Urodził się w Toronto, ale wywodzi się z rodziny polsko-albańskiej. Albert Malaj zdołał już reprezentować barwy młodzieżowej reprezentacji Albanii, ale później pojawiły się pewne problemy z dokumentami. Występujący w Chorwacji 18-letni lewy obrońca chciałby kiedyś zagrać z w biało-czerwonych barwach, gdyż to właśnie jest jego marzeniem. Malaj posiada polski paszport i dorastając miał styczność z polskimi tradycjami, o czym wspomina w rozmowie z iGol.pl.
W ostatnich latach dosyć często pojawiają się doniesienia o piłkarzach, którzy mają polskie korzenie. Niektóre takie newsy są traktowane tylko jako forma ciekawostki, ale są też takie nazwiska, które trafiają pod baczną obserwację na przyszłość. Skauting Polskiego Związku Piłki nożnej działa prężnie i krąży po wielu krajach, dodatkowo tworząc specjalne zgrupowania. Selekcjonerzy reprezentacji młodzieżowych także odpowiednio reagują na potencjalne talenty i wysyłają im powołania na zgrupowania selekcyjne. Ma to na celu zobaczenie z bliska, jak prezentują się na tle rówieśników szkolonych w Polsce.
Oczywiście nie każdy takie powołanie otrzymuje, bo wiadome jest, że dla każdego miejsca nie wystarczy. To też powoduje, że niektórzy młodzi gracze korzystają wtedy z możliwości reprezentowania barw innego kraju. Można znaleźć wiele takich przypadków i tego na pewno będzie coraz więcej. Jest to z całą pewnością temat bardzo ciekawy, a samo wyszukiwanie takich graczy niektórym sprawia wielką przyjemność. Jednym takim piłkarzem dziś się z wami dzielimy.
Oryginalny przypadek
W historii polskiej piłki mieliśmy kiedyś sytuację, gdy Albańczyk dostał polski paszport. Był nim Enkeleid Dobi, który grał w Polsce na początku XXI wieku i poznał w Lubinie miłość swojego życia. Okazuje się, że mamy też pierwszy przypadek bardziej naturalny, czyli piłkarza mającego albańskie i polskie korzenie, ale wychowanego w Kanadzie. Jest nim Albert Malaj, czyli 18-letni lewy obrońca, będący formalnie zawodnikiem chorwackiego NK Istra 1961.
– Moja mama urodziła się i wychowała w Polsce i wraz z czterema siostrami przeprowadziła się do Kanady. Dzięki temu też miałem od małego bardzo bliską więź z moimi polskimi korzeniami, głównie poprzez wydarzenia rodzinne, jedzenie itp. Moje albańskie korzenie pochodzą za to od strony ojca, którego sytuacja jest bardzo podobna do sytuacji mojej mamy. – zdradza nam Albert Malaj
Jak też od razu podkreśla, jego więzi z Polską są dosyć mocne i nadal chce je rozwijać. – Miałem kiedyś dużą styczność z językiem polskim, ponieważ babcia sporo mnie uczyła, bym mógł wymieniać chociaż te najważniejsze – przyznaje i dorzuca szybko – dzień dobry, jak się masz, cześć! Próbuję także mocniej się wkręcić w polskie piłkarskie społeczeństwo, bo uważam, że drużyny w Polsce są znakomite. Może kiedyś będzie mi dane w którejś zagrać. – dodaje.
Celem na przyszłość reprezentacja Polski
Przy przejściu na tematy reprezentacyjne można było wyczuć u Alberta Malaja ożywienie. Chociaż rozpocząć ten temat należy od faktów. 18-latek do tej pory znajduje się na radarze reprezentacji Albanii. Malaj miał już okazję występować w tamtejszej kadrze do lat 17, gdzie zadebiutował mając zaledwie 15 lat i 9 miesięcy. W 2022 roku uzbierał cztery występy, wszystkie rangi towarzyskiej.
Występy w reprezentacji Albanii U17 (źródło: Transfermarkt)
Na tym jego dotychczasowa przygoda z tym krajem się zakończyła. Nie było to jednak spowodowane kwestiami sportowymi. – Reprezentowałem barwy Albanii do lat 17, a następnie przez problemy z paszportem nie mogłem przyjeżdżać na starsze roczniki. – wyznaje nam Malaj.
Jak jednak wygląda sytuacja z reprezentacją Polski? Okazało się, że Albert Malaj był swego czasu na radarze naszej siatki skautów. Pojawił się nawet kontakt z polskiej strony. Na pewno w tym przypadku nie byłoby żadnych przeszkód, jak to miało miejsce w Albanii. Malaj postarał się o to, by zdobyć polski paszport, bo to poza ewentualnym reprezentowaniem naszego kraju, daje też oczywiście daje większe możliwości na granie w Europie.
– Miałem już wcześniej kontakt ze strony skauta związanego z reprezentacją Polski do lat 17. Niestety rozmawialiśmy krótko i na tym się temat zakończył. Mam polski paszport i chociaż trudno było go zdobyć, to na szczęście wszystko potoczyło się pozytywnie. Jest to bardzo cenne, bo mogę bardziej teraz poznawać swoje polskie korzenie i będzie to ułatwieniem, gdy kiedyś może i zamieszkam w Polsce. Po drugie, wiadomo, że posiadanie paszportu kraju z Unii Europejskiej daje więcej możliwości. Podkreślę jednak, że głównym marzeniem jest gra w reprezentacji Polski. – dodaje Albert Malaj
Od roku szkoli się w Chorwacji
Albert Malaj przez wiele lat szkolił się w akademii Toronto FC, gdzie z roku na rok jego notowania były coraz lepsze. To właśnie występami w młodzieżowej drużynie kanadyjskiego zespołu wpadł w oko albańskiej federacji i miał możliwość debiutu w narodowych barwach. Skoro już Malaj pojawił się na arenie międzynarodowej, jak to zwykle bywa na Bałkanach, od razu wpadł zaczęło się pojawiać zainteresowanie tamtejszych klubów. W taki też sposób 17-letni wtedy obrońca przeniósł się do NK Istry 1916. – Dzięki powołaniom do reprezentacji Albanii U17 mogłem dostać się do europejskiej piłki. Właśnie wtedy wypatrzyła mnie Istra i z czasem doszło do transferu. – mówi młody zawodnik
🇭🇷🇦🇱🇨🇦| Born on August 23, 2006, 18-year-old left-back Albert Malaj joined NK Istra 1961 U19 in the summer of 2024 from the Toronto FC Academy. Although born in Canada, Malaj has Albanian origins and holds dual citizenship. He has already represented Albania at the U17 level.… pic.twitter.com/As95FGsDAj
— Drin Gashi (@dringashi98) March 31, 2025
Malaj został wtedy włączony do drużyny U19, gdzie grywał regularnie i szybko zapracował na pozytywne opinie. Dodatkowo raz w tamtym sezonie znalazł się w kadrze meczowej pierwszej drużyny, podczas domowego spotkania z Dinamem Zagrzeb. Naturalną pozycją 18-latka jest lewa obrona, gdzie jest chwalony za bardzo dobrą grę defensywną. Z powodzeniem może jednak występować na kilku innych pozycjach, co dodatkowo go rozwija.
– Moja główna pozycja to lewa obrona, ale mam tez spore doświadczenie w grze na półlewym środkowym obrońcy – w ustawieniu z dwójką i trójką. Z powodzeniem grywałem też na obu skrzydłach. – opisuje nam to szerzej Malaj
Albert Malaj (po prawej) w barwach NK Istra 1916
Młody defensor bardzo szybko przystosował się do europejskiego stylu gry i bardzo korzysta na dobrym chorwackim szkoleniu. Dodatkowo jest bardzo inteligentnym zawodnikiem, przez co wspomniana wszechstronność nie jest ani trochę czymś negatywnym. Poza tym jest również bardzo dojrzały, jak na swój wiek i dzięki temu przewiduje mu się dobrą przyszłość. Ten sezon Albert Malaj spędzi w NK Uljanik, występującym na trzecim poziomie rozgrywek. Jest to klub, który traktuje się jako drużynę rezerw NK Istry 1916, stąd też dużo młodzieży ich zasila w celu zbierania doświadczenia.
Naša B ekipa NK Uljanik je krenula s pripremama za novu sezonu! 💪🏼
Na Valkanama se danas održao trening, pod vodstvom trenera Sergeja Banovića.
🔰Naši igrači – Noel Kocijančić, Albert Malaj, Eric Krivičić, Stipe Ukich, Baba Yatera, Vigo Vujanić i Ivan Bikić!
Sretno! 👏🏼🔵 pic.twitter.com/EPIYv9DOu4
— NK Istra 1961 (@NKIstra1961) July 17, 2025
***
Przypadek Alberta Malaja jest na pewno bardzo ciekawy. Nawet podczas rozmowy było widać tę wspominaną dojrzałość i oby w Chorwacji udało mu się wskoczyć na fajny poziom. Mamy też nadzieję, że będzie obserwowany przez polskich skautów. Nie można tracić z oczu młodych zawodników z takich szkółek, szczególnie mając wieczne problemy na lewej obronie. Skoro w Chorwacji widzą w nim spory potencjał, to może faktycznie mają rację. Na pewno życzymy spełnienia marzenia i występu w przyszłości z orzełkiem na piersi.