Nowy rozdział w Bundeslidze. Arkadiusz Pyrka zawodnikiem FC St. Pauli


Jeden z najbardziej konsekwentnie rozwijających się polskich pomocników opuszcza PKO Ekstraklasę. Arkadiusz Pyrka przenosi się do FC St. Pauli i spróbuje swoich sił w niemieckiej Bundeslidze

27 maja 2025 Nowy rozdział w Bundeslidze. Arkadiusz Pyrka zawodnikiem FC St. Pauli
Mateusz Kostrzewa / Legia.com

Po blisko 160 występach w barwach Piasta Gliwice Arkadiusz Pyrka opuszcza polską ligę. 22-letni prawy obrońca dołącza do FC St. Pauli – ambitnego zespołu z Hamburga, który zakończył sezon 2024/2025 na 14. miejscu w Bundeslidze. Dla Pyrki to naturalny krok naprzód i szansa, by pokazać się na tle jednej z najlepszych lig w Europie.


Udostępnij na Udostępnij na

Arkadiusz Pyrka – od Radomiaka do Bundesligi krok po kroku

Arkadiusz Pyrka nie jest produktem szybkiego awansu – to piłkarz, który pokonywał kolejne szczeble z cierpliwością i pracowitością. Swoje pierwsze kroki stawiał w Radomiaku Radom. Następnie przeniósł się do Znicza Pruszków, gdzie jako nastolatek zaczął regularnie grać w 2. lidze. Już wtedy imponował ruchem bez piłki, szybkością i zrozumieniem gry. Cechami, które szybko zauważył Piast Gliwice, sprowadzając go w 2020 roku.

W barwach Piasta zagrał w 155 meczach, zdobył osiem bramek i zanotował dziewięć asyst. Choć statystyki mogą nie rzucać się w oczy, to sposób gry Pyrki – oparty na intensywności, odpowiedzialności w defensywie i aktywności w ofensywie – sprawiał, że stał się jednym z najbardziej pewnych prawych obrońców w lidze. W razie potrzeby potrafił również zagrać jako wahadłowy, co czyni go jeszcze bardziej wszechstronnym.

Dzięki regularnej grze w PKO Ekstraklasie Pyrka zdobył nie tylko doświadczenie, lecz także zaufanie jako jeden z najbardziej solidnych obrońców młodego pokolenia. Jego rozwój był liniowy, bez nagłych przeskoków – ale za to stabilny i konsekwentny.

Dlaczego FC St. Pauli postawiło na Arkadiusza Pyrkę?

Po zakończeniu sezonu 2024/2025 Pyrka odszedł z Piasta jako wolny zawodnik. FC St. Pauli zareagowało błyskawicznie – klub z Hamburga, który zakończył sezon na 14. miejscu w Bundeslidze, potrzebował wzmocnień na bokach defensywy i postawił na 22-latka z Polski. To ruch przemyślany z obu stron: Pyrka otrzymuje szansę rozwoju w jednej z czołowych lig, a St. Pauli zyskuje zawodnika z pięcioletnim doświadczeniem w piłce seniorskiej.

Klub ze stadionem Millerntor nie jest typowym zespołem z dołu tabeli. W ostatnim sezonie jako beniaminek nie tylko się utrzymał, lecz także zyskał opinię solidnego, dobrze zorganizowanego zespołu, który może zbudować coś trwałego. Władze St. Pauli otwarcie deklarują, że chcą iść dalej – nie tylko walczyć o utrzymanie, lecz także stabilnie się rozwijać. Transfer Pyrki ma być tego częścią.

Trener Alexander Blessin chwalił Polaka za wszechstronność i zdolność adaptacji do różnych ustawień, a dyrektor sportowy Andreas Bornemann podkreślał jego „dobrą technikę, dynamikę i mentalność gotową na Bundesligę”.

Czy Arkadiusz Pyrka poradzi sobie w Bundeslidze?

Dla 22-letniego obrońcy przeprowadzka do Niemiec to skok poziomów, ale też logiczny etap rozwoju. Bundesliga wymaga nie tylko sprawności fizycznej, ale też odpowiedzialności taktycznej, szczególnie od bocznych defensorów. Pyrka w Gliwicach przyzwyczaił się do gry w ustawieniu z trójką stoperów i czwórką obrońców. Może więc funkcjonować zarówno jako klasyczny prawy obrońca, jak i wahadłowy w bardziej ofensywnym systemie.

Pierwsze tygodnie będą kluczowe, musi wkomponować się w nowe środowisko. Przystosować do wyższej intensywności i wywalczyć miejsce w rotacji, ale jego profil pasuje do filozofii St. Pauli – intensywna gra po skrzydle, solidność w tyłach i szybkie wspieranie ataku.

Reprezentacyjne perspektywy Arkadiusza Pyrki

Dla polskiej piłki to dobry sygnał – prawa obrona od lat była problematycznym miejscem w reprezentacji, a regularna gra w Bundeslidze może otworzyć Pyrce drzwi do seniorskiej kadry. Na razie najważniejsze będzie, by złapał minuty w Niemczech i utrzymał jakość, jaką prezentował w PKO Ekstraklasie.

To też przykład dla innych młodych graczy – nie trzeba rzucać się od razu na głęboką wodę. Czasem bardziej opłaca się cierpliwa budowa kariery niż jeden transfer za granicę z dużym ryzykiem. Pyrka ma już fundament – teraz czas na kolejny krok.

Bundesliga czeka, a Arkadiusz Pyrka nie jedzie tam tylko, by się uczyć – jedzie, by grać. FC St. Pauli może zyskać bocznego obrońcę, który wniesie spokój, intensywność i jakość.

Komentarze
RADOM (gość) - 3 tygodnie temu

Pyrka to wychowanek Broni Radom

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze