Największe talenty Europy – Turcja


30 maja 2016 Największe talenty Europy – Turcja

Trudno wyobrazić sobie kraj, w którym piłkę traktuje się równie fanatycznie co w Turcji. Mocna liga, tłumy kibiców, duże pieniądze. Na takim podwórku co jakiś czas po prostu muszą pojawiać się wielkie piłkarskie talenty. Czy trafiliśmy właśnie w taki czas?


Udostępnij na Udostępnij na

Szykująca się do nadchodzących mistrzostw Europy Turcja na imprezę zakwalifikowała się w wielkich bólach. Gdy jednak udało się to osiągnąć, z drużyny prowadzonej przez Fatiha Terima zeszła presja i zespół zaczął zachwycać, grając wreszcie na miarę swojego wielkiego potencjału. Kraj znad Bosforu ma wszystko, by stać się prawdziwym „czarnym koniem” francuskiego turnieju – od października 2014 do maja 2016 roku Turcy nie przegrali meczu, lekceważyć ich więc zwyczajnie nie wypada. Do tego dochodzi zdolna młodzież – oto pięciu gości, którzy za kilka lat powinni być znani całemu piłkarskiemu światu.

1) Ozan Tufan (Fenerbahce, 21 lat)

Zwycięstwo w rankingu wędruje do niezwykle doświadczonego jak na młodzieżowca pomocnika Fenerbahce. Ozan Turfan to bardzo wszechstronny piłkarz – zwykle wystawiany jest na pozycji defensywnego pomocnika, zdarza mu się jednak grywać na skrzydle lub boku obrony. Odkąd zadebiutował w tureckiej Super Lidze (Bursaspor), wiadomo było, że nad Bosforem narodził się nieprzeciętny talent. Pierwszy mecz w kadrze zaliczył w wieku dziewiętnastu lat, od tego momentu nie oddaje miejsca w drużynie, zwykle wychodząc w pierwszej jedenastce ekipy Fatiha Terima. W 2015 roku po Tufana zgłosiło się wielkie Fenerbahce, płacąc za niego siedem milionów euro. Po jednym sezonie spędzonym w Stambule można powiedzieć, że pomocnik się spłacił. Czym ujmuje fanów? Żelazne płuca, pracowitość, gra w destrukcji, ale też konstruowanie akcji ofensywnych i “młotek w nodze”. Wielką zaletą Tufana jest niebywały spokój przy wyprowadzaniu piłki spod własnego pola karnego. Z takim czymś trzeba się urodzić.

https://youtu.be/F1vM0wd8fMA?t=54s

2) Emre Tasdemir (Bursaspor, 20 lat)

Szanse na wielką międzynarodową karierę ma też piłkarz numer dwa w niniejszym zestawieniu. Emre Tasdemir to dwudziestoletni lewy obrońca grający na co dzień w Bursasporze. Czterokrotny reprezentant Turcji ma wszystko, czego oczekuje się od nowoczesnego bocznego defensora. Jest zadziorny, waleczny, dysponuje olbrzymim ciągiem na bramkę rywala. Na minus niestabilność formy, przez którą ostatecznie nie pojedzie na mistrzostwa Europy – Tasdemir w tym sezonie był jak cały Bursaspor. Innymi słowy jego forma zależała od jakiejś wewnętrznej maszyny losującej. Mając jednak na uwadze młody wiek piłkarza, trzeba się liczyć z tym, że za kilka lat Turcja będzie się kojarzyć z kolejnym już Emre.

3) Emre Mor (FC Nordsjaelland, 18 lat)

… A może nawet niejednym Emre. Ten „duński”, czyli Emre Mor, to jeden z najbardziej obiecujących młodych skrzydłowych w Europie. Urodzony w Danii reprezentant tamtejszych kadr juniorskich to klasyczny przykład wzorowego działania tureckiego headhuntingu. Tak jak niegdyś bracia Altintop, tak teraz rozchwytywany przez możnych na całym kontynencie nastolatek zapałał wielką miłością do ojczyzny swoich przodków. Bardzo szybki, świetnie panujący nad piłką lewonożny zawodnik ma szanse pojechać na Euro do Francji – znalazł się, dość nieoczekiwanie, w szerokiej kadrze ogłoszonej przez Fatiha Terima. Po turnieju najprawdopodobniej podpisze kontrakt z Borussią Dortmund, która ponoć wygrała wyścig o jego autograf na umowie z takimi klubami, jak Manchester United i Ajax Amsterdam. Warto zapamiętać.

4) Caglar Soyuncu (SC Freiburg, 20 lat)

Czwarte miejsce dla piłkarza, który nie miał jeszcze okazji zagrać meczu na najwyższym poziomie ligowym, co absolutnie nie przeszkodziło mu w debiucie w kadrze narodowej i znalezieniu się w szerokiej kadrze na mistrzostwa Europy. 20-letni stoper grał w ostatnim sezonie w drugoligowym Altinrodu Izmir, co czynił tak dobrze, że w marcu dostał szansę debiutu w reprezentacji, dwa miesiące później zaś podpisał kontrakt z beniaminkiem Bundesligi – SC Freiburg, do którego trafił za dwa i pół miliona euro, co jest wyraźnym sygnałem, że w klubie wiążą z nim olbrzymie nadzieje, a on sam nie powinien mieć problemów z regularną grą. Czym tak bardzo ujął Niemców i Terima Soyuncu? Silny, szybki, nieustępliwy, w dodatku potrafiący grać w piłkę. Taki powinien być współczesny środkowy obrońca. We Freiburgu jego talent może tylko się rozwinąć.

https://youtu.be/EvCJqBXZ3_o

5) Enes Unal (NAC Breda, 19 lat)

Nowy Ole Gunnar Solskjaer. Nie chodzi tutaj bynajmniej o styl gry, ale raczej o dziecięcą twarz, która z uśmiechem zabija kolejnych rywali. Unal uchodził w Turcji za unikalny talent – nic dziwnego skoro do dziś jest najmłodszym w historii strzelcem bramki w tamtejszej ekstraklasie, na którą potrzebował całe… trzy minuty gry (25 sierpnia 2013, przeciwko Galatasaray). Trenerzy Bursasporu dawali mu grać jak najwięcej, on odwdzięczał się błyskotliwością, choć nie trafiał zbyt często (cztery gole w 35 meczach). Nie przeszkodziło to jednak w ofercie transferu do Manchesteru City, z którym ostatecznie Enes Unal podpisał kontrakt w lipcu 2015 roku, kilka miesięcy po debiucie w kadrze. Od tego czasu napastnik przeszedł dwa wypożyczenia – belgijski Genk okazał się dla niego jeszcze nieco za silny, holenderska drugoligowa Breda to miejsce, w którym młodziak przypomniał sobie, co umie robić najlepiej – dziewięć trafień w 11 meczach to całkiem przyjemny wynik. Teraz pora na udowodnienie tego samego gdzieś wyżej, by dać argumenty „Obywatelom” na danie mu szansy gry w swoich szeregach.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze