Mourinho krytykuje i poucza


Po ostatnim meczu z Romą, Jose Mourinho nie pozostawił suchej nitki na Mario Balotellim, mimo że cały zespół grał przeciętnie. Czy krytyka wytoczona w stronę młodzieżowego reprezentanta Włoch spowodowana jest konfliktem na linii zawodnik-trener?


Udostępnij na Udostępnij na

Trener Jose Mourinho nie był zadowolony z niedzielnego występu Mario Balotellego w meczu z Romą. Reprezentant włoskiej młodzieżówki pojawił się na boisku w drugiej połowie zremisowanego spotkania, ale jego wejście nie wpłynęło zbyt korzystnie na postawę drużyny. Nikomu innemu, nie dostało się po meczu tak mocno od trenera, jak właśnie młodemu snajperowi. Jose Mourinho stwierdził, że postawę Balotellego należałoby ocenić na „mniej niż zero”.

Głos w tej sprawie zabrał Ivan Cordoba, doświadczony obrońca Mistrza Włoch, który rzuca drugie światło na relację pomiędzy szkoleniowcem, a Balotellim:

Trener jest dla Mario jak ojciec. Bardzo chciałby, żeby młody zawodnik wybrał właściwą drogę. Stara się ustrzec go przed „sodówką”.

Podejrzewam, że Mourinho dawno nie widział zawodnika z takim potencjałem. Ale Balotelli musi zrozumieć, że piłka nożna, to nie jest gra dla egoistów.

Tymczasem inna młoda gwiazda Interu, obrońca Davide Santon, pracuje ostro na treningach, by pokazać trenerowi, że nie zasłużył na odsunięcie od składu na mecz z Romą:

On powinien być spokojny o swoją przyszłość, ponieważ jest ułożonym zawodnikiem – kontynuuje defensor – Dostał się do pierwszego zespołu, ponieważ zasłużył na to. Teraz z pokorą musi uczyć się od bardziej doświadczonych partnerów z drużyny.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze