Mourinho będzie tęsknił za Fergusonem


Jose Mourinho został w poniedziałek zaprezentowany oficjalnie jako trener Chelsea. Poza oczywistymi wypowiedziami Portugalczyk skomentował także brak możliwości konfrontacji z sir Aleksem Fergusonem.


Udostępnij na Udostępnij na

Kiedy portugalski szkoleniowiec ostatni raz pracował na Wyspach, sześć lat temu, obracał się w zdecydowanie innym gronie trenerów. Obecnie ta sytuacja mocno się zmieniła.

Mourinho dotyka głównie kwestii tego, który jest legendą nie tylko Premier League, ale także całego światowego futbolu.

Jestem rozczarowany tym, że kiedy wrócę na Old Trafford, nie będzie tam sir Aleksa. Nie będzie trenerem Manchesteru. Oczywiście, jestem szczęśliwy, że zobaczę wśród szkoleniowców Wengera. To świetny obrazek, bo długo niczego nie wygrali, a jednak chcą razem pokazać, jak bardzo są zjednoczeni – dodał „Mou”.

Nie uniknął pytania o pozostałych szkoleniowców. Nie omieszkał opowiedzieć o nowym trenerze United Moyesie, swoim byłym asystencie Andre Villasie-Boasie, a także byłych współpracownikach w Chelsea: Brendanie Rodgersie i Stevie Clarke’u. Bardzo serdecznie odniósł się także do Manuela Pellegriniego.

David Moyes ma doświadczenie i ochronę, by być w tym klubie i dobrze pracować. Kolejna trójka to moi byli współpracownicy. Także w Chelsea. Jestem więcej niż szczęśliwy, że przyjdzie nam rywalizować w tej samej lidze, i więcej niż szczęśliwy, by życzyć im wszystkiego, co najlepsze.

Pellegrini to kompletnie inny gość ze świetnym doświadczeniem. To jego pierwszy raz w tym kraju, ale jest dojrzały i ma jakość do zrobienia dobrej pracy. Życzę mu, by dostrzegł, czym jest Premier League – zakończył Mourinho.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze