczące media sportowe w Polsce, więc nie mogło zabraknąć także iGola.


Udostępnij na Udostępnij na

Konferencja została zaplanowana, jak już wcześniej wspomniałem, na godzinę 12:00 w hotelu Hilton, dokładnie na piętrze M2 w sali Lightroom. Dlaczego piszę o tak mało znaczącym szczególe? Ponieważ ktoś odpowiedzialny za organizację sprawił, że jednak warto o tym wspomnieć. Mianowicie już na pół godziny przed startem wydarzenia postanowiłem zjawić się na miejscu, by mieć trochę czasu na przygotowanie się czy też zamienienie paru słów z kolegami po fachu. Niestety, wymieniona w zaproszeniu sala Lightroom była zamknięta. Na kilka minut przed 12:00, gdy pod drzwiami oprócz mnie stało jeszcze kilku dziennikarzy, między innymi z Eurosportu, wejście na konferencję wciąż nie było możliwe. Jeden z żurnalistów powiedział, że pierwszy raz spotkał się z czymś takim, jeszcze nigdy tak go nie potraktowano. Jak się później okazało, w ostatniej chwili imprezę przeniesiono do sali Warsaw Hall, ale zapomniano o drobnym szczególe – poinformowaniu zaproszonych wcześniej gości o zmianie miejsca konferencji. Nawet w recepcji nikt nie był na tyle kompetentny, by udzielić odpowiednich wskazówek. Na szczęście, udało się dotrzeć na czas.

Jakub Giermaziak kibicuje Manchesterowi United
Jakub Giermaziak kibicuje Manchesterowi United (fot. Materiał Prasowy)

Po otrzymaniu materiałów prasowych skierowano mnie do sporej sali, w której można było zdjąć odzież wierzchnią, przekąsić coś czy napić się kawy. Tutaj też zaczęły się pierwsze rozmowy i dyskusje między polskimi specjalistami od najróżniejszych dziedzin sportu. Jednak nie trwały one zbyt długo, gdyż już po paru minutach zaproszono nas do sali obok, w której w końcu rozpoczęła się konferencja. Kilkudziesięciu dziennikarzy zajęło miejsca na krzesłach ustawionych w kilkanaście rzędów. Na środku zrobiono miejsce na mały korytarz, który wiódł do sceny głównych wydarzeń tego popołudnia. Za długim stołem siedzieli od lewej: Marcin Kalita (redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego”), Jakub Giermaziak (trzeci kierowca sezonu w Porsche Supercup), Jarosław Hampel (trzeci zawodnik klasyfikacji żużlowego Grand Prix i zdobywca Drużynowego Pucharu Świata), Maja Włoszczowska (wicemistrzyni świata i Europy w kolarstwie górskim), Zygmunt Lenkiewicz (zastępca szefa redakcji sportowej TVP) oraz Adrian Zieliński (brązowy medalista MŚ w podnoszeniu ciężarów).

Konferencję prowadził świetny profesjonalista Maciej Kurzajewski, którego słuchało się z olbrzymią przyjemnością. I mówię to pełen podziwu dla warsztatu jednego z najbardziej znanych polskich dziennikarzy sportowych, ponieważ osobiście nie darzę tego pana sympatią, ale mimo wszystko potrafię docenić jego klasę. Zresztą moje zdanie podzielała chyba większość dziennikarzy zgromadzonych na sali. Gdy przyszło do zadawania pytań na ogólnym forum jeden z żurnalistów podsumował spotkania w kilku słowach oraz zdobył się na uszczypliwą uwagę w kierunku prowadzącego, mówiąc do niego per pan Maciej Kurzajewski Kocham Cię Polsko, co wywołało uśmiech na twarzach zgromadzonych i zgoła inną minę u Kurzajewskiego, który chyba się zdenerwował, ale zachował klasę i nie zareagował na tę zaczepkę. Jakkolwiek uwaga była nie na miejscu, pokazała, czym teraz faktycznie zajmuje się Kurzajewski, który ostatnio ma coraz mniej wspólnego ze sportem.

Po kilku ogólnych pytaniach do gości specjalnych, krótkich przemowach Marcina Kality i Zygmunta Lenkiewicza oraz prezentacji multimedialnej 20 nominowanych sportowców w tegorocznym plebiscycie w końcu zakończyła się część oficjalna. Jedna trzecia dziennikarzy od razu ruszyła w tył, a konkretnie do pomieszczenia z przekąskami itp. Pozostali, ci zainteresowani rozmową ze sportowcami, zaczęli ustawiać się w kolejkach po wywiady. Dosyć szybko udało mi się zamienić kilka słów z Kubą Giermaziakiem. Jest to niesamowicie skromny człowiek, którego pasją są sporty motorowe, ale nie tylko. Jak każdy facet Kuba interesuje się również piłką nożną. – Interesuję się piłką, interesuje się wieloma sportami. Jak leci w telewizji olimpiada, to oglądam olimpiadę, jak leci piłka, to oglądam piłkę. Wyścigi oglądam najrzadziej, bo już mam trochę tego przesyt. Kibicuję wielu drużynom, aczkolwiek w tej chwili Manchester United jest takim moim oczkiem w głowie. Jeśli chodzi o polskie kluby, to Lech Poznań, bo pochodzę z Poznania. W zeszłym roku miałem okazję być na kilku meczach Lecha. Myślę, że więcej oglądałem ich na stadionie niż w telewizji. Aczkolwiek w tym roku spędziłem ponad 200 dni poza domem, poza granicami kraju, więc czasu na śledzenie innych sportowców też nie mam za wiele – powiedział z uśmiechem na twarzy Kuba Giermaziak, który przyznał, że już czwarty raz w tym tygodniu został zapytany o piłkę nożną, co trochę go dziwiło – wszak to nie jego specjalność.

Jarosław Hampel to numer jeden w polskim żużlu
Jarosław Hampel to numer jeden w polskim żużlu (fot. Materiał prasowy)

Zauważyłem, że przez chwilę wolny po sali przechadzał Marcin Kalita, co postanowiłem wykorzystać i poprosiłem redaktora naczelnego „Przeglądu Sportowego” o rozmowę. Zapytałem o obecność w dwudziestce nominowanych do plebiscytu tylko dwóch piłkarzy, Roberta Lewandowskiego i Jakuba Błaszczykowskiego, co nie świadczy najlepiej o stanie polskiej piłki przed Euro 2012. Kalita potwierdził moje obawy, mówiąc, że te ci kandydaci i tak są trochę na wyrost. Oczywiście przyznał, że obaj panowie mieli ogromny wpływ na zdobycie przez Borussię Dortmund mistrzostwa Niemiec i to był główny argument przemawiający za tymi kandydaturami. – Martwimy się, wszyscy kibicujemy polskiej reprezentacji i chcielibyśmy, żeby grała dobrze na Euro 2012. Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że Robert Lewandowski i Kuba Błaszczykowski to nie są osoby przypadkowe. To są, przypomnijmy sobie, mistrzowie Niemiec z Borussią Dortmund. W międzyczasie dołączył się do nas dziennikarz Radia TokFM , który słusznie zwrócił uwagę na wyższą od Błaszczykowskiego pozycję w klubie Łukasza Piszczka. – Bardzo cenię Łukasza, bo widzę jak się zmienił przez ostatnie dwa sezony, jak bardzo piłkarsko dojrzał. Jest rzeczywiście fantastycznym prawym obrońcą. Natomiast nie zapominajmy, że na Łukaszu troszeczkę ciąży pewna afera. Myślę, że to nie miejsce i czas, żeby poruszać tę sprawę, ale oczywiście jesteśmy absolutnie za tym, żeby Łukasz grał w reprezentacji. Tutaj stanowisko „Przeglądu Sportowego” w ogóle nie ulega wątpliwości. Nie jesteśmy za karaniem piłkarza, odstawianiem go od gry w futbol. Natomiast jeśli chodzi o kandydatów do plebiscytu w tym roku, to na razie Łukasz trafił na ławkę rezerwowych – powiedział życzliwy Piszczkowi Marcin Kalita. Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę, więc postanowiłem poruszyć temat, który co jakiś czas jest poruszany wśród polskich kibiców – co jest naszym narodowym sportem numer jeden? Oczywiście, jest nim piłka nożna, ale czy słusznie? Wszak w innych dyscyplinach jak siatkówka czy pływanie odnosimy większe sukcesy… Marcin Kalita uważa, że główną przyczyną tego fenomenu jest tradycja. – Zdajemy sobie obaj sprawę z tego jak silnym sportem jest piłka nożna w skali globalnej i polscy kibice zawsze byli wychowywani na piłce nożnej. Zawsze się jakoś szczególnie do tej piłki nożnej przywiązywali. Skąd to się bierze? Myślę, że tutaj trzeba by zrobić cały wywód doktorancki na ten temat – odpowiedział, śmiejąc się redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego”. Kalita dodał jeszcze, że piłka nożna jest łatwa w uprawianiu – kawałek placu, piłka i można grać. Właśnie dlatego tak wielu z nas ubóstwia tę dyscyplinę.

Udało mi się porozmawiać również z pozostałymi gośćmi specjalnymi konferencji. Jarosław Hampel to po prostu równy gość, bardzo naturalny, jakby to powiedzieć… autentyczny. Czułem się, jakbym rozmawiał ze starym kumplem. Nieco mniej przyjazny był Adrian Zieliński, ale nie ma co się mu dziwić. Facet stracił trenera, musiał się z tego pozbierać i na pewno nie było mu łatwo dzisiaj do tego wracać. Było widać, że sztangista nie czuje się najlepiej w tym towarzystwie i wolałby znaleźć się w sali treningowej albo na zawodach. Mimo że nie rozmawialiśmy długo, zdołał jednak zarazić mnie swoją wewnętrzną siłą i fascynacją sportem, który uprawia. Niestety, Zielińskiego nie ciągnie do piłki i nie mogliśmy wymienić uwag na ten temat. Na koniec został mi rodzynek wśród gości – jedyna kobieta, ale za to jaka – Maja Włoszczowska. Osiągnięcia Mai mogą powalić na kolana. Jest to bardzo silna kobieta, ale przy tym ciepła i opiekuńcza. Jej towarzyskość i zniewalający uśmiech skłoniłyby każdego mężczyznę do złożenia zaproszenia na kawę. Niestety, jest tak zapracowana, iż wątpię, by znalazła czas na takie przyjemności.

Była to ostatnia osoba, z którą miałem okazję przeprowadzić wywiad. Kwadrans później sala była już pusta, a ja byłem w drodze do domu.

Poniżej lista 20 nominowanych do tytułu sportowca roku:

1. Jakub Błaszczykowski (piłka nożna)
2. Konrad Czerniak (pływanie)
3. Grzegorz Fijałek/Mariusz Prudel (siatkówka plażowa)
4. Jakub Giermaziak (sporty samochodowe)
5. Jarosław Hampel (żużel)
6. Damian Janikowski (zapasy)
7. Justyna Kowalczyk (biegi narciarskie)
8. Bartosz Kurek (siatkówka)
9. Mateusz Kusznierewicz/Dominik Życki (żeglarstwo)
10. Robert Lewandowski (piłka nożna)
11. Adam Małysz (skoki narciarskie)
12. Mateusz Polaczyk (kajakarstwo górskie)
13. Agnieszka Radwańska (tenis)
14. Piotr Siemionowski (kajakarstwo)
15. Kamil Stoch (skoki narciarskie)
16. Marek Twardowski (kajakarstwo)
17. Marta Walczykiewicz (kajakarstwo)
18. Maja Włoszczowska (kolarstwo górskie)
19. Paweł Wojciechowski (lekkoatletyka)
20. Adrian Zieliński (podnoszenie ciężarów)

Więcej informacji znajdziecie na plebiscyt.przegladsportowy.pl.

Komentarze
~nie wiem (gość) - 13 lat temu

a gdzie w tym zestawieniu na sportowca roku jest
Wojciech Szczęsny???

~xxx (gość) - 13 lat temu

Szczęsny numer one :)

~nwm (gość) - 13 lat temu

Według mnie wygra Stoch albo Radwańska , to co oni
zrobili w tym roku było niesamowite

~Danny (gość) - 13 lat temu

Chyba zapomnieliście o Wojciechowskim i złotym
medalu:)

~aragorn12132 (gość) - 13 lat temu

gdzie Szczęsny

Najnowsze