Największe talenty hiszpańskiego tria


24 czerwca 2015 Największe talenty hiszpańskiego tria

Sezon na plotki transferowe w pełni. Najlepsze kluby szukają wzmocnień w innych ligach, zmuszając się do wydawania niebotycznych kwot na zawodników z innych zespołów. Aby nie wyjmować kolejnych milionów z portfela, warto zajrzeć do młodzieżowych drużyn, w których czekają głodne gry talenty. Przedstawiamy kilku z najlepiej zapowiadających się piłkarzy z FC Barcelona, Atletico Madryt i Realu Madryt.


Udostępnij na Udostępnij na

FC Barcelona

Alen Halilović – sześć dni temu Chorwat obchodził 20. urodziny, ale w jego zagraniach widać dojrzałość i pomysł godne doświadczonych pomocników. Mając 16 lat, został kolejno: najmłodszym debiutantem w chorwackiej lidze, najmłodszym strzelcem gola i najmłodszym reprezentantem kraju. Halilović został zaliczony do grona pięciu najlepiej zapowiadających się piłkarzy na świecie. Występami w drugiej drużynie Barcelony potwierdza wszystko, co o nim się mówi. W tym sezonie wystąpił w 22 meczach rezerw „Dumy Katalonii”, w których strzelił cztery gole. Chorwat czaruje swoją lewą nogą, co rusz oszukując rywali i posyłając dokładne podania. Jeśli młody pomocnik utrzyma tempo rozwoju i będą go omijać kontuzje, już niedługo będziemy oglądać popisy Alena na Camp Nou.

https://www.youtube.com/watch?v=2LLIm8EMGsE

Seung Woo Lee – w stolicy Katalonii wiążą duże nadzieje z 17-letnim Koreańczykiem. Podobno w klubie wszyscy są zgodni, że to Lee jest najważniejszym wychowankiem Barcelony. Obecnie „koreański Messi” nie może grać w Juvenilu A z powodu sankcji, które FIFA nałożyła na „Blaugranę”, ale włodarze klubu zrobili wszystko, aby utalentowany zawodnik pozostał w La Masii. Młody napastnik został wybrany na najlepszego gracza Pucharu Azji w 2014 roku. Dodatkowo zdobył koronę króla strzelców z pięcioma bramkami na koncie. W meczu półfinałowym z Syrią zanotował cztery asysty! Sam mówi o sobie, że cieszy się z porównań do Messiego, ale chce pozostać sobą. Seung Woo Lee – zapamiętajcie to nazwisko.

Adama Traore
Adama Traore

Adama Traore – w listopadzie 2013 roku w meczu z Granadą pochodzący z Mali skrzydłowy zadebiutował w pierwszej drużynie „Barcy”, zmieniając Neymara. W sezonie 2013/2014 był jednym z filarów młodej Barcelony, która wygrała Youth Champions League. W tym sezonie wystąpił w 39 meczach, strzelając cztery gole. Oprócz tego dołożył aż 14 asyst. Adama gra bardzo dynamicznie i prezentuje niebywałą szybkość, dzięki której mija swoich rywali jak tyczki. W połączeniu z precyzyjnym dośrodkowaniem dostajemy obraz skrzydłowego doskonałego. Poza tym Traore walczy za dwóch i odzwierciedla założenia taktyczne trenerów. Bez dwóch zdań Hiszpan ma papiery na wielkie granie.


Sergi Samper –
podobnie jak Traore Samper także wystąpił u boku starszych kolegów. Oprócz spotkań w Pucharze Króla rozegrał 90 minut przeciwko Apoelowi Nikozja. Debiut przebiegł bez większych fajerwerków, co sam Samper tłumaczył stresem, kiedy zobaczył swoje nazwisko w wyjściowej jedenastce. Klub widzi w nim idealnego następcę Sergio Busquetsa. Bardzo dojrzały jak na swój wiek, przewidujący boiskowe wydarzenia, z dobrym wyprowadzeniem piłki. W obliczu kary, którą latem odbywa Barcelona, pomocnik powinien otrzymać poważną szansę od Luisa Enrique na zaprezentowanie swoich umiejętności szerszemu gronu.

Atletico Madryt

Samuel Villa – strzelec sześciu goli w tym sezonie dla drugiej drużyny Atletico jest jednym z wychowanków, którzy mają szansę na debiut pod okiem Diego Simeone. Dwa lata temu był na obozie przygotowawczym, na który wybrał go właśnie Argentyńczyk. Po dwóch latach Villa dalej rozwija się na niższym szczeblu, ale w przyszłym sezonie może nie otrzymać szansy na debiut. Jeśli potwierdzą się transfery Vietto i Jacksona Martineza, w ataku „Los Colchoneros” nie będzie miejsca dla wychowanka.

Lucas Hernandez – Francuz dołączył do „Rojiblancos” w wieku 11 lat. Jego ojciec, Jean Francois, również był środkowym obrońcą i grał w… Ateltico. Obrońca przeszedł przez wszystkie szczeble szkółki, a jeszcze jako junior został powołany przez Diego Simeone do kadry na mecz z Villarreal. Debiut w drugiej drużynie byłego mistrza Hiszpanii zaliczył w kwietniu 2014 roku przeciwko Realowi Sociedad B. W grudniu tamtego roku wystąpił u boku starszych kolegów w Pucharze Króla. Simeone zdaje się wierzyć w talent młodego Francuza. Szkoleniowiec stale zaprasza go na treningi pierwszej drużyny i nie idzie mu tam najgorzej. Jeśli Joao Miranda odejdzie do Interu, Hernandez zyska dużo więcej szans na zdobywanie kolejnych minut w pierwszej drużynie.

Federico Oliva – urodzony w 2004 roku chłopak jest kluczowym piłkarzem Alevinu B. Amerykanin dołączył do Ateltico w 2012 roku. Przedtem grał w Chicago Fire. W przeprowadzce do Europy pomógł mu trener Chicago Jorge Noval. Oliva ma dopiero 11 lat, a już zapewnił sobie pobyt w klubie na następne 10 lat. Tak przynajmniej stwierdził jego ojciec David. Federico został dwukrotnie wybrany MVP turniejów: Elche Fair Play Cup w grudniu 2013 roku i młodzieżowego turnieju w Et Alamo w maju 2014 r.
Mimo tak młodego wieku na Vicente Calderon widzą w Olivie gracza pierwszego składu.

Real Madryt

Martin Odegaard – tego chłopaka nie trzeba przedstawiać. Ledwie 16-letni Norweg był bohaterem jednej z dłuższych transferowych oper mydlanych. W grze były wszystkie największe europejskie marki, ale zwycięzcą bitwy o prawdopodobnie największy talent piłki nożnej został Real Madryt. Podobnie jak Halilovic Martin jest najmłodszym debiutantem w klubie i kadrze. W Realu trenuje z pierwszą drużyną, ale występował z piłkarzami Castilli. Co ciekawe, z Odegaardem w składzie druga drużyna „Blancos” wygrała tylko jeden mecz. Młodzian zdążył już pokazać swój charakterek, kiedy miał odmówić treningów z drużyną Zinedine Zidane’a. Poza tym Norweg zarabia niebagatelne pieniądze – około 2 mln euro za sezon. Ta sytuacja może być kłopotliwa dla Odegaarda, który za wcześnie poczuł wielką piłkę. Miejmy nadzieję, że Norweg będzie się prawidłowo rozwijał i dotknie piłkarskiego nieba.

https://www.youtube.com/watch?v=p0q0VsQNpcc

Jack Harper – zawodnik Juvenilu A, jeden z najlepiej zapowiadających się piłkarzy z „La Fabrica”. Urodził się w Maladze, a jego rodzice są Szkotami. Harper od początku pretendował do gry na wysokim poziomie. Grał w reprezentacji Szkocji do lat 15 na pozycji ofensywnego pomocnika, ale niedawno trener reprezentacji Hiszpanii do lat 19 próbował przekonać Harpera, aby zmienił preferencje co do wyboru kadry. Ten pozostał nieugięty i zdecydowanie odpowiedział, że w przyszłości chce grać dla Szkocji. W Realu doceniają inteligencję i wizję gry, które przewyższają poziom jego rówieśników. W poprzednim sezonie miał szansę pokazać się w młodzieżowej Lidze Mistrzów. W sześciu meczach zdobył trzy bramki. Jego partnerzy trzykrotnie strzelali gole po podaniach Jacka. Oprócz tego nienagannie prowadził futbolówkę, dobrze odnajdywał się w grze kombinacyjnej. Harper ma wszystko, czego potrzebuje światowej klasy zawodnik.

https://www.youtube.com/watch?v=r04GhuNXmMY

Jorge Burgui – skrzydłowy Castilli wielokrotnie prowadził rezerwy do zwycięstwa. Osiem goli, trzy asysty i wiele zagrań, które nie wliczają się do statystyk, dały miano jednego z najlepszych zawodników Castilli w tym sezonie. „Merengues” mają kolejny talent w swoich szeregach, ale jak to w Madrycie bywa, wychowankowie nie mają zbyt dużych szans na grę w pierwszym zespole. Dlatego temat wypożyczenia Burguiego do Getafe jest jak najbardziej prawdopodobny. Klub z przedmieść stolicy Hiszpanii jest traktowany jako dalsza droga dla wychowanków „Blancos”, którzy nie mogą liczyć na zdobywanie minut w drużynie seniorów. Umiejętności Hiszpana na pewno mu wystarczą, aby godnie walczyć w La Liga.

Borja Mayoral – napastnik Juvenilu A to prawdziwy goleador. W Juvenilu C w sezonie 2012/2013 zdobył aż 50 goli! Wydaje się, że ciężko o pobicie takiego osiągnięcia. Tym bardziej, że coraz starsi przeciwnicy nie będą nabierać się na niektóre zagrania. Otóż nie. Niedawno zakończone rozgrywki to 54 bramki! Niesamowite osiągnięcie. Hiszpan zdobył także koronę króla strzelców w młodzieżowej edycji Ligi Mistrzów (6 goli). Trzeba przyznać, że Mayoral jest najlepszym młodym napastnikiem z „La Fabrici”. Wielu widzi w nim przyszłego napastnika pierwszej drużyny. Doskonale odnajduje się w „16”, piłka go szuka. Technikę użytkową również ma bardzo dobrą. Poniżej zobaczcie popisy Hiszpana. Naprawdę, warto.

Wyżej wymienieni gracze to tylko cząstka niezwykle utalentowanych zawodników grających w rezerwach najlepszych hiszpańskich drużyn. Bardzo możliwe, że w niedalekiej przyszłości będziemy ich oglądać na największych arenach w Europie.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze