Po blisko 160 występach w barwach Piasta Gliwice Arkadiusz Pyrka opuszcza polską ligę. 22-letni prawy obrońca dołącza do FC St. Pauli – ambitnego zespołu z Hamburga, który zakończył sezon 2024/2025 na 14. miejscu w Bundeslidze. Dla Pyrki to naturalny krok naprzód i szansa, by pokazać się na tle jednej z najlepszych lig w Europie.
Arkadiusz Pyrka – od Radomiaka do Bundesligi krok po kroku
Arkadiusz Pyrka nie jest produktem szybkiego awansu – to piłkarz, który pokonywał kolejne szczeble z cierpliwością i pracowitością. Swoje pierwsze kroki stawiał w Radomiaku Radom. Następnie przeniósł się do Znicza Pruszków, gdzie jako nastolatek zaczął regularnie grać w 2. lidze. Już wtedy imponował ruchem bez piłki, szybkością i zrozumieniem gry. Cechami, które szybko zauważył Piast Gliwice, sprowadzając go w 2020 roku.
W barwach Piasta zagrał w 155 meczach, zdobył osiem bramek i zanotował dziewięć asyst. Choć statystyki mogą nie rzucać się w oczy, to sposób gry Pyrki – oparty na intensywności, odpowiedzialności w defensywie i aktywności w ofensywie – sprawiał, że stał się jednym z najbardziej pewnych prawych obrońców w lidze. W razie potrzeby potrafił również zagrać jako wahadłowy, co czyni go jeszcze bardziej wszechstronnym.
🆕➡️ | 22-letni Prawy Obrońca
Arkadiusz Pyrka 🇵🇱𝐏𝐫𝐳𝐞𝐧𝐨𝐬𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐚 𝐳𝐚𝐬𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐰𝐨𝐥𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐭𝐫𝐚𝐧𝐬𝐟𝐞𝐫𝐮
𝐃𝐨: FC St. Pauli (1.liga 🇩🇪)📊 𝐒𝐭𝐚𝐭𝐲𝐬𝐭𝐲𝐤𝐢
▪️Sezon 24/25: 🚩 21 ⚽ 1 🅰️ 0 ⏱️ 1824'
▪️Sezon 23/24: 🚩 37 ⚽ 0 🅰️ 3 ⏱️ 3189'
▪️Umowa… pic.twitter.com/OE3K5u2gcF— Kamil Pawelczyk – Transfery Piłkarskie Oficjalnie (@transferyof) May 19, 2025
Dzięki regularnej grze w PKO Ekstraklasie Pyrka zdobył nie tylko doświadczenie, lecz także zaufanie jako jeden z najbardziej solidnych obrońców młodego pokolenia. Jego rozwój był liniowy, bez nagłych przeskoków – ale za to stabilny i konsekwentny.
Dlaczego FC St. Pauli postawiło na Arkadiusza Pyrkę?
Po zakończeniu sezonu 2024/2025 Pyrka odszedł z Piasta jako wolny zawodnik. FC St. Pauli zareagowało błyskawicznie – klub z Hamburga, który zakończył sezon na 14. miejscu w Bundeslidze, potrzebował wzmocnień na bokach defensywy i postawił na 22-latka z Polski. To ruch przemyślany z obu stron: Pyrka otrzymuje szansę rozwoju w jednej z czołowych lig, a St. Pauli zyskuje zawodnika z pięcioletnim doświadczeniem w piłce seniorskiej.
Klub ze stadionem Millerntor nie jest typowym zespołem z dołu tabeli. W ostatnim sezonie jako beniaminek nie tylko się utrzymał, lecz także zyskał opinię solidnego, dobrze zorganizowanego zespołu, który może zbudować coś trwałego. Władze St. Pauli otwarcie deklarują, że chcą iść dalej – nie tylko walczyć o utrzymanie, lecz także stabilnie się rozwijać. Transfer Pyrki ma być tego częścią.
🇵🇱 𝐀𝐫𝐤𝐚𝐝𝐢𝐮𝐬𝐳 𝐏𝐲𝐫𝐤𝐚 𝐳𝐚𝐰𝐨𝐝𝐧𝐢𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐅𝐂 𝐒𝐭. 𝐏𝐚𝐮𝐥𝐢! ✍️
Jak oceniacie ten ruch i wybór klubu? 🤔 #BundesTAK 🇩🇪 pic.twitter.com/daTgUsKtpw
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 19, 2025
Trener Alexander Blessin chwalił Polaka za wszechstronność i zdolność adaptacji do różnych ustawień, a dyrektor sportowy Andreas Bornemann podkreślał jego „dobrą technikę, dynamikę i mentalność gotową na Bundesligę”.
Czy Arkadiusz Pyrka poradzi sobie w Bundeslidze?
Dla 22-letniego obrońcy przeprowadzka do Niemiec to skok poziomów, ale też logiczny etap rozwoju. Bundesliga wymaga nie tylko sprawności fizycznej, ale też odpowiedzialności taktycznej, szczególnie od bocznych defensorów. Pyrka w Gliwicach przyzwyczaił się do gry w ustawieniu z trójką stoperów i czwórką obrońców. Może więc funkcjonować zarówno jako klasyczny prawy obrońca, jak i wahadłowy w bardziej ofensywnym systemie.
Pierwsze tygodnie będą kluczowe, musi wkomponować się w nowe środowisko. Przystosować do wyższej intensywności i wywalczyć miejsce w rotacji, ale jego profil pasuje do filozofii St. Pauli – intensywna gra po skrzydle, solidność w tyłach i szybkie wspieranie ataku.
Reprezentacyjne perspektywy Arkadiusza Pyrki
Dla polskiej piłki to dobry sygnał – prawa obrona od lat była problematycznym miejscem w reprezentacji, a regularna gra w Bundeslidze może otworzyć Pyrce drzwi do seniorskiej kadry. Na razie najważniejsze będzie, by złapał minuty w Niemczech i utrzymał jakość, jaką prezentował w PKO Ekstraklasie.
To też przykład dla innych młodych graczy – nie trzeba rzucać się od razu na głęboką wodę. Czasem bardziej opłaca się cierpliwa budowa kariery niż jeden transfer za granicę z dużym ryzykiem. Pyrka ma już fundament – teraz czas na kolejny krok.
Bundesliga czeka, a Arkadiusz Pyrka nie jedzie tam tylko, by się uczyć – jedzie, by grać. FC St. Pauli może zyskać bocznego obrońcę, który wniesie spokój, intensywność i jakość.
Pyrka to wychowanek Broni Radom