Montpellier łapie oddech


25 stycznia 2014 Montpellier łapie oddech

W spotkaniu 22. kolejki Ligue 1 Montpellier pewnie pokonało 3:1 OGC Nice. Gospodarze dzięki trzem oczkom odskoczyli od strefy spadkowej i zmniejszyli dystans do drużyn ze środka tabeli.


Udostępnij na Udostępnij na

Zarówno Montpellier jak i Nice grają w tym sezonie poniżej oczekiwań. Mistrz Francji sprzed półtora roku zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową, a rewelacja poprzedniego sezonu Ligue 1 plasuje się na 13. miejscu. W 2014 roku obie ekipy zgromadziły po cztery punkty w dwóch meczach, co mogłoby sugerować, że ich forma poszła w górę. Dlatego spotkanie pomiędzy tymi zespołami zapowiadało się mimo wszystko ciekawie. 

Niang zdobył bramkę dla Montpellier
Niang zdobył bramkę dla Montpellier (fot. Skysports.com)

Od początku spotkania to gospodarze przejęli kontrolę. Bardzo aktywny był Remy Cabella, który co chwilę obsługiwał kolegów swoimi podaniami. W 12. minucie ofensywny pomocnik Montpellier zagrał do Mouniera, który mocnym strzałem próbował zaskoczyć Ospinę, lecz bramkarz gości pewnie złapał piłkę. Chwilę później Cabella uruchomił Gomisa, ale ten w ostatniej chwili został zablokowany przez obrońców Nice. 

Napór gospodarzy przyniósł oczekiwany rezultat w 31. minucie meczu. Niang, były zawodnik Milanu, wykorzystał dokładne dośrodkowanie Mouniera i otworzył wynik spotkania, pokonując Ospinę strzałem z lewej nogi. Mało aktywni gracze z Nicei mogli wyrównać tuż przed przerwą. Hilton, obrońca Montpellier, zagrywał zbyt lekko do swojego bramkarza i Cvitanich dobiegł pierwszy do piłki. Jedynie ofiarna interwencja golkipera miejscowych uchroniła ich przed utratą gola. Do przerwy Montpellier prowadziło 1:0. 

Druga część spotkania rozpoczęła się podobnie jak pierwsze 45 minut. Znowu to ekipa gospodarzy uzyskała przewagę, którą szybko zamieniła na bramkę. W 53. minucie gola z najbliższej odległości zdobył Hilton, który wykorzystał przedłużenie jednego ze swoich partnerów po rzucie rożnym. Chwilę później powinno być już 3:0, ale bardzo aktywny Cabella trafił tylko w boczną siatkę. 

Remy Cabella był jednym z najlepszych piłkarzy w meczu z Nice
Remy Cabella był jednym z najlepszych piłkarzy w meczu z Nice (fot. skysports.com)

Nadzieja na dobry wynik dla piłkarzy Nice odżyła w 69. minucie. Wtedy to dwóch piłkarzy rezerwowych, Maupay i Bosetti, przeprowadziło udaną, zakończoną bramką akcję. Pierwszy z nich dogrywał, a drugi pokonał ładnym strzałem Jourdrena. Gdy wydawało się, że zawodnicy z Nicei pójdą za ciosem, na ziemię sprowadził ich Camara. Wprowadzony w drugiej połowie napastnik Montpellier ponownie wyprowadził swój zespół na dwubramkowe prowadzenie w 81. minucie, dobijając strzał Montano. 

Zadowoleni z wyniku i pewni swego, piłkarze Montpellier pozwalali sobie na wszystko w końcówce spotkania. Ich pełne fantazji dryblingi były bardziej efektowne niż efektywne, ale dla gości było to marnym pocieszeniem. Zespół Claude’a Puela nie miał argumentów, aby myśleć o odwróceniu wyniku spotkania i spotkanie zakończyło się rezultatem 3:1 i trzy punkty zostały w Montpellier. 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze