Przyszłość Claudio Pizarro w Bayernie Monachium stoi pod dużym znakiem zapytania. Kontrakt piłkarza wygasa wraz z końcem sezonu i wciąż nie wiadomo, czy zostanie przedłużony.
W Bayernie pozycja napastnika jest dobrze obsadzona. Pizarro musi rywalizować o miejsce w wyjściowym składzie z m.in. Mario Mandżukiciem czy innymi ofensywnymi pomocnikami, na których stawia Josep Guardiola. Przybycie latem Roberta Lewandowskiego sprawi, że Peruwiańczyk nie będzie już potrzebny.
– Na razie się tym nie przejmuję. Fajnie by było, gdybym nieco wcześniej wiedział na czym stoję, ale jeśli będę musiał się pożegnać, to trudno. Wiem, że otworzę wtedy nowy rozdział w swojej karierze – powiedział podczas rozmowy z „Kickerem” sam zainteresowany.
Na brak ofert na pewno nie będzie narzekał.
dawno powinieneś odejść a nie grać ławe