Niemcy lepsi od Izraela


W swoim ostatnim sprawdzianie przed rozpoczęciem Euro 2012 Niemcy pokonali w Lipsku Izrael 2:0 (1:0). Bramki dla naszych zachodnich sąsiadów strzelili Mario Gomez oraz Andre Schürrle.


Udostępnij na Udostępnij na

Joachim Loew zdecydował się wystawić w wyjściowym składzie na mecz z Izraelem siedmiu graczy Bayernu Monachium, którzy ostatnio otrzymali od trenera krótki urlop. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się dziś Manuel Neuer, Holger Badstuber, Philip Lahm, Jerome Boateng, Toni Kroos, Thomas Müller oraz Mario Gomez.

Andre Schürrle dał znakomitą zmianę, ustalając wynik spotkania
Andre Schürrle dał znakomitą zmianę, ustalając wynik spotkania (fot. Agnieszka Skórowska/igol.pl)

Niemcy, pragnąc zrehabilitować się za sobotnią porażkę ze Szwajcarią 3:5, już na początku chcieli zaatakować swoich rywali. W 5. minucie w izraelskim polu karnym Mario Gomez starł się z Ramim Gershonem. Napastnik Bayernu Monachium padł na murawę, lecz sędzia nie dopatrzył się faulu i kazał kontynuować grę. Osiem minut później Gomez nie zdołał dojść do piłki dośrodkowanej z lewego skrzydła przez Lukasa Podolskiego. W tej sytuacji dobrze zachował się izraelski bramkarz, Ariel Harush, który uprzedził swojego przeciwnika, wyłuskując futbolówkę spod jego nóg.

Na pierwszy celny strzał kibice zgromadzeni na trybunach stadionu w Lipsku musieli czekać do 18. minuty. Mario Gomez zdecydował się na uderzenie z linii pola karnego, jednak Harush bez problemu złapał piłkę.

120 sekund później bramkarz gości mógł jednak mówić o sporym szczęściu. Jerome Boateng przeprowadził bardzo udaną indywidualną akcję i postanowił zakończyć ją strzałem. Futbolówka uderzona przez gracza Bayernu Monachium trafiła w słupek izraelskiej bramki i na tablicy świetlnej nadal utrzymywał się bezbramkowy remis. Niemiecka nawałnica była nieskuteczna. Zarówno Gomez, jak i Sami Khedira nie potrafili z bliskiej odległości posłać piłki w światło bramki.

Wysiłek naszych zachodnich sąsiadów został nagrodzony w 40. minucie. Khedira precyzyjnie podał w izraelskie pole karne. Müller przepuścił piłkę między nogami, ta trafiła do Gomeza, a wicekról strzelców Bundesligi pięknym uderzeniem w okienko nie dał Harushowi szans na skuteczną interwencję. 22. trafienie snajpera Bayernu Monachium w narodowych barwach dało wicemistrzom Europy skromne prowadzenie, które utrzymali do przerwy.

W przerwie trener Izraelczyków Eli Guttman przeprowadził trzy zmiany. Z boiska zeszli Yossi Benayoun, Maor Melikson i Itay Shechter, którzy nie mieli zbyt wielu okazji do pokazania swych umiejętności.

Także tuż po zmianie stron przewaga podopiecznych Loewa nie podlegała żadnej dyskusji. Dwukrotnie niewiele zabrakło, by w izraelskim polu bramkowym piłkę sięgnął Mesut Oezil i z bliska podwyższył wynik meczu. W odpowiedzi na bramkę strzeżoną przez Manuela Neuera uderzył Bebars Natcho, lecz były bramkarz Schalke 04 Gelsenkirchen wyłapał futbolówkę. Po chwili niemiecki golkiper z trudem wybronił strzał rezerwowego Gila Vermoutha.

Po godzinie gry Niemcy ponownie doszli do głosu. Lukas Podolski stanął oko w oko z Arielem Harushem, lecz izraelski bramkarz popisał się znakomitą interwencją, nie dając się pokonać. Siedem minut później nowy nabytek Arsenalu Londyn został zastąpiony przez Andre Schürrlego. Na ławkę rezerwowych udał się też strzelec bramki Gomez, a jego miejsce w ataku zajął Miroslav Klose.

Już sześć minut po wejściu na murawę Schürrle mógł trafić do siatki rywala. Napastnik Bayeru Leverkusen uderzył z dwunastu metrów płasko po ziemi, ale Harush po raz kolejny uratował swój zespół przed utratą bramki. 120 sekund później stuprocentową okazję miał Müller, który jednak strzelił obok słupka.

W 82. minucie Schürrle już się nie pomylił. 21-letni zawodnik zdecydował się na indywidualną akcję, zszedł do środka i z ponad dwudziestu metrów posłał mocne uderzenie w okienko izraelskiej bramki. Mimo rozpaczliwej interwencji Harush nie był w stanie zatrzymać piłki i Andre Schürrle mógł się cieszyć z pięknego trafienia.

Po kolejnych 300 sekundach gry Schürrle mógł zaliczyć efektowną asystę. Strzelec drugiej bramki dla Niemców dośrodkował wprost na głowę Miroslava Klose, ale urodzony w Opolu zawodnik nie wpisał się na listę strzelców – Harush wybił piłkę na rzut rożny. Była to ostatnia dobra okazja w tym spotkaniu.

Zawodnicy Joachima Loewa odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo i w dobrych nastrojach będą przygotowywać się do meczu z Portugalią.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze