O nich będzie głośno: Jonathan dos Santos


17 grudnia 2010 O nich będzie głośno: Jonathan dos Santos

W tym sezonie nominacje do Złotej Piłki otrzymało aż trzech wychowanków Barcelony. Trudno się więc dziwić, że La Masia jest uważana za najlepszą piłkarską szkółkę na świecie. Katalońska fabryka talentów nie spoczywa na laurach i dalej „produkuje” przyszłe gwiazdy. Następną z nich może być Jonathan dos Santos.


Udostępnij na Udostępnij na

W sumie historię Jonathana należy zacząć od jego brata, Giovaniego. To on przecierał szlaki klanu dos Santosów w Barcelonie. Kiedy w sezonie 2007/2008 trafił do składu pierwszej drużyny, mało kto wiedział, na co stać tego młodego piłkarza. A on bezceremonialnie wdarł się do składu „Dumy Katalonii” i tam grał bardzo dobrze. Trzeba podkreślić, że był to sezon, w którym w Barcelonie miała rządzić i dzielić tzw. „fantastyczna czwórka”, czyli Messi, Ronaldinho, Henry i Eto. Po kilku spotkaniach dziennikarze mówili już o „fantastycznej piątce”, wliczając do tego towarzystwa Giovaniego. Szczęście młodego Meksykanina trwało jednak krótko, coraz częściej siedział na ławce i zniecierpliwiony postanowił odejść do Tottenhamu. Ale w Barcelonie został jeszcze jeden dos Santos, Jonathan, który przez wielu okrzyknięty został lepszą wersją swojego brata.

Jonathan dos Santos
Młody dos Santos może kiedyś pokierować grą Barcelony (fot. Calciomercato.it)

Jonathan dos Santos trafił do „Dumy Katalonii” w 2002 roku, miał wtedy 12 lat! Jego kariera w szkółce Barcelony przebiegała wzorowo. Spokojnie piął się po kolejnych szczeblach rozbudowanego systemu szkolenia La Masii. I tak po kolei był czołowym zawodnikiem Infantil A, Cadete B, Cadete A i Juvenil B. W końcu w 2008 roku trafił do zespołu Juvenil A, którego został kapitanem.

Rok później Jonathan dos Santos zadebiutował w seniorskiej drużynie Barcelony. Co prawda nie był to oficjalny występ, ale dla tak młodego piłkarza to i tak ogromne przeżycie. Josep Guardiola, znany ze swojego pozytywnego podejścia do graczy ze szkółki Barcelony zdecydował się zabrać młodego Meksykanina na tournee po Stanach Zjednoczonych.  Po zakończeniu okresu przygotowawczego Jonathan wrócił jednak do zespołu rezerw, gdzie pod okiem Luisa Enrique dalej doskonalił swe piłkarskie umiejętności.

Ten prawdziwy debiut dos Santos zaliczył 24 listopada 2009 roku, kiedy to w doliczonym czasie gry spotkania Ligi Mistrzów z Interem Mediolan zmienił Iniestę. Miesiąc wcześniej młodszy z braci zadebiutował również w reprezentacji swojego kraju. Javier Aguirre dał zagrać Jonathanowi aż 74 minuty w towarzyskim spotkaniu z Kolumbią.

W obecnym sezonie dos Santos powoli jest wprowadzany do pierwszej drużyn FC Barcelona. Co prawda wciąż częściej możemy go zobaczyć w barwach rezerw tej drużyny, ale ten młody ofensywny pomocnik coraz głośniej puka do drzwi jedenastki z Camp Nou. Jak do tej pory Meksykanin wystąpił ostatnio w pierwszym składzie w meczu z Rubinem Kazań, wygranym przez Barcelonę 2:0.

Oprócz klubowej kariery Jonathan dos Santos coraz częściej pojawia się też w reprezentacji swojego kraju. W tym sezonie już czterokrotnie zagrał w drużynie Meksyku, a w niedalekiej przyszłości może decydować o sile tego zespołu.

Trzeba pamiętać, że ten zawodnik ma dopiero dwadzieścia lat i jeszcze wiele przed nim. Nawet jeżeli nie będzie grał w Barcelonie, to wyszkolenie, jakie zapewnia La Masia, na pewno mu pomoże w dorosłej karierze. W przyszłości może być wiodącym zawodnikiem zarówno swojej reprezentacji, jak i któregoś z czołowych europejskich klubów.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze