Gdy niedawno skończyłeś 18 lat, a już jesteś wyceniany na 25 milionów euro, możesz mieć przekonanie graniczące z pewnością, że przed tobą naprawdę świetlana przyszłość. Nuno Mendes obecnie gra w lizbońskim Sportingu, robi to na tyle dobrze, że od października 2020 roku do marca 2021 roku jego wartość wzrosła aż o 18 milionów euro.
Na dzisiaj wydaje się on być piłkarzem, który pozwoli kibicom reprezentacji Portugalii ze spokojem spoglądać na pozycję lewego obrońcy w kadrze przez następne 15 lat. Swoje przebłyski już miał, jak chociażby piękne podanie do Cristiano Ronaldo w meczu z Serbią w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2022. Wówczas bramka niesłusznie nie została uznana. Mówiąc wprost, Nuno Mendes został okradziony z kapitalnej asysty. Trudno jednak nie wierzyć, że jeszcze minimum kilkanaście ostatnich podań uda mu się w reprezentacji zanotować. Przed nim dużo gry, a rozwój wskazuje na jego stałą obecność i popisy w koszulce Portugalii. Wychowanek Sportingu wydaje się zmierzać zdecydowanie w dobrą stronę.
🇵🇹 Nuno Mendes is the 4th youngest player to play for #Portugal since 2000.#NunoMendes vs. #Azerbaijan
☑️ 90 minutes
🚫 Clean sheet
🔑 3 key passes
⚔️ 7 duels won
✈️ 3/3 aerial duels won
❌ 1 interception
🤼♂️ 2/2 tackles won
🦶 81 touches
🙌 1-0 winSolid debut. pic.twitter.com/rp5yN4ngr0
— Portugal Family Kerala (@PortugalFamKL) March 25, 2021
Najmocniejsze cechy
Trzeba sobie jasno powiedzieć. Gdy patrzymy na Nuno Mendesa, trudno zobaczyć w nim zaledwie osiemnastolatka. Fizycznie wygląda jak dojrzały facet, piłkarz grający na najwyższym poziomie już dobre kilka lat. W tym aspekcie na pewno ma przewagę nad większością rówieśników. Dziś coraz większy nacisk kładzie się właśnie na tę kwestię. Dodatkowo dysponuje on niesamowitą szybkością i dynamiką, co w połączeniu ze średnim wzrostem daje potencjał na topowego lewego obrońcę. Gdy zapytałem naszego eksperta, Filipa Jabłońskiego, o najmocniejsze cechy Nuno, na pierwszym miejscu wymienił właśnie te:
Szybkość, przyspieszenie i dynamika – nie byłem w stanie trochę oddzielić tych cech fizycznych od siebie, więc złączyłem je w całość. Pomimo młodego wieku biega od ataku do obrony zarówno szybko, jak i wytrwale, wydaje się wręcz, że mimo obciążeń i ciągłej gry nie męczy się. Maszyna!
Dodatkowo z pewnością trzeba docenić wyszkolenie techniczne Nuno. Jak przystało na wychowanka Sportingu portugalski defensor z piłką przy nodze czuje się naprawdę wyśmienicie. Potrafi sobie znakomicie kierunkowo przyjąć piłkę i od razu minąć rywala. Umiejętność, która w połączeniu ze znakomitą techniką prowadzenia piłki oraz szybkością pozwala mu czasami mijać rywali wręcz jak stojące na drodze tyczki. Dzięki temu nieraz wygląda to, jakby był rasowym skrzydłowym.
https://www.youtube.com/watch?v=t1F4l0N5JYc
Co do poprawy?
Tak jak średni wzrost może być w niektórych aspektach atutem, może być także wadą. Szczególnie jeśli chodzi o zachowania defensywne. Nuno Mendes według Transfermarkt.de ma 176 centymetrów wzrostu. Nie powiemy o nim, że jest niskim facetem. Bez przesady. Jednak jeśli chodzi o grę głową, na pewno są tu pewne niedostatki fizyczne. Na to również zwraca uwagę nasz ekspert:
Jeśli chodzi o minusy, to nie jest ich wiele, chociaż na pewno jest to gra głową. Nuno Mendes nie jest wysokim graczem i raczej już wiele nie urośnie, więc nawet trenując wyskok, pewne ograniczenia mu pozostaną.
Dodatkowo Nuno Mendes na pewno ma trochę do poprawy w kwestii gry podaniami. Nie chodzi tu o wrzutki w pełnym biegu czy dośrodkowania z miejsca. Jego słabą stroną jest na pewno gra kombinacyjna na małej przestrzeni. W obecnych futbolowych czasach ta cecha jest z pewnością bardzo ważna. Dziś już sam „gaz” nie wystarczy, czasami trzeba pokombinować. Tutaj Nuno ma duże pole do poprawy.
Głowa na karku?
Wydaje się, że tak. Pomimo młodego wieku już teraz potrafi skupić się na piłce nożnej. To jest być może nawet ważniejsze niż same umiejętności gry w piłkę. Tych może nauczyć się większość profesjonalnych piłkarzy. Co innego jednak, gdy mówimy o podejściu do pracy. To ono często determinuje przyszłość. Chcesz osiągnąć sukces – musisz pracować. Polskie przysłowie mówi „bez pracy nie ma kołaczy”. W Sportingu pracy został nauczony, co do tego nie ma wątpliwości. Na to również zwraca uwagę nasz drugi ekspert, Tom Kundert z portalu Portugoal.net:
Tak, twardo stąpa po ziemi i wydaje się pokorny. Chociaż trudno jest powiedzieć dużo, ponieważ zazwyczaj nie udziela wywiadów. Musimy pamiętać, że wciąż ma 18 lat i gra w piłkę nożną na najwyższym poziomie niecały rok.
Gra w piłkę niecały rok. Tym bardziej może imponować, że już ustawił sobie priorytety i skupia się na piłkarskim rozwoju. Na pełne ukształtowanie mentalno-charakterologiczne ma jeszcze czas, dużo czasu.
Przyszłość Nuno
Już teraz portugalski obrońca wzbudza na transferowej karuzeli duże zainteresowanie. W mediach przewijały się plotki o zainteresowaniu naprawdę potężnych zespołów, tych, które potencjalnie grać będą w Superlidze. Łączony był z Barceloną, Realem Madryt, Arsenalem, Manchesterem City, Manchesterem United. To tylko kilka klubów. Ta lista świadczy już o potencjale, jaki widzą w nim skauci z całego świata. Zapytałem naszego eksperta, Filipa, do jakiego piłkarza by go porównał:
Ferland oraz Benjamin Mendy – obaj preferują siłową grę, chociaż Benji jest dużo bardziej rozwinięty fizycznie niż Mendes, obaj są szybcy, dynamiczni, z dobrą wrzutką, ale raczej nie nadają się do gry na utrzymanie i posiadanie, tylko do szybkich ataków bocznymi strefami, kontrataków i gry na wrzutki.
Porównanie do piłkarzy grających w najlepszych klubach Europy nie brzmi źle, jest wręcz swego rodzaju nobilitacją i motywacyjnym kopem do pracy. Mendes jest obecnie wyceniany przez Transfermarkt.de na 25 milionów euro. Wydaje się, że po sezonie ta kwota może jeszcze wzrosnąć. Zapytaliśmy Toma, jakie nastawienie panuje w Lizbonie co do sprzedaży Nuno:
Jego klauzula wykupu wynosi 70 milionów euro. Myślę, że Sporting będzie chciał około 40-50 milionów euro. Może wyjechać tego lata.
Jeśli Nuno wyjedzie, może stać się kolejnym znakomitym ambasadorem szkolenia Sportingu. Z tego klubu na absolutny światowy top już trafili Cristiano Ronaldo, Bruno Fernandes, Nani czy Joao Moutinho. Trzeba przyznać, grono prawdziwych kozaków.
***
Nuno Mendes jest jedną z największych perełek portugalskiej piłki nożnej na najbliższą dekadę. Być może życie zweryfikuje to spojrzenie, ale trudno nie wróżyć temu piłkarzowi świetlanej przyszłości. Ma wszystko, żebyśmy wspominali jego karierę latami. Zapytałem Toma o jego opinię, do której ligi pasowałby najbardziej Nuno:
Jest wystarczająco dobry, by grać w każdej lidze. Wystarczająco dobry techniczne dla Hiszpanii, Włoch, wystarczająco mocny fizycznie dla Anglii czy Niemiec.
Z takich wypowiedzi wyłania nam się obraz obrońcy wręcz kompletnego. Wiadomo, tak na pewno jeszcze nie jest, ale może być. Z ciekawością powinniśmy śledzić przyszłość tego wciąż nastoletniego chłopaka. To prawdziwa perełka, jaką wyszkolił sobie Sporting. Perełki trzeba tylko delikatnie doszlifować. Wtedy będzie błyszczała pełną piłkarską mocą.