Nadchodzą wybory! Oto profile kandydatów na prezydenta FIFA


24 lutego 2016 Nadchodzą wybory! Oto profile kandydatów na prezydenta FIFA

W południe czeka nas wielkie wydarzenie w świecie piłki nożnej. Nie chodzi jednak o mistrzostwa czy finał Ligi Mistrzów. Dokładnie o godzinie 12:00 rozpoczną się wybory nowego prezydenta FIFA. Wśród kandydatów znajduje się między innymi znany już wszystkim, Gianni Infantino, który na wielu portalach internetowych znany jest bardziej jako „Łysy z UEFA”.


Udostępnij na Udostępnij na

Wybory mają miejsce, gdyż w wyniku wielu niejasności i korupcji narastającej wokół FIFA, zawieszony został jej prezydent, Sepp Blatter. Od kilku miesięcy Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej przechodzi poważny kryzys, a zarządza nią prezydent tymczasowy (Issa Hayatou). Kto zostanie nowym władcą tej ogromnej organizacji?

Przyjrzyjmy się wszystkim kandydatom do objęcia tego ważne stanowiska. Jako ciekawostkę można dodać, iż urząd prezydenta FIFA pełniło w historii siedmiu Europejczyków i zaledwie jeden Brazylijczyk. Kto ma największe szanse spośród obecnych kandydatów? Kto ich popiera? Co proponuje każdy z nich? Jakie zmiany nas czekają?

 Gianni Infantino, czyli popularny już „Łysy z UEFA”

Urodził się 23 marca 1970 roku w Brig, od kilku lat sprawuje funkcję sekretarza generalnego UEFA, jednak pracę w tej międzynarodowej organizacji rozpoczął już w 2000 roku! Wielu milionom ludzi na świecie kojarzy się przede wszystkim z tego, iż prowadzi losowania wszelkich imprez sportowych w świecie piłki nożnej.

Gianni Infantino
Infantino nie jest faworytem bukmacherów, ale i tak na duże szanse na zwycięstwo. (fot. Theeconomyng.com)

Bariera językowa nie stanowi dla niego żadnego problemu, gdyż włada kilkoma językami (francuskim, niemieckim, hiszpańskim, angielskim i włoskim). Ponadto był doradcą w wielu ligach europejskich. Posiada ogromne doświadczenie związane ze światem piłki nożnej. Z wykształcenia jest prawnikiem.

Kto go popiera?

Południowoamerykańska Konfederacja Piłki Nożnej CONMEBOL oraz UEFA (między innymi: Niemcy, Anglia, Francja czy Polska)

Co proponuje?

45-latek proponuje wiele zmian, jedną z najważniejszych jest rewolucja w mistrzostwach świata. Infantino pragnie, aby rozgrywki odbywały się na wzór mistrzostw Europy 2020, które odbędą się w 13 różnych krajach. Mimo wszystko dla Włocha priorytetem pozostaje rozwój piłki nożnej i służba interesom wszystkich federacji na świecie.

Kolejną propozycją jest zwiększenie liczby uczestników mundialu z 32 zespołów do 40. Ponadto „Łysy z UEFA” pragnie co cztery lata przeznaczać, dla każdego z 209 związków piłkarskich zrzeszonych z FIFA, kwotę 5 milionów dolarów na wspomniany już pomysł rozwoju piłki nożnej. Natomiast w przyszłości każda z sześciu federacji ma otrzymać po 40 milionów dolarów.

Typy bukmacherów? 

Jeśli pofatygujemy się postawić złotówkę na kandydaturę Infantino, to w przypadku jego triumfu otrzymamy 2,50 zł.

Szejk Salman Bin Ebrahim Al Khalifa

Urodził się 2 listopada 1965 roku w Ar-Rifa, w Królestwie Bahrajnu. Obecnie pełni funkcję prezydenta Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej. Co więcej, jest jednym z wiceprezydentów FIFA. Ukończył studia w Bahrajnie – posiada licencjat z literatury angielskiej i historii. Nigdy nie grał w piłkę nożną, jednak po raz pierwszy poważne stanowisko objął w 1998 roku, kiedy to został wiceprezydentem Związku Piłki Nożnej w Bahrajnie. Warto nadmienić, iż przez długi czas popierał Michela Platiniego, lecz po jego zawieszeniu sam zgłosił swoją kandydaturę.

