Wracamy po reprezentacyjnej przerwie na naszą wędrówkę po całej Europie w poszukiwaniu największych piłkarskich talentów. Kolejnym krajem na tej ścieżce jest Belgia. Niewielkie państwo sąsiadujące z Holandią i Francją sprawiło nie lada problem – wytypować tutaj pięciu najzdolniejszych to jak wybrać się do tamtejszej fabryki czekolady i spośród miliona gatunków wybrać pięć na spróbowanie – pozostałych będzie szkoda.
Druga obecnie reprezentacja świata w rankingu FIFA przeżywa „potworną” klęskę urodzaju. Jeśli usłyszysz o jakimś nowym wielkim talencie światowej piłki, śmiało możesz postawić pieniądze na to, że pochodzi on właśnie z Belgii. Tak się dzieje bowiem najczęściej. Paradoksalnie, belgijskie młodzieżówki nie święcą takich triumfów, jakich powinno się od nich oczekiwać. Jeśli zaś chodzi o dorosłą kadrę – jeśli w ciągu najbliższej dekady nie osiągnie ona znaczącego sukcesu, to z całą pewnością będzie się mówić o belgijskim straconym pokoleniu. Kto więc ma największe szanse, by w niedalekiej przyszłości osiągnąć status zbliżony do Edena Hazarda, Vincenta Kompany’ego czy Thibaut Courtois?
1) Youri Tielemans (Anderlecht, 18 lat)
Pierwsze miejsce przyznane bezdyskusyjnie. Mimo dopiero 18 lat, Youri Tielemans już jest najlepszym piłkarzem Jupiler League. Środkowy pomocnik, obunożny, wybitny technicznie, z kowadłem w nodze. Jeden „Hazard” w skali talentu – wyżej praktycznie się nie da. W ofensywie daje wszystko – bardzo dobrze drybluje, potrafi zagrać fenomenalną prostopadłą piłkę, kreuje grę. Właściwie to by wystarczyło do szczęścia. Tielemans jednak dokłada do tego całkiem dobrą grę w destrukcji – gdy wchodził do pierwszej drużyny Anderlechtu, bywał ustawiany jako defensywny pomocnik. Powoływany do reprezentacji (jeszcze w niej nie zadebiutował) piłkarz ma jeden dodatkowy atut, który potęguje wrażenia artystyczne. Chodzi o skłonność do zdobywania przepięknych bramek. Jego uderzenia z dystansu to zupełnie inna liga. Nie ma chyba takiej rzeczy, która mogłaby zniszczyć ten talent. Kandydat na złotą piłkę w przyszłości.
https://youtu.be/HCXSA9rhzn4
2) Adnan Januzaj (Borussia Dortmund, 20 lat)
Kiedy przebojem wszedł do składu Manchesteru United wydawało się, że to nowy Cristiano Ronaldo. Tak bezczelnie zdolny, z niebywałym luzem w grze – dwa lata temu momentami sam ciągnął grę legendarnego klubu. O skali talentu mogła świadczyć saga z wyborem reprezentacji – chciały go cztery kadry! Ostatecznie wybrał kraj swojego urodzenia i z Belgią pojechał na mundial. Ostatnio jednak coś w karierze Januzaja się zacięło. Gra jakby nieco bojaźliwiej, ma problemy z podejmowaniem dobrych decyzji na boisku. To dalej oczywiście piłkarz z wielkimi perspektywami. W Manchesterze uznali, że dobrze mu zrobi czasowa zmiana ligi, stąd decyzja o wypożyczeniu piłkarza do Borussii Dortmund. Tutaj natrafił na znakomitego szkoleniowca, jest więc szansa, że wkrótce będziemy cieszyć się taką grą Januzaja, jak przed dwoma laty.
https://youtu.be/_Daqd_hPbM4
3) Divock Origi (20 lat, Liverpool FC)
Sytuacja nieco podobna do przypadku Januzaja, choć nie do końca. Origi bowiem bardzo dobrze prezentował się ostatnio na meczach kadry. Kiedy był wypożyczony do Lille (w którym zresztą rozpoczynał dorosłą karierę) prezentował się bardzo dobrze, teraz jednak nie potrafi przekonać do siebie Brendana Rogersa. Syn jednego z najlepszych kenijskich piłkarzy w historii to zaawansowany technicznie napastnik, wygrywający mnóstwo pojedynków główkowych. Jest szybki i silny, co bardzo utrudnia zadanie obrońcom. Kolejny po Tielemansie obunożny zawodnik – strzela mniej więcej tyle samo bramek prawą i lewą nogą. Problemem Origiego bywają umiejętności magiczne – zawodnik potrafi „zniknąć” podczas meczu na długi czas. Skoro jednak u Wilmotsa rozgrywa dużo (14 meczów w reprezentacji), powinien z czasem piąć się w górę.
4) Dennis Praet (21 lat, Anderlecht)
Kolejny Belg, który nieco zatrzymał się w rozwijaniu swych umiejętności. Dwa lata temu wszystko wskazywało na to, że liga belgijska szybko okaże się dla niego za ciasna, tymczasem Praet dalej gra w Anderlechcie. Zasiedział się trochę – jeśli niedługo nie wyjedzie do mocniejszej ligi, może cofnąć się w rozwoju swych umiejętności. Czysto piłkarsko Praet to umiejętny kreator gry, szybki, z bardzo dobrym dryblingiem, do tego kolejny piłkarz Anderlechtu, umiejący konkretnie przycedzić z dystansu. Życzmy mu odwagi i dobrego wyboru przyszłego klubu – na takich piłkarzy zawsze patrzy się z przyjemnością.
5) Mile Svilar (16 lat, Anderlecht)
W pierwszym tekście o talentach podkreśliłem, że będą tu trafiać zawodnicy, którzy mają największe szanse na osiągnięcie wielkiego sukcesu. Dlatego też nie miałem zamiaru umieszczać w rankingu piłkarzy poniżej osiemnastego roku życia – zbyt wiele może się wydarzyć, talent może wyhamować. Dla Svilara zrobię jednak wyjątek. 16-letni bramkarz niedawno podpisał profesjonalną umowę z Anderlechtem. Mówiło się o tym, że zainteresowały się jego osobą największe kluby świata. Kontrakt podpisał najwcześniej jak się dało – w szesnaste urodziny (27 sierpnia). W Belgii podkreśla się, że syn świetnego sprzed lat jugosławiańskiego bramkarza, Ratko Svilara, to talent pokroju Thibauta Courtois… Podobny refleks, podobna inteligencja boiskowa, nieco inne warunki fizyczne. 16-latek oczywiście jednak jeszcze urośnie (ma 186 cm wzrostu). Utalentowani bramkarze statystycznie częściej wskakują na wyższy poziom niż gracze z pola, stąd miejsce w rankingu się należy.
Zapraszam do pobierania darmowego Skarbu Kibica Ligi Mistrzów i Ligi Europy. 95 stron świetnego materiału z składami, transferami i sylwetkami piłkarzy: http://oknotransferowe.blogspot.com/2015/09/skarb-kibica-ligi-mistrzow-i-ligi.html