Trener Realu Madryt, Jose Mourinho, podjął decyzję o nieuczestniczeniu w konferencjach prasowych aż do zakończenia sezonu ligowego.
Portugalczyk nie odpowiadał na pytania dziennikarzy już przy okazji pojedynków z Valencią i Atletico Madryt. Jego miejsce na konferencjach prasowych zajmował Aitor Karanka. Takie rzeczy już w tym sezonie się działy, jednak dziennik „Marca” informuje, że Mourinho nie ma zamiaru stawiać się na przedmeczowych i pomeczowych konferencjach do końca sezonu ligowego.
Trener „Królewskich” będzie do dyspozycji dziennikarzy tylko podczas pojedynków w Lidze Mistrzów. Gdyby tego nie zrobił, złamałby przepisy UEFA. Nie wiadomo, czym kieruje się były szkoleniowiec Interu Mediolan, ale hiszpańskie media przypominają, że Mourinho wszczął już w tym roku ciszę medialną po remisie Realu Madryt z Villarrealem.
Tymczasem Portugalczyka postanowił naśladować opiekun Sportingu Gijon, z którym „Los Blancos” będą mierzyć się w sobotni wieczór. Javier Clemente również zdecydował, iż nie pojawi się na konferencji prasowej przed meczem na Santiago Bernabeu.
akurat w jego przypadku idealnie pasuje stwierdzenie:
"milczenie jest złotem"... niech jeszcze zastosuje
głodówkę, to może robale same wyjdą z jego
mózgu
Nareszcie będzie spokój na konferencjach prasowych
po meczach Realu. Mourinho strzela focha jak mała
dziecko, które zabierze się zabawkę. Jeśli dalej
chce się kreować na trenera-showmana to tak go
będę postrzegał.
pogodzcie sie ze to real jest pierwszy a mourinho
jest najlepszy sezonowcy...
Dzieci i ryby głosu nie mają...
dokładnie mou jest najlepszy na świecie i nikt tego
nei zmieni dlatego robi z siebie bohatera ;)