O nich będzie głośno: Florian Wirtz – błyskawiczny następca Havertza w Leverkusen


Kolejna przyszła niemiecka gwiazda rozwija się w Bayerze Leverkusen

18 sierpnia 2021 O nich będzie głośno: Florian Wirtz – błyskawiczny następca Havertza w Leverkusen
getfootballnewsgermany.com

Po odejściu Kaia Havertza z Leverkusen znaleziono szybko jego następcę. Stał się nim młodziutki Florian Wirtz, który zaczął poprawiać rekordy swojego poprzednika i odważnie wkroczył do Bundesligi. Ten 18-latek jest aktualnie najzdolniejszym młodym piłkarzem w Niemczech.


Udostępnij na Udostępnij na

Kiedy przed rokiem Kai Havertz odchodził z Bayeru Leverkusen do Chelsea FC, zastanawiano się, jak długo trzeba będzie czekać na taki kolejny niemiecki talent? Poza władzami „Die Werkself”, którzy mieli świadomość, kogo mają jeszcze w swoim składzie. Skauci niemieckiego klubu potrafili znaleźć kolejną perełkę, która zaczyna błyszczeć. Florian Wirtz błyskawicznie wskoczył do pierwszego składu i zajął miejsce niedawno sprzedanego młodego kolegi.

Niebywałe jest to, że Wirtz dopiero w maju skończył 18 lat. W tym samym miesiącu zakończył swój pierwszy pełny sezon w seniorskiej piłce. Znowu Bayer może być na ustach całego świata dzięki kolejnemu młodemu piłkarzowi, który bez kompleksów wchodzi do pierwszej drużyny. Czy stali się oni specjalistami od wynajdywania przyszłych niemieckich gwiazd?

Florian Wirtz – 17-latek grający bez kompleksów

Zaledwie kilkanaście dni po swoich 17. urodzinach Florian Wirtz zadebiutował w Bundeslidze w barwach Bayeru Leverkusen. Akurat na korzyść młodego zawodnika zadziałała pandemia koronawirusa, która spowodowała przerwę w trakcie rozgrywek ligowych na całym świecie. Po powrocie do gry w połowie maja już w pierwszym meczu trener Peter Bosz postawił na niego. Debiut zaliczył w spotkaniu przeciwko Werderowi, w którym to wybiegł w pierwszym składzie.

Po meczu z bremeńczykami do końca sezonu 2019/2020 zostało osiem meczów. Tylko w dwóch w ogóle nie zobaczyliśmy rewelacyjnego 17-latka na boisku, w dwóch zagrał krótko, a w czterech spotkaniach zagrał przynajmniej 45 minut. Długo nie trzeba było czekać na jego pierwszego gola. 6 czerwca 2020 roku przeciwko Bayernowi Monachium (2:4) Florian Wirtz strzelił swoją pierwszą bramkę w Bundeslidze. Stał się wtedy najmłodszym strzelcem w historii rozgrywek, mając 17 lat, 1 miesiąc i trzy dni. Później pobił ten wyczyn Youssoufa Moukoko z Borussii Dortmund.

Bayer Leverkusen zawsze wykazywał chęć do rozwijania własnych utalentowanych piłkarzy, zwłaszcza pomocników, np. takich jak Michael Ballack czy Kai Havertz, więc nie jest niespodzianką, że Florian Wirtz dostał szansę. Jednak niewiele osób spodziewało się, że będzie tak dobrym piłkarzem w tak krótkim czasie.Ronan Murphy, dziennikarz Goal.com

W sezonie 2020/2021 po odejściu Kaia Havertza Florian Wirtz stał się graczem pierwszego składu Bayeru. Opuścił tylko kilka spotkań z powodów zdrowotnych. W swoim pierwszym pełnym sezonie – licząc wszystkie rozgrywki – zagrał w 38 meczach, w których zdobył osiem goli i zaliczył osiem asyst. „Aptekarze” zakończyli Bundesligę na 6. miejscu w tabeli, w DFB-Pokal niespodziewanie odpadli w 1/8 finału z Rot-Weiss Essen, a Ligę Europy zakończyli na 1/16 finału, odpadając z Young Boys Berno. W tych ostatnich rozgrywkach 18-latek zdobył swojego pierwszego gola w pierwszym meczu fazy grupowej przeciwko OGC Nice, a debiut zaliczył jeszcze we wcześniejszym sezonie w starciu z Rangers FC.

Oceniam jego poprzedni sezon bardzo wysoko. Nie sądziłem, że tak szybko jego gra zacznie się przekładać na konkrety w postaci bramek i asyst. Florian zdobywał bramki na wszystkich frontach, do tego dorzucił asysty, a przecież rozpoczynał rozgrywki, mając ciągle 17 lat!

To było duże zaskoczenie, bo trzeba było zmierzyć się z tym, że wszyscy wokół oczekiwali, iż będzie on nowym Havertzem. I Florian podołał tej presji, często decydował o jakości w grze Bayeru. Miałem nawet wrażenie, gdy doznał kontuzji, że jego brak był bardzo widoczny, co tylko podkreśla jakość nastolatka – mówi dla nas Martin Huć, redaktor BayerLeverkusen.pl i Radia Silesia.

Piłkarska rodzina

Zanim doszło do jego debiutu w Bundeslidze, wszystko musiało się gdzieś zacząć. Florian Wirtz urodził się 3 maja 2003 roku w Pulheim, które jest położone w Nadrenii Północnej-Westfalii. Jest to niewielkie miasteczko leżące blisko na północny zachód od Kolonii. Swoje pierwsze kroki piłkarskie młody Florian stawiał w lokalnym Grün-Weiss Brauweiler, którego prezesem był Hans-Joachim Wirtz. Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa, bo jest to jego ojciec. Obecnie także agent piłkarski utalentowanego syna.

Jako ośmiolatek Florian Wirtz wpadł w oko trenerom młodzieżowym 1. FC Köln i przeniósł się do tej drużyny w 2011 roku. Co ciekawe, podobną drogę przeszła Juliane Wirtz, która jest starszą siostrą obecnego zawodnika Bayeru Leverkusen. Podobnie jak brat od najmłodszych lat trenowała futbol, a zaczynała w lokalnym klubie. Następnie przeszła do ekipy „Kozłów”, a jako szesnastolatka zadebiutowała w kobiecej Bundeslidze.

Wracając już do bohatera naszego artykułu, Florian Wirtz był jednym z najlepszych młodych piłkarzy w Kolonii. W sezonie 2017/2018 doprowadził Köln do młodzieżowego mistrzostwa Niemiec (U-17). Młody piłkarz zagrał w dziesięciu meczach, w których zdobył osiem goli. Rok później znowu błyszczał w tych rozgrywkach, ale uwagę niemieckich fanów przyciągnął w inny sposób.

W tym regionie Niemiec są trzy znane kluby: 1. FC Köln, Bayer Leverkusen i Borussia Mönchengladbach, między którymi od 2001 roku jest stosowana niepisana umowa. Te ekipy nie podbierają sobie zakontraktowanych młodych piłkarzy, a właśnie za sprawą Wirtza zrobiło się o tym głośno. W styczniu 2020 roku podpisał on kontrakt z „Aptekarzami”, który miał obowiązywać od lata. Uznano, że umowa nie została złamana, bo nie miało dojść do transferu, tylko Wirtz miał poczekać do końca kontraktu. Kluby dogadały się między sobą i już 31 stycznia został on nowym piłkarzem Bayeru.

Florian Wirtz rozegrał tylko kilka spotkań w drużynie U-19 „Die Werkself”, a następnie dołączył do kadry seniorskiej. Czy Bayer ma szczęście do odnajdywania młodych piłkarzy? A może to kwestia najlepszego szkolenia w Niemczech?

Chyba najlepszego nie ma. Jest wiele klubów, które wprowadzają jeszcze więcej młodych chłopaków do pierwszej drużyny. Bayer w zasadzie ostatnio wypromował tylko Havertza i Wirtza. Wirtz zresztą trafił do Bayeru dopiero w styczniu ubiegłego roku.

Obecnie wielu talentów, które za moment mogłyby walczyć o miejsce w pierwszym składzie „Aptekarzy”, nie widać. Do pierwszej kadry dołączono jedynie 18-letniego napastnika Emrehana Gedikliego. Może nowy trener wyłowi jakąś perełkę w drużynach juniorskich? Może ta perełka już tam zaczyna błyszczeć, ale celowo klub nie chce robić wokół niej szumu? Oby tak było – odpowiada Huć.

Florian Wirtz – charakterystyka

Największy talent Bayeru Leverkusen jest środkowym ofensywnym pomocnikiem. Może występować także na obu skrzydłach. Florian Wirtz jest prawonożnym piłkarzem obdarzonym dobrym dryblingiem i zmysłem wykorzystania wolnych przestrzeni. 18-latek ma także dobre wykończenie i nie boi się oddawać strzałów z dystansu. W poprzednim sezonie Bundesligi stał się pierwszym piłkarzem w historii ligi, który skompletował pięć goli przed ukończeniem pełnoletności.

Wirtz jest zawodnikiem najczęściej grającym przed polem karnym rywala w momencie ataków jego drużyny. Był wśród najlepszych piłkarzy w całej lidze, jeżeli weźmie się pod uwagę kreowanie akcji i wykonywanie kluczowych podań. Widać jeszcze po nim młodzieńczą fantazję, bo czasem stara się wykonywać trudne i niestandardowe podania. Jednocześnie trzeba pochwalić go za świetny przegląd pola i odnajdywanie biegnących partnerów przez posyłanie piłek w wolne przestrzenie.

Piłkarz Bayeru ma dobry balans ciała. Nie dysponuje iście brazylijskim dryblingiem, ale potrafi się dobrze utrzymać przy piłce oraz momentalnie przyspieszyć i zgubić przeciwnika. Wielu pracowników Köln czy „Die Werkself” podkreśla, że Wirtz to niezwykle inteligentny piłkarz. Wie dobrze, kiedy może sobie pozwolić na drybling, a kiedy należy nie przesadzać i odnajdywać podaniem lepiej ustawionych partnerów.

18-latka należy jeszcze pochwalić za pracę w obronie. Jak na zawodnika usposobionego ofensywnie młody piłkarz mocno pracuje w obronie. Był jednym z czołowych graczy w lidze wykonujących udane przechwyty. Jego umiejętność czytania gry przydaje się także w destrukcji, co przy odbiorach piłki przekłada się na dobre tworzenie kontrataków.

Wirtz to wciąż młody piłkarz, ale robiący niezwykle szybkie postępy. Na pewno jeszcze musi popracować nad swoją fizycznością. Ma 176 cm wzrostu, co jest dobrym parametrem jak na jego pozycję, ale z czasem musi dojść większa masa mięśniowa. Mimo to już teraz porównuje się go bardzo mocno do Kaia Havertza. 18-latek stawia sobie za cel przebicie swojego byłego kolegi z klubowej szatni.

Na pewno obu charakteryzuje mobilność na boisku, szybkość i łatwość w podejmowaniu decyzji, brak kompleksów, strachu – wchodzą na boisko i robią swoje, niezależnie z kim przychodzi im się mierzyć. To, co ich różni, to przede wszystkim jedno. Havertz ma już za sobą duży kryzys formy.

To się stało, gdy z klubu odszedł Brandt, a Havertz dostał opaskę kapitana i na początku nie do końca sobie z tym radził. Przyjął jednak krytykę na klatę i potem, jak odpalił, grał jeszcze lepiej niż przed kryzysem. Floriana Wirtza w końcu pewnie dopadnie ten moment i oby poradził sobie z nim równie dobrze. Wtedy potwierdzi zadatki na piłkarza światowej klasy – dodaje Huć.

Przyszłość reprezentacji Niemiec?

Przygoda Floriana Wirtza z barwami narodowymi też przebiega niezwykle szybko. W 2018 roku zaliczył swój pierwszy mecz dla reprezentacji Niemiec U-15, a w ciągu zaledwie dwóch lat zanotował przeskok do kadry U-21 (grając wcześniej dla innych roczników). W październiku 2020 roku stał się najmłodszym piłkarzem, jaki zagrał w reprezentacji do lat 21 (17 lat, 5 miesięcy i 9 dni). Joachim Löw powołał go na zgrupowanie reprezentacji Niemiec w marcu 2021 roku, ale nie doczekał się on debiutu.

Przez pandemię koronawirusa turniej mistrzostw Europy U-21 został rozbity na dwa okienka reprezentacyjne. Podczas pierwszego Florian Wirtz był na zgrupowaniu dorosłej reprezentacji. Nie znalazł się on na liście piłkarzy powołanych na Euro 2020, więc trafił do kadry U-21 na najważniejsze mecze młodzieżowego Euro.

W ćwierćfinale przeciwko Danii nie strzelił gola, a jego zespół potrzebował karnych do awansu (2:2, k. 7:8), ale w półfinale przeciwko Holandii zdobył dwa gole (2:1). Pierwszą bramkę strzelił po 29 sekundach, a to dało mu miejsce w historii jako autorowi najszybszej bramki w historii ME U-21. W finale Niemcy pokonali Portugalię 1:0 i Wirtz mógł się cieszyć z pierwszego ważnego trofeum w swojej karierze.

Nowym selekcjonerem reprezentacji Niemiec został Hansi Flick. W Bayernie pokazał, że mimo wielu gwiazd na boisku może znaleźć się miejsce dla młodego piłkarza. Takim zawodnikiem był Jamal Musiala, który nawet zagrał na Euro 2020. Skoro ten trener lubi stawiać na młodych, to wkrótce może się też znaleźć miejsce dla Floriana Wirtza.

Zdecydowanie powinien on mieć więcej możliwości w reprezentacji Niemiec pod ręką Flicka. Mógłby wykorzystać go jako alternatywę dla Thomasa Müllera do wsparcia ataku i zagrania środkiem pola – mówi nam Ronan Murphy, dziennikarz Goal.com.

Największym problemem dla 18-latka jest mocna obsada drugiej linii, a zwłaszcza zawodnicy o podobnym profilu. Młoda gwiazda Bayeru będzie musiała uzbroić się w cierpliwość, aby móc więcej znaczyć także w kadrze w przyszłości. Jednocześnie nie wyobrażamy sobie, żeby zabrakło go na mundialu w Katarze.

***

Niezwykle szybko zaczęła się kariera Floriana Wirtza w dorosłej piłce nożnej. Od młodego talentu dominującego w rozgrywkach młodzieżowych przeszedł płynnie do poziomu seniorów. Już teraz jest on ważnym elementem Bayeru Leverkusen, a w maju skończył dopiero 18 lat!

Florian Wirtz mógłby być długoterminowym następcą Thomasa Müllera w Bayernie, a także w reprezentacji Niemiec.Ronan Murphy, dziennikarz Goal.com

Jaki może być jego następny przystanek? Czy zostanie w Niemczech? – Po przegapieniu sprawy z transferem Havertza Bayern Monachium może być bardzo chętny do podpisania kontraktu z Wirtzem, zwłaszcza jeśli nadal będzie się rozwijał tak szybko, jak to pokazał do tej pory. Mógłby być długoterminowym następcą Thomasa Müllera w Bayernie, a także w reprezentacji Niemiec – odpowiada Murphy.

Dzięki 18-latkowi kibice „Aptekarzy” powoli zapominają o Kaiu Havertzie, bo mają kolejnego młodego idola. Pewnie pozostaje już tylko kwestią czasu, kiedy zamieni on koszulkę obecnego klubu na jakąś inną czołowej europejskiej ekipy. Na ten moment musi jeszcze pokazać więcej klasy w Bundeslidze i być może z jego pomocą w Leverkusen uda się w końcu coś wygrać.

https://www.youtube.com/watch?v=rFNeqJCKA7Y

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze