Czy Napoli wskoczy na tron?


31 sierpnia 2014 Czy Napoli wskoczy na tron?

W niedzielny wieczór piłkarze Napoli wznowią rozgrywki Serie A w starciu z Genoą. W Neapolu przed sezonem są wielkie oczekiwania wobec zawodników, którzy mają zdobyć scudetto. Jednakże odpadnięcie z IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów mocno rozwiewa nadzieje na sukces.


Udostępnij na Udostępnij na

Zespół Napoli ma duże aspiracje do tego, aby po wielu latach zdobyć upragnione scudetto. Walka w zbliżających rozgrywkach Serie A będzie bardzo zacięta, bo poza Juventusem chrapkę na tytuł mistrzowski ma Roma, która w zeszłym sezonie zachwyciła wszystkich swoją grą. Do tego w czołówce mogą namieszać zespoły mające aspirację walko o awans do Ligi Mistrzów czyli Fiorentina i wzmocniony w letnim okienku transferowym Inter Mediolan. Wydaje się, że Azzurri mają trudniejsze zadanie do wykonania niż w poprzednim sezonie, gdzie pewnie zajęli trzecią lokatę w poprzednim sezonie włoskiej ekstraklasy.

Przed rozpoczęciem rozgrywek w Neapolu są duże obawy, czy projekt Rafy Beniteza wypali, gdyż już w nowym sezonie nie udało się zrealizować bardzo ważnego celu, czyli awansu do Champions League, gdzie Napoli odpadło w dwumeczu z Athletic Bilbao. Teraz pozostaje tylko i wyłącznie Liga Europy, która stanie się poligonem doświadczalnym dla mało doświadczonych piłkarzy. Azzurri zmierzą się ze Spartą Praga, Slovanem Bratysława i Young Boys Berno, więc mało prawdopodobne jest, żeby z tej grupy nie udało się wyjść mimo postawienia na piłkarzy rezerwowych.

Letnie zmiany

Rafa Benitez w zeszłym sezonie najbardziej rotował składem ze wszystkich trenerów w Serie A. Hiszpan rok czasu miał na sprawdzenie potencjału zawodników i poustawianie drużyny po swojemu. Kilku piłkarzy, którzy wcześniej wykonywali bardzo ważną rolę w zespole musiało opuścić San Paolo. Jednym z zawodników, który nie pasował w układance byłego szkoleniowca Liverpoolu był Valon Behrami. Szwajcar zamienił Napoli na HSV Hamburg, gdzie ma szansę na regularną grę. W jego miejsce został sprowadzony Jonathan de Guzman ze Swansea. Holender może być dużym wzmocnieniem dla Beniteza, gdyż w środku pola jest dosyć wszechstronny.

Z ekipy z Libery Stadium przeniósł się również Michu, który wzmocnił formację ataku. Początek sezonu dla bramkostrzelnego Hiszpana może być trudny, bo pierwszym wyborem sternika Napoli w ataku będą Marek Hamsik oraz najbardziej wysunięty Gonzalo Higuain. Benitez może znaleźć na boisku miejsce dla nich trzech, jeżeli przesunie Słowaka na skrzydło. Tam z kolei Benitez wystawia Lorenzo Insigne i Driesa Mertensa. Choć taktyka często będzie się zmieniać, bo mało prawdopodobne jest, aby była ona stała na wiele spotkań. Kadra Napoli jest dosyć bogata we wszechstronnych zawodników, więc nawet dla Michu znajdzie się miejsce nie tylko, jako najbardziej wysunięty zawodnik.

Dużą stratą w obronie jest odejście Federico Fernandeza, który w defensywie dawał więcej pewności. Za niego został sprowadzony Kalidou Koulibaly, w którym pokłada się duże nadzieje. Senegalczyk mający francuski paszport przeniósł się na San Paolo z Genk za 6 milionów euro. 23-latek jest bardzo perspektywiczny, więc czas pokaże czy gra na wysokim poziomie Serie A jest dla niego. Natomiast najwięcej znaków zapytania jest w bramce Napoli, bo po odejściu Pepe Reiny nie sprowadzono żadnego bramkarza.  Z czwórki golkiperów, jakich do wyboru ma hiszpański szkoleniowiec w pierwszym składzie będzie występował Brazylijczyk Rafael. Na jego błąd będzie czyhał Antonio Rosatti, który w poprzednim sezonie był wypożyczony do Sassuolo, a później do Fiorentiny. Włoch przeniósł się do klubu z Neapolu w 2011 roku po dobrym sezonie w Lecce. Kiedy zastąpił Morgana De Sanctiisa w sezonie 2011/12 w meczu z Violą to spisał się fenomenalnie, więc wielu fanów pod Wezewiuszem sądziło, że po odejściu ówczesnego pierwszego bramkarza to on stanie między słupkami. Jest to dla niego ostatnia szansa, żeby się przebić, choć szansę i tak wydają się iluzoryczne.

Przerwać hegemonię Juventus

Prezydent klubu, Aurelio De Laurentiis jest głodny sukcesu w lidze i pragnie, aby w maju przyszłego roku na piedestale stała drużyna Napoli. Jest to realne, patrząc na personalia, natomiast kluczowym czynnikiem będzie forma czołowych zawodników. Ubiegły sezon dla Marka Hamsika był najsłabszy od momentu pojawienia się na San Paolo. Gwiazdę Napoli może usprawiedliwiać fakt, że zmagał się on z kontuzją, lecz od takiego zawodnika wymaga się znacznie więcej. Jednakże cała formacja ofensywna z wysuniętym Gonzalo Higuainem będzie siała postrach nawet w zespole Juventusu Turyn, więc z tego atutu postarają się skorzystać we wszystkich ligowych spotkaniach neapolitańczycy.

Terminarz jest dosyć łatwy dla Napoli, bo pierwszy szlagier rozegrają dopiero w 7. kolejce ligowej z Interem Mediolan na Stadio Giuseppe Meazza. Sześć poprzednich spotkań jest możliwych do wygrania. Inne zespoły takiego szczęścia nie mają, więc jeżeli wykorzysta łatwiejszy kalendarz zespół prowadzony przez Rafę Beniteza to wówczas na szczycie tabeli możemy zobaczyć zespół z San Paolo. Pamiętać jednak należy, że sytuacja na papierze nie współgra z rzeczywistością. Być może w międzyczasie Neapolitańczycy potkną się z zespołem, który sprawi sensację na boiskach Serie A.

Tak mocnej i zgranej drużyny nie miał hiszpański szkoleniowiec od czasów wielkiego Liverpoolu, dlatego ma czym zawojować. Poprzednie lata pokazały, że Benitez nie potrafił skorzystać ze wszystkich walorów swojej drużyny. Kibice w Neapolu mają nadzieję, że odpadnięcie z Athletic Bilbao było tylko i wyłącznie dziełem przypadku, a ich pupile zwycięstwem w lidze spełnią ich wielkie piłkarskie marzenia.

 

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze