Patryk Szysz i Nazarij Rusyn to nowi zawodnicy, którzy będą do dyspozycji Dawida Szwargi. Sam trener Arki zapowiadał, że spodziewa się we wtorek dwóch wzmocnień i tak się stało. Obaj piłkarze to skrzydłowi, a na tych pozycjach gdynianom zdecydowanie brakowało jakości. Niewykluczone, że gdynianie pozyskają jeszcze jakiegoś zawodnika. Wszystko zależy jednak od tego czy dojdzie do transferów wychodzących z klubu. Okno transferowe w Polsce zamyka się 8 września o godzinie 23:59, czyli w najbliższy poniedziałek.
Patryk Szysz
O tym transferze mówiło się już od jakiegoś czasu. Dyrektor sportowy Arki Veljko Nikitović, podczas wtorkowego „Żółto-niebieskiego pokoju” na platformie X, zdradził nawet, że pierwsze rozmowy z Patrykiem Szyszem miały miejsce półtora miesiąca temu. Wtedy jednak wymagania finansowe samego zawodnika były zbyt wysokie, aby Arka mogła je spełnić. Temat transferu powrócił kilka dni temu, kiedy to polski skrzydłowy dalej pozostawał bez klubu. Jak już wiemy, tym razem obu stronom udało się dogadać i Patryk Szysz został nowym piłkarzem Arki Gdynia. Jego kontrakt został podpisany tylko na rok, z opcją przedłużenia o kolejny.
Nowy nabytek „Arkowców” to 27-letni skrzydłowy, który ekstraklasę zna bardzo dobrze. Zagrał w niej aż 100 spotkań, wszystkie w barwach Zagłębia Lubin, dla którego strzelił 23 bramki i zanotował 8 asyst. Jego najlepszym sezonem były rozgrywki 2021/2022, w których 11-krotnie wpisywał się na listę strzelców, a do tego dorzucił 6 asyst. Po tej bardzo dobrej kampanii przeniósł się do ligi tureckiej, a konkretnie do Basaksehiru. W sumie dla tej drużyny rozegrał 44 spotkania. Jednak ostatnie 2 sezony dla Szysza były niemal stracone, między innymi przez kontuzje. Swój ostatni mecz na tureckiej ziemi skrzydłowy rozegrał w grudniu zeszłego roku.
Arka bierze zatem zawodnika, co do którego nie może mieć pewności w jakiej obecnie jest formie. Dawid Szwarga i jego sztab ma teraz trochę czasu, aby wdrożyć 27-latka do zespołu i sprawić, aby był gotowy na najbliższe mecze „Żółto-Niebieskich”. Pewnym jest, że Szysz ma doświadczenie w ekstraklasie i to może mu pomóc dość szybko wejść na odpowiednie obroty. W Gdyni liczą, że skrzydłowy doda zespołowi sporo jakości, której przede wszystkim na bokach ataku Arce w poprzednich meczach brakowało.
Do dzieła, Patryk! ✊#SZYSZ2026 ➡️ https://t.co/bJxsLwD7H9 pic.twitter.com/ybY4Xp8BMT
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSA) September 2, 2025
Nazarij Rusyn
Drugim zawodnikiem, który we wtorek zjawił się w Gdyni jest 26-letni ukraiński napastnik Nazarij Rusyn. Został on wypożyczony nie byle skąd, bo prosto z Premier League, a dokładniej z Sunderlandu. Fakt faktem, że na najwyższym szczeblu w Anglii nie dostał swojej szansy, dlatego też Arka mogła pokusić się o jego sprowadzenie. Rusyn może grać na pozycji napastnika, ale także na skrzydle, gdzie najprawdopodobniej Dawid Szwarga będzie chciał z niego korzystać. 26-latek był już kiedyś w Polsce, konkretnie w Legii Warszawa, gdzie jednak jego przygoda bardzo szybko się zakończyła. Wychowanek Dynama Kijów grał także w takich klubach jak: Zoria Ługańsk, Sunderland czy Hajduk Split. W tym ostatnim spędził rundę wiosenną poprzedniego sezonu. W sumie w całej swojej karierze Rusyn ma na swoim koncie 158 meczów, 40 goli i 16 asyst. Te liczby pokazują, że Ukrainiec ma umiejętności, aby pomóc Arce punktować w Ekstraklasie.
Powodzenia, Nazarij! 🤜🤛#RUSYN2026 ➡️ https://t.co/sHYqt0OzrF pic.twitter.com/NXNovuZenc
— Arka Gdynia (@ArkaGdyniaSA) September 2, 2025
Sytuacja na skrzydłach w Arce
Do tej pory w kadrze Arki znajdowało się pięciu nominalnych skrzydłowych. Byli nimi: Dawid Kocyła, Marcel Predenkiewicz, Adam Ratajczyk, Tornike Gaprindashvili oraz Joao Oliveira. Z tej piątki tylko Ratajczyk nie otrzymał od trenera swojej szansy pokazania się w trakcie meczu na murawie. Najpewniejszym punktem na tej pozycji dość niespodziewanie okazał się Dawid Kocyła. 23-latek zagrał w każdym spotkaniu i tylko raz nie znalazł się w pierwszej jedenastce. Jeśli chodzi o bramki i asysty w wykonaniu skrzydłowych „Żółto-Niebieskich” to wygląda to bardzo źle. Można nawet rzec, że nie wygląda to wcale, ponieważ żaden z nich nie zaliczył choćby asysty, nie wspominając nawet o zdobyciu gola. Wydaje się więc, że wzmocnienie na tej pozycji było konieczne i dyrektor sportowy Veljko Nikitović sprowadził trenerowi Szwardze zawodników, którzy mają dać jakość.
Można myśleć, że jeśli skrzydła Arki wyglądają tak fatalnie, to oczywistym jest, że w najbliższym meczu z Widzewem Łódź Patryk Szysz i Nazarij Rusyn dostaną swoje szanse. Trzeba jednak pamiętać, że jeden jak i drugi dawno nie grali oficjalnego spotkania, a żeby Dawid Szwarga mógł na kimś polegać musi widzieć, że dany piłkarz jest gotowy do gry. Drugą sprawą jest to, że ostatni mecz przeciwko Wiśle Płock drużyna z Gdyni rozegrała w ustawieniu z wahadłowymi, na które raczej ci dwaj nowi gracze nie są przewidziani. Nie wiadomo na jaką formację zdecyduje się trener Szwarga w kolejnych spotkaniach. Jeśli jednak będzie potrzebował skrzydłowych to można się spodziewać, że zarówno Szysz jak i Rusyn mogą dostać swoje minuty już nawet w najbliższym meczu.
To nie koniec transferów?
Tak jak można było przeczytać wyżej niewykluczone, że do i z Arki będą miały miejsce jeszcze jakieś transfery. Jeśli chodzi o te przychodzące to sporo mówi się o Jesusie Diazie z Rakowa Częstochowa. Kolumbijczyk podobno mógłby zostać wypożyczony do zespołu z Gdyni. W grze o tego zawodnika są jednak także inne kluby. Dużo zależy także od tego czy któryś z piłkarzy opuści „Arkowców” w tym oknie transferowym. Mówiło się np. o Joao Oliveirze, który może zasilić szeregi Wieczystej Kraków. Wtedy Arka mogłaby sobie pozwolić na sprowadzenie jeszcze jakiegoś zawodnika do klubu. W ekstraklasie czas na transfery jest do 8 września, czyli do najbliższego poniedziałku. Wówczas kadry polskich zespołów powinny się już powoli zamykać. Dotychczas i tak „Żółto-Niebiescy” dokonali więcej wzmocnień niż zakładano przed sezonem. Całkiem nowych zawodników w Gdyni pojawiło się w tym okienku aż dziewięciu.