Salman Bin Ibrahim al-Khalifa
Salman Bin Ibrahim al-Khalifa – przyszły prezydent FIFA? (fot. Wikipedia)

 

Kto go popiera?

Azjatycka Konfederacja Piłkarska AFC oraz znaczna część Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej CAF.

Co proponuje?

Jak sam powiedział jakiś czas temu, nie ma zamiaru podejmować decyzji wyłącznie sam. Będzie chciał zaangażować odpowiednie osoby do pracy, specjalistów, którzy będą znali się na każdej z poszczególnych dziedzin.

Mimo mocno nadszarpanego wizerunku FIFA (afery korupcyjne) szejk Salman Bin Ebrahim Al Khalifa nie ma zamiaru zmieniać nazwy organizacji i pozostawi główną siedzibę w Zurychu, tak jak do tej pory. Jest również zwolennikiem podzielania organizacji na dwie części na poziomie zarządzania: dział finansowo-handlowy zajmujący się sprawami biznesowymi FIFA oraz dział piłkarski, którego zadaniem będzie nadzorowanie rozwoju piłki nożnej, organizacji mundialu oraz wszystkich innych rozgrywek FIFA.

Typy bukmacherów?

Faworyt. Jeśli Salman wygra, to za złotówkę postawioną na jego kandydaturę otrzymamy zwrot w postaci 1,50 zł.

Tokyo Sexwale

Urodził się 5 marca 1953 roku w Soweto, RPA. Działał przeciw apartheidowi i był więźniem politycznym z tego powodu (spędził w więzieniu 13 lat). Biznesmen i polityk. Z FIFA związany już od pewnego czasu, działa na rzecz walki z rasizmem. Były ambasador MŚ w RPA. Tak naprawdę nazywa się Mosima Gabriel Sexwale, a jego przydomek „Tokyo” jest związany z uprawianiem przez Sexwale w młodości sztuki walk karate. Od wielu lat wspiera fundację Nelsona Mandeli.

Tokyo Sexwale
Szanse Sexwale na zwycięstwo są tak małe, że kandydat miał ponoć rozważać wycofanie się z wyścigu na tydzień przed wyborami. (fot. www.Starrfmonline.com)

Kto go popiera?

Nieliczne państwa wchodzące w skład Afrykańskiej Konfederacji Piłkarskiej CAF

Co proponuje?

Jego manifest nie porusza kwestii antykorupcyjnych, lecz kandydat na prezydenta FIFA dąży do zwiększenia miejsc w przyszłych mistrzostwach świata dla Afryki. Jedną z jego propozycji jest również umożliwienie związkom piłkarskim zwiększenia przychodów poprzez możliwość reprezentowania sponsorów na koszulkach reprezentacji narodowych.

Ponadto obiecuje, że będzie w osobistym kontakcie z każdym z szefów związków piłkarskich. – Każdy prezydent związku piłkarskiego będzie miał ze mną osobisty kontakt telefoniczny. Nie muszą walić do drzwi, aby porozmawiać z prezydentem FIFA na temat poważnych spraw. Po 112 latach istnienia FIFA potrzebuje szczerego wglądu, szczególnie na wszelkie niedopatrzenia – nie w opozycji do jakiejkolwiek grupy, lecz na rzecz piłki nożnej – powiedział kandydat na urząd prezydenta FIFA.

Typy bukmacherów?

67 złotych można wygrać za złotówkę postawioną na Tokyo Sexwale.

Książe Ali bin Al-Hussein

Urodził się 23 grudnia 1975 roku w Amman, w Jordanii. Jordański książę to jeden z najpoważniejszych kandydatów. Pełni funkcję prezydenta Jordańskiej Federacji Piłkarskiej. W poprzednich wyborach, które miały miejsce w maju 2015 roku, przegrał z Seppem Blatterem. W przeszłości był wiceprezydentem FIFA i prezydentem Azjatyckiej Federacji Piłkarskiej. Ukończył Królewską Akademię Wojskową w Sandhurst oraz studia licencjackie na amerykańskim Uniwersytecie Princeton. Co ciekawe, jego kandydaturę poparł były prezydent Stanów Zjednoczonych, Jimmy Carter (który jednak nie ma, rzecz jasna, prawa głosu).

Kto go popiera?

Irak, kilka krajów z Europy, Konfederacja Piłkarska Oceanii OFC

Co proponuje?

Popiera pomysł powiększenia liczby uczestników mistrzostw świata, jednak nie określił, o ile dodatkowych miejsc miałyby zostać poszerzone finały. Jest przekonany, że obecny kryzys można przezwyciężyć – dla księcia Jordanii FIFA ma być wzorowym modelem etyki, przejrzystości i dobrego zarządzania.

Kolejnym pomysłem księcia Aliego jest zwiększenie dotacji dla członków stowarzyszenia FIFA z 250 000 tysięcy dolarów do miliona euro rocznie. Pragnie, aby związki piłkarskie, trenerzy, zawodnicy, oficjele klubowi, kibice i sponsorzy mieli większą władzę niż dotychczas. Jednym z głównych założeń kandydata na prezydenta FIFA jest „obrócenie piramidy do góry nogami”.

Typy bukmacherów?

Dziewięć złotych. Tyle dostaniemy stawiając złotówkę na księcia Aliego, jeśli ten wygra wybory.

Jerome Champagne

Urodził się 15 lipca 1958 roku w Paryżu, Francja. Były francuski dyplomata, który służył ojczyźnie od 1983 do 1998 roku. Po zakończeniu kariery politycznej zabrał się za świat piłki nożnej. Przez kilkanaście lat był bliskim współpracownikiem Seppa Blattera. W przeszłości pracował również jako sekretarz generalny FIFA. Ukończył Instytut Nauk Politycznych w Paryżu. W poprzednich wyborach na prezydenta FIFA miał kandydować, jednak ze względu na brak wymaganego poparcia wycofał się.

Które go popiera?

Palestyna.

Co proponuje?

Jest przeciwny zwiększaniu liczby uczestników w nadchodzących mundialach do liczby 40. Jak sam często powtarza, FIFA potrzebuje debaty na temat przyszłości i rozwoju piłki nożnej. Pozycja związków piłkarskich powinna zostać umocniona. W swoich wypowiedziach podkreślał również, iż Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej powinna się zaadaptować do rozwijającego się świata.

Ponadto pragnie reorganizacji obecnego systemu grantów FIFA, która stawia najbogatsze federacje na równi z najbiedniejszymi (taka sama kwota dotacji). Jego zdaniem, większość pieniędzy powinna zostać przekazana najuboższym członkom organizacji.

Francuz jest zwolennikiem udzielania związkom piłkarskim pomocy w sprawie rozgrywek ligowych i klubów piłkarskich – sytuacja 3 000 lig na świecie powinna zostać dokładnie przeanalizowana oraz należy wdrożyć odpowiednio zdefiniowane programy. Champagne w swoim manifeście zaznaczył, że w ciągu czterech lat wybuduje 400 boisk. Dodatkowo jest za tym, by w światowej federacji piłkarskiej pracowało więcej kobiet.

Typy bukmacherów? 

Szanse Champagne oceniane są tak samo jak te Sexwale.

***

Każda z wymienionych powyżej osób ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Jak wszyscy wiemy, kandydaci na stołek prezydenta FIFA mają także swoje za uszami. Nawet sam Salman Bin Ebrahim Al Khalifa był oskarżany o torturowanie więźniów, jednak nie pora, by bardziej się wgłębiać w ten temat, bo został poruszony w przeszłości już wielokrotnie.

Przypominamy jednak, że wybory dopiero się odbędą i nie wiadomo na 100%, kto tak naprawdę kogo poprze. Powyżej mamy przykłady deklaracji, które zazwyczaj, ale nie zawsze przekładają się na finałowy głos. Może federacje powinny pójść wzorem Konfederacji Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów (CONCACAF), oficjalnie odmawiając udzielania poparcia któremuś z kandydatów.

Mimo wszystko największe szanse na zwycięstwo w wyborach mają Gianni Infantino oraz szejk Salman. Nie wiemy jeszcze nic na ten temat, ale pewne jest tylko to, że czekają nas wielkie zmiany, które mogą pozytywnie wpłynąć na świat piłkarski lub też negatywnie – czego stanowczo sobie nie życzymy.

 

 

Komentarze
Yytgb (gość) - 9 lat temu

Serio tak duzo ludzi
popiera lysego który chce zniszczyc piłkarskie święto?

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze