Pedro – ważny element układanki Chelsea w Lidze Europy


Pedro Rodriguez w obecnym sezonie strzelił 12 goli i zaliczył pięć asyst we wszystkich rozgrywkach

9 maja 2019 Pedro – ważny element układanki Chelsea w Lidze Europy
https://www.footballfancast.com

W obecnej kampanii Ligi Europy Pedro stał się bardzo ważnym ogniwem w Chelsea. "The Blues" mają spore szanse na zagranie w finale europejskich pucharów, a Hiszpan do tego wyniku dołożył swoją cegiełkę. W rewanżowym meczu ze Slavią otworzył wynik spotkania, zanotował asystę przy bramce Oliviera Giroud oraz strzelił na 4:1. Natomiast we Frankfurcie strzelił jedyną bramkę dla Chelsea w meczu i dzięki niemu stołeczni wywieźli korzystny wynik z Commerzbank-Arena.


Udostępnij na Udostępnij na

W lidze też nie radzi sobie najgorzej. Były piłkarz Barcelony strzelił osiem bramek mimo tego, że w ekipie Maurizio Sarriego odgrywa głównie rolę jokera, a jak wychodzi od pierwszej minuty, to rzadko gra w pełnym wymiarze czasowym. Hiszpan w obecnym sezonie radzi sobie o wiele lepiej niż pod skrzydłami Antonio Conte. Pedro w podobnym wymiarze czasowym jest skuteczniejszy i na tym etapie sezonu ma pięć strzelonych bramek więcej, niż rok temu.

Charakterystyka

Pedro może grać zarówno na skrzydle, jak i na dziewiątce, o ile zajdzie taka potrzeba. Zaletą Hiszpana jest to, że jest bardzo produktywny zarówno z piłką, przy nodze jak i bez niej. Cechuje go wysoka inteligencja boiskowa, bardzo dobre rozumienie taktyki i poruszanie się po murawie.

Były zawodnik Barcelony jest zadaniowcem, którego każdy trener chciałby mieć pod swoimi skrzydłami. Potrafi wesprzeć formację defensywną, tworzy kolegom z zespołu przestrzeń na boisku, a sam potrafi się odnaleźć w dogodnej sytuacji. Trener może zrobić z niego zarówno playmakera, jak i lisa pola karnego. Z każdego powierzonego mu zadania wywiąże się bardzo dobrze. Do tego piłkarz nie jest znany z wywoływania skandali i dobrze dogaduje się z kolegami z drużyny na murawie, jak i poza nią. Ktoś taki w drużynie i ktoś mający takie doświadczenie to skarb.

Hiszpana cechuje także skuteczność pod bramką rywali i obunożność. Pedro w tym sezonie Premier League zdobył po 4 bramki lewą i prawą nogą. Natomiast celność jego strzałów wynosi blisko 50% i z 50 uderzeń na bramkę 8 z nich wpadło do siatki.

Odejście Conte odblokowaniem

Skrzydłowy Chelsea mógł odetchnąć z ulgą, kiedy klub opuszczał Antonio Conte. Włoski szkoleniowiec hamował potencjał zarówno ofensywny, jak i defensywny Hiszpana. Było to spowodowane głównie stylem gry Chelsea i tym że filigranowy skrzydłowy był rzucany po pozycjach. Włoch nie potrafił znaleźć dla niego miejsca w swojej układance i ucierpiała na tym dyspozycja zawodnika.

Często Pedro wychodził jako drugi z napastników obok Edena Hazarda, gdzie zarówno Belg, jak i Hiszpan nie czuli się komfortowo. Grał on zarówno jako ten najbardziej wysunięty jak i podwieszony. Takie rzucanie po pozycjach w połączeniu ze stylem gry Chelsea Conte zaszkodziło Hiszpanowi, który zanotował bardzo słaby sezon i nie był tak efektywny jak w poprzednich sezonach.

Maurizio Sarri swoim pomysłem na grę reaktywował zawodnika z Wysp Kanaryjskich i Pedro czuje się w nim o wiele lepiej, niż w systemie Conte. Chelsea gra dużo piłką, a sam piłkarz jest najczęściej ustawiany po prawej stronie boiska, gdzie czuje się najlepiej.

Nawiązanie do formy z Barcelony?

Pedro Rodriguez w ostatnich tygodniach, zwłaszcza w rozgrywkach Ligi Europy stał się bardzo ważnym zawodnikiem Chelsea. Były zawodnik Barcelony strzela w ważnych momentach i jego gole odmieniają losy meczu.

Głównie dzięki niemu Chelsea przywiozła z Frankfurtu korzystny wynik, który ułatwia im domknięcie awansu na Stamford Bridge. Nawet sam zainteresowany otwarcie mówi o tym, że jest w najlepszej formie od kiedy trafił na Stamford Bridge. Jednak czy Hiszpan obecną dyspozycją nawiązuje do formy z FCB?

Mimo lepszych ostatnich kilku tygodni ciężko powiedzieć, że Pedro nawiązuje do swoich najlepszych lat z Barcelony. Piłkarz z Wysp Kanaryjskich w barwach „Blaugrany” strzelił 99 bramek w 321 meczach i był cichym bohaterem drużyny z Camp Nou. Nawet kiedy dostawał mniej szans i był odstawiany na boczny tor potrafił udowodnić swoją wartość i odmienić losy meczów. Chociażby w meczu Superpucharu Europy w 2015 roku wszedł, przy stanie 4:4 i strzelił zwycięskiego gola, dla Barcelony.

Dodatkowo hiszpański skrzydłowy w barwach „Dumy Katalonii” dokonał historycznej rzeczy. Jako pierwszy zawodnik w historii strzelił co najmniej jedną bramkę w sześciu różnych rozgrywkach na przestrzeni roku. Rodriguez w trakcie swojego pobytu na Camp Nou zawiesił sobie poprzeczkę na tyle wysoko, że ciężko będzie mu dojść w „The Blues” na taki poziom. Jednak czy Pedro jeszcze nawiąże swoją formą do czasów gry w Barcelonie? Czy wraz z Chelsea sięgnie po Ligę Europy? Przekonamy się za jakiś czas.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze