Największe talenty Europy – Macedonia


8 lutego 2016 Największe talenty Europy – Macedonia

Przenosimy się na samo południe Bałkanów. Tutaj, pomiędzy Serbią, Bułgarią i Grecją, leży niewielka republika, która oprócz bycia znaną ze stołecznych pomników Aleksandra Wielkiego (które są absolutnie wszędzie) doczekała się kilku znanych piłkarzy. Pomimo obecnego kryzysu reprezentacji przyszłość kadry zapowiada się całkiem obiecująco.


Udostępnij na Udostępnij na

Pandev
Goran Pandev  (fot. Italy.theoffside.com)

138. miejsce w rankingu FIFA, tuż obok Luksemburga i… Sudanu Południowego, sugeruje, że ostatnie wyniki reprezentacji nie powalają na kolana. Jeszcze siedem-osiem lat temu Macedończycy plasowali się o prawie sto lokat wyżej, potrafili też pokonać u siebie aktualnych mistrzów Europy, Hiszpanów. Na murawie szalał wtedy Goran Pandev, niekwestionowana gwiazda Serie A, zdobywca Ligi Mistrzów z Interem Mediolan (doświadczony napastnik gra w kadrze do dziś, jest jednak cieniem samego siebie sprzed lat). Oprócz niego o sile „Cerveni Risovi” stanowili tacy piłkarze jak Igor Mitreski (stoper m.in. Spartaka Moskwa i Energie Cottbus) czy Goran Popov (mający w CV takie kluby, jak: West Bromwich Albion, Dynamo Kijów, Heerenveen i… Odra Wodzisław). Obecnie kadra narodowa jest na rozdrożu – przechodzi przemianę pokoleniową, co odbija się negatywnie na wynikach. Kilku głodnych gry młodzieńców zapowiada się jednak bardzo solidnie i z optymizmem pozwala patrzeć na przyszłość Macedonii w europejskiej piłce. O kim mowa?

1) Darko Velkovski (Vardar Skopje, 20 lat)

Darko Velkovski
Darko Velkovski (fot. Mkd.mk)

Jeśli dwudziestoletni środkowy obrońca przechodzi z drugiego najbardziej utytułowanego klubu w kraju do jego największego i najbardziej znanego rywala, mając na koncie blisko 110 meczów w lidze, należy wiedzieć, że mamy do czynienia z talentem niemałego kalibru. Trzykrotny, jak na razie, reprezentant Macedonii już w tej chwili jest jednym z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji w tamtejszej ekstraklasie. Jego kariera rozwija się jak dotąd miarowo, chłopak bardzo ostrożnie stawia kolejne kroki. Vardar to w macedońskiej skali prawdziwy magnat – pod względem budżetu kilkakrotnie przewyższa całą resztę klubów. Celem drużyny jest przebicie się w Europie, choć to akurat będzie trudne. Jeśli w najbliższym sezonie ta sztuka się nie uda – Velkovski pomysli zapewne o wyjeździe do mocniejszej ligi. Jeśli nic złego mu się nie przytrafi, powinien sobie poradzić.

2) David Babunski (Crvena Zvezda Belgrad, 21 lat)

Magia nazwiska. Syn legendy macedońskiej piłki z początków istnienia reprezentacji. Boban Babunski był pierwszym piłkarzem z tego kraju, który poważnie zaistniał w dużej piłce – grał w lidze hiszpańskiej, japońskiej i greckiej. Był solidnym stoperem, jego syn zaś odpowiada za konstruowanie akcji zespołu. Wychowanek FC Barcelona (jego o dwa lata młodszy brat jest piłkarzem… Realu Madryt), który przeszedł przez wszystkie szczeble La Masii, a zatrzymał się dopiero w rezerwach, w których grał dość regularnie. Zdawał sobie jednak sprawę z tego, że do pierwszej drużyny przebić się nie sposób, w styczniu zmienił więc klub. Wybrał jednak bardzo wysoką półkę – pewnie zmierzająca po mistrzostwo Serbii „Czerwona Gwiazda” (25 punktów przewagi nad drugim FK Cukaricki po 22 meczach ligowych!) z pewnością da mu kilka szans na pokazanie swoich niemałych umiejętności. Mocne strony? Nietrudno się domyślić, w końcu ma w sobie to słynne „DNA”. Świetna technika, dobry przegląd pola, panowanie nad piłką. Wady? Musi popracować nad motoryką i grą defensywną. Będą z niego ludzie.

https://youtu.be/vXG90fCuQC4

3) Gjoko Zajkov (RSC Charleroi, 20 lat)

Gjoko Zajkov
Gjoko Zajkov (fot. Wikipedia)

Macedończycy nie muszą się specjalnie martwić o przyszłość środka obrony. Obok Velkovskiego grać będzie bowiem Gjoko Zajkov, który nie bał się wyjechać jako nastolatek do jednaj z najmocniejszych lig. W sierpniu ubiegłego roku młody stoper podpisał kontrakt z Stade Rennes, z którego wypożyczony jest do belgijskiego Charleroi. W Belgii jak na razie gra dość mało, nie przeszkadza mu to jednak w byciu czołową postacią macedońskiej młodzieżówki, powoływaną do pierwszej reprezentacji. Zajkov to twardy zawodnik, który przez dwa lata tworzył jedną z najmłodszych par stoperów w europejskiej piłce zawodowej (tak jest, grał z Velkovskim w Rabotnickim Skopje). Młody piłkarz już samym wyglądem i posturą wzbudza respekt u rywali. Jeśli przebije się w Belgii, z pewnością stanie się ważnym ogniwem kadry narodowej.

4) Enis Bardhi (Ujpest Budapeszt, 20 lat)

Największą nadzieją reprezentacji Macedonii na poprawę gry w przyszłości nie jest sam fakt posiadania utalentowanych zawodników, ale to, że największe perełki trafiły im się na różnych pozycjach – nie ma obaw o to, że nagle pojawi się szesnastu wybitnych bramkarzy i nikogo z pola. Kolejnym młodym obieżyświatem, który usiłuje pokazać swoje duże umiejętności, jest 20-letni Enis Bardhi. Ofensywnie usposobiony zawodnik, mogący grać na skrzydłach, jako „dziesiątka” i wysunięty napastnik, wyłowiony został jako 17-latek (w 2013 roku) z drugoligowego FK Shupi i został piłkarzem Broendby Kopenhaga. Tam pograł rok w rezerwach, potem sezon w szwedzkim trzecioligowcu, aż zakotwiczył w węgierskiej ekstraklasie. W Ujpescie, jednym z najbardziej utytułowanych klubów naszych bratanków, Bardhi odpowiada za kreowanie gry, z czym radzi sobie bardzo dobrze. Szybko wyrósł na kluczową postać zespołu, co poskutkowało powołaniem do dorosłej reprezentacji, w której zadebiutował w zeszłym roku. Młody Macedończyk jest nieźle wyszkolony pod względem technicznym i potrafi przyspieszyć akcję. Jest szybszy z piłką przy nodze niż bez niej, co jest dodatkowym atutem. Minusem są częste, irytujące straty wynikające ze zbyt długiego holowania futbolówki. Jeśli pozbędzie się tego nawyku, liga węgierska zrobi się dla niego za ciasna.

5) Marjan Radeski (Shkendija Tetovo, 20 lat)

Stawkę zamyka kolejny ofensywny zawodnik, tym razem urodzony skrzydłowy. Reprezentant Macedonii to jeden z najszybszych graczy w kraju, dysponujący dobrą techniką użytkową, do tego potrafiący podnieść głowę do góry przed posłaniem piłki w inny rejon boiska. Już jako siedemnastolatek był podstawowym piłkarzem Metalurga Skopje, teraz gra w nieco lepszej Shkendiji Tetovo. To nazwisko powinni zapisać sobie dyrektorzy sportowi polskich klubów – jak na swój wiek to bardzo doświadczony zawodnik, który niedługo będzie chciał zapewne zrobić krok naprzód w swej karierze. W Polsce raczej dałby sobie radę.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze