Piszczek: Cieszę się, że wygraliśmy


18 listopada 2010 Piszczek: Cieszę się, że wygraliśmy

Po kontuzji Marcina Wasilewskiego wydawało się, że trudno będzie znaleźć godnego następcę. Tymczasem transfer do Borussii Dortmund i fantastyczna postawa w Bundeslidze sprawiły, że Łukasz Piszczek na stałe zagościł w pierwszej jedenastce reprezentacji Polski i Franciszek Smuda o tę pozycję może być spokojny.


Udostępnij na Udostępnij na

Łukasz Piszczek
Łukasz Piszczek (fot. Bialoczerwoni.com.pl)

Z kim Ci się najlepiej gra, jeśli chodzi o formację defensywną reprezentacji Polski?

Staram się skupiać na swojej grze, czasem też podpowiadać coś kolegom. Trudno jest oceniać, z kim się najlepiej pracuje. Jeśli gra za mną Grzesiek Wojtkowiak, to w miarę nieźle się czuję.

Od niedawna jesteś obrońcą, więc może masz  pomysł na przekwalifikowanie defensywnego pomocnika na stopera?

Nie, nie. Nie bawię się w takie spekulacje, koncentruję się na graniu.

Inaczej się gra na takim obiekcie przygotowanym do Euro?

W Krakowie też się grało dobrze. Było dobrze przygotowane boisku. Kibice dzisiaj zrobili na mnie ogromne wrażenie, byli naszym dwunastym zawodnikiem. Cieszy mnie to, że byli za drużyną, nawet jak rywal doprowadził do wyrównania.

A jak ten stadion prezentuje się na tle obiektów z Bundesligi?

Na pewno nie mamy się czego wstydzić. Jest to nowoczesny stadion i wydaje mi się, że w Bundeslidze nie stałby z tyłu tylko gdzieś pośród tych najlepszych.

Ma Pan satysfakcję z tego, że pomógł wypracować gola Obraniakowi?

Cieszę się, że wygraliśmy mecz. Nie ma znaczenia, kto strzelił czy wypracował bramkę. Jesteśmy drużyną i musimy się wszyscy cieszyć z tego, że udało nam się wygrać.

Rozmawiał: Adrian Nowak (iGol FM)

Najnowsze