Redakcja

Niedorzecznik Kibica #2


27 grudnia 2015 Niedorzecznik Kibica #2

W dzisiejszym „Niedorzeczniku Kibica”: Leon od kogutów zostawia Zabrze, aresztowanie Peszki oraz świąteczne prezenty w ekstraklasie i u Denisa Thomalli.


Udostępnij na Udostępnij na

Leon od Kogutów z Adamem Nawałką (fot. katowickisport.pl)
Leon od Kogutów z jednym z fanów (fot. katowickisport.pl)

Leon od Kogutów opuszcza Górnika

Jak dowiedział się „Niedorzecznik Kibica”, niedługo w ekstraklasie może dojść do wielkiego transferu. Każdy, kto chodzi na mecze Górnika Zabrze lub po prostu ogląda polską ligę nie od dziś, zna Stanisława Sętkowskiego, znanego również jako „Leona od kogutów”, który wraz ze swoim dzwonkiem jest jedną z barwniejszych postaci występujących na naszych rodzimych stadionach. Jak się okazało, ambicje Pana Stanisława nie są jeszcze zaspokojone.

Kocham Górnika, to mój klub. Na zawsze będę go miał w sercu, jednak w trakcie ostatniej rozmowy z prezesem, Markiem Pałusem, powiedziałem mu, że młodszy już nie będę i chciałbym spróbować swoich sił za granicą. Zaakceptował on moją decyzję i stwierdził, że jeśli pojawi się oferta, to nie będzie robił przeszkód.

Jak nieoficjalnie wiadomo, 14. zespół ekstraklasy jest na bieżąco z nowymi technikami promowania, a po Europie został rozesłany list, zaczynający się od słów „Dear Friends, I hope you are well”, który ma przekonać kluby do „Leona”. Na razie oficjalne zainteresowanie wyraziło m.in. Leicester, które znane jest z nietuzinkowych akcji marketingowych.


Sławomir Peszko aresztowany!

Sławomir Peszko
Sławomir Peszko próbował już sił za granicą, czy po Anglii przyszedł czas na Brazylię? (fot. Wolverhampton.co.uk)

Według najnowszych doniesień „Niedorzecznika Kibica” w godzinach wieczornych drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia na lotnisku im. Lecha Wałęsy w Gdańsku doszło do zatrzymania 30-letniego reprezentanta Polski.

Rozpoznałam go, kiedy próbował kupić bilet w jedną stronę do Rio de Janeiro. Wspominał coś o sylwestrze i jakimś tańcu, chyba flamenco, ale nie zrozumiałam wszystkiego, było czuć od niego alkohol. Próba kupienia przelotu w jedną stronę wydała mi się na tyle dziwna, że od razu zadzwoniłam do klubu – żali się Monika, pracownika gdańskiego lotniska.

Po zjawieniu się na miejscu oficjeli klubu Peszko zaczął się awanturować, krzycząc, że nie może odpuścić sylwestrowej imprezy w Rio de Janeiro, a transfer do C.R. Flamengo to dla niego największa szansa w życiu. Po krótkiej przepychance z ochroną lotniska policja zabrała zawodnika Lechii na komisariat.

Do całej sprawy odniósł się Adam Mandziara, prezes gdańskiej drużyny.

Na razie nic nie wiemy o zainteresowaniu ze strony Flamengo, będziemy kontaktować się w tej sprawie z przedstawicielami brazylijskiego klubu. Peszko zostanie ukarany karą finansową i przesunięciem do zespołu U-18 aż do wyjaśnienia całej sprawy.


Denis Thomalla nie dostał prezentu pod choinkę!

thomalla_360
Denis Thomalla oświadcza, że padł ofiarą zmasowanego spisku

Jak dowiedział się „Niedorzecznik”, niemiecki napastnik poznańskiego Lecha przeżywa teraz bardzo trudny czas. – Denis martwi się swoją ostatnią dyspozycją. Jakby tego było mało, nie zastał pod choinką żadnego prezentu – powiedziała nam osoba z otoczenia piłkarza.

Przyczyną smutnych świąt Thomalli jest najprawdopodobniej źle zaadresowany list do św. Mikołaja. Innymi słowy, Denis nie trafił z korespondencją do Rovaniemi.

Lech Poznań? Tak mamy dużo listów z Bułgarskiej. Jan Urban chciał pod choinkę napastnika, Marcin Kamiński suplementy dla kulturystów, Łukasz Trałka zestaw wypoczynkowy, a Gergo Lovrencsics szkła kontaktowe. Denis Thomalla? Pierwsze słyszę! – komentuje sprawę rzecznik prasowy świętego Mikołaja, Juha-Matti Ryynaenen.

Pech nie przestaje więc opuszczać smutnego piłkarza. Spekuluje się, że Thomalla nie czuje się najlepiej w Poznaniu i powinien w najbliższym czasie trafić do innego klubu. Pytanie brzmi jednak: czy trafi?


Co piłkarze znaleźli pod choinką?

Dziennikarze śledczy „Niedorzecznika”przeprowadzili zakrojoną na szeroką skalę akcję, mającą na celu prześwietlenie polskiej ekstraklasy w kontekście świątecznych prezentów. Wyniki operacji o kryptonimie „choinkowa infiltracja” przedstawiamy poniżej.

Zacznijmy od Gdańska, gdzie wraz z cytrusami, które znalazły się na świątecznych stołach w całym kraju, przybyło 245 potencjalnych piłkarzy gdańskiej Lechii. Cała akcja otrzymała kryptonim ściśle tajnej, a piłkarze byli przewożeni w gustownych pojemnikach, wzorowanych na kształt pomarańczy.

Liga kubańska to fantastyczne okno wystawowe. Kluby takie jak FC Ciudad de La Habana czy  FC Guantanamo są naszpikowane gwiazdami – mówi nam szef skautów Lechii.

W Poznaniu prezes Rutkowski otrzymał wspaniały porter olejny, na którym znalazły się wizerunki Piotra Reissa, Roberta Lewandowskiego, Artjomsa Rudnewsa i Łukasza Teodorczyka. Obraz zawisł na honorowym miejscu w gabinecie prezesa, tuż obok podobizny skauta, dzięki któremu do Poznania trafił Denis Thomalla.

Do Warszawy trafiło 25 biletów  kolejowych, dzięki którym możliwa będzie podróż piłkarzy na zimowy obóz do Nowosybirska. Zawodnicy są zachwyceni, już planują grupowe polowanie w syberyjskiej dziczy.

Zawsze chciałem mieć futro z tygrysa szablozębnego, będzie idealnie pasować do mojej peruki – mówi Ivica Vrdoljak.

Choinka musiała być spora.
Choinka musiała być spora

W Kielcach pod choinkami piłkarzy Korony wylądowały scyzoryki oraz najnowsza składanka popularnego hip-hopowca/posła Liroya.

Płyta jest świetna, nie omija ważnych politycznych problemów – stwierdził najlepszy skrzydłowy ligi, Łukasz Sierpina.

Do małopolskiej Niecieczy trafił wspaniały traktor z przyczepą. Włodarze klubu już planują tryumfalny przejazd ulicami Niecieczy w maju, gdy Termalica będzie świętować mistrzostwo kraju.

Kostka brukowa na naszym ryneczku może nie wytrzymać tej parady atrakcji, jaką przygotowujemy dla naszych kibiców – mówi „Niedorzecznikowi” prezes Witkowski.

Do Krakowa w przebraniu Świętego Mikołaja przybył Franciszek Smuda. W swoim worku przyniósł Tadeusza Pawłowskiego, który zostanie nowym trenerem „Białej Gwiazdy”.

Taki prezent świąteczny to spełnienie naszych najskrytszych marzeń. Już szykujmy nową koszulkę na pierwszą konferencję prasową – mówi prezes Cupiał.


 

„Niedorzecznik Kibica” – 100% humoru, 0% faktów!

Komentarze
Tomasz (gość) - 8 lat temu

Mam nadzieję na kontynuację "Niedorzecznika", najlepiej w niedzielne wieczory, aby wchodzić z pozytywną energią w nowe tygodnie ;)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze