Nie koniec łowów w Arce?


8 stycznia 2011 Nie koniec łowów w Arce?

Przerwa zimowa to dla gdynian przede wszystkim dwa udane transfery. Po zakontraktowaniu Juniora Rossa, bliski podpisania umowy jest golkiper Wojciech Kowalewski. Czy to jednak nie koniec wzmocnień?


Udostępnij na Udostępnij na

Tylko Jagiellonia Białystok (obecny lider Ekstraklasy) może poszczycić się defensywą lepszą od Arki. Dyrektor sportowy, Andrzej Czyżniewski, jak zapowiadał, tak zrobił. Przed sezonem wzmocnił przede wszystkim linię obronną drużyny, która teraz popełnia znacznie mniej szkolnych błędów. Niestety, coś kosztem czegoś. Gdynianie nie mogli się poszczycić dobrą ofensywą, dlatego to miał być cel główny zimowych wzmocnień.

Wojciech Kowalewski to jeden z najbardziej zaskakujących transferów Ekstraklasy tej zimy
Wojciech Kowalewski to jeden z najbardziej zaskakujących transferów Ekstraklasy tej zimy (fot. spartak.com)

Jako pierwszy zakontraktowany został reprezentant Peru, Junior Ross. Piłkarz niezwykle wszechstronny, lecz jest wielką niewiadomą. – Oby sprawdził się jak Tshibamba, byle tylko nie jak Sakalijew – komentował Czyżniewski.

Po drodze wypadły Arce jeszcze dwa problemy: Norbert Witkowski i Andrzej Bledzewski. Zawodnicy, którzy domagają się przed sądem odszkodowania od klubu za awans w sezonie 2007/2008 (niewywalczony zresztą sportowo), już zostali odsunięci od pierwszej drużyny, a w poniedziałek ma zapaść ostateczna decyzja na temat ich przyszłości w klubie. Błyskawicznie jednak znaleziono zastępstwo i to nie byle jakie – jedenastokrotny reprezentant Polski, Wojciech Kowalewski.

I na tym Arka być może nie poprzestanie. W Gdyni trenują dwaj środkowi pomocnicy: 25-letni Holender, Rick Kruys oraz były piłkarz Polonii Warszawa, Marcelo Sarvas.

– Szukamy właśnie gracza do linii pomocy i być może z któregoś z nich skorzystamy. Nie wchodzi natomiast opcja, byśmy pozyskali obu. W najlepszym razie kontrakt podpisze tylko jeden – twierdzi trener Dariusz Pasieka.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze