Mistrzowie: Powrót na tron. Dinamo Zagrzeb ponownie mistrzem Chorwacji


Klub z Zagrzebia po raz 19. w historii został mistrzem Chorwacji

17 maja 2018 Mistrzowie: Powrót na tron. Dinamo Zagrzeb ponownie mistrzem Chorwacji

W poprzednim sezonie stało się coś, co mało kto zakładał. Po 11 zwycięstwach w lidze z rzędu Dinamo Zagrzeb przegrało mistrzostwo. Nowym królem została HNK Rijeka, która w tym sezonie również walczyła o tytuł, ale tym razem ta sztuka jej się nie udała. Na chorwacki tron powrócił stary mistrz – najlepsza drużyna w historii, czyli Dinamo Zagrzeb.


Udostępnij na Udostępnij na

Totalna dominacja

Klub z Zagrzebia pod nazwą Dinamo funkcjonuje od 1945 roku. Od tamtej pory 18 razy zdobywał mistrzostwo Chorwacji, z czego od sezonu 2005/2006 do sezonu 2015/2016 nieprzerwanie kończył rozgrywki na pierwszym miejscu.

11 mistrzostw kraju z rzędu to jedna z najdłuższych serii w Europie, a może nawet i na świecie. Co prawda liga chorwacka nie należy do najmocniejszych, ale taki wynik musi robić wrażenie.

Drugą drużyną, która ma najwięcej mistrzostw, jest Hajduk Split. „Hajduci” na najwyższym stopniu podium stawali sześciokrotnie, ale po raz ostatni tytuł mistrzowski zdobyli jeszcze przed tą dominacją Dinama Zagrzeb.

Dominacja, a właściwie hegemonia, w ostatnich latach klubu ze stolicy została przerwana w poprzednim sezonie. Jak się okazało, chwilowej detronizacji dokonała HNK Rijeka. Było to dla niej pierwsze mistrzostwo Chorwacji (chociaż klub istnieje od 1946 roku).

W tym sezonie również miała ochotę na tytuł, ale nie wykorzystała potknięć Dinama Zagrzeb w końcówce sezonu. „Modri” po roku przerwy powrócili na drogę mistrzostw i być może będzie to początek kolejnej hegemonii w ich wykonaniu.

Dinamo Zagrzeb wszystko zawdzięcza akademii?

Trudno się nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Kiedyś ktoś mądry postawił na rozwój młodych piłkarzy i dziś są tego efekty. Filozofia „Modri” polega na regularnym szkoleniu zawodników, którzy z czasem będą stanowić o sile pierwszej drużyny. Obecnie w seniorskim zespole Dinama Zagrzeb występuje siedmiu wychowanków.

Co roku „wypuszczają” oni na rynek młode talenty, które prędzej niż później trafiają do największych europejskich klubów. Wychowankami zagrzebskiej akademii są m.in. Luka Modrić, Mateo Kovacić, Mario Mandzukić, Marko Pjaca czy Dejan Lovren.

Szkolenie młodzieży przeszło najśmielsze oczekiwania. Bo chyba nikt się nie spodziewał, że po pierwsze zarobią mnóstwo pieniędzy na swoich wychowankach, a po drugie ich zespół cały czas będzie w ścisłej czołówce w rodzimej lidze (od 1992 roku tylko dwa razy nie kończyli sezonu na podium).

W ubiegłych dwóch okienkach transferowych Dinamo Zagrzeb na swoich wychowankach zarobiło blisko 16 milionów euro. Co prawda 81% tej kwoty to transfer Marko Roga (przeniósł się do Napoli za 13 mln euro), to i tak cała suma robi wrażenie.

Za kwotę 5 mln euro lub wyższą włodarze klubu z Zagrzebia sprzedali 22 piłkarzy. Powyżej 10 mln euro sprzedano siedmiu zawodników. Ogromne zyski, jakie generuje akademia, pozwalają na „zdrowe” funkcjonowanie klubu.

Dinamo Zagrzeb umiejętnie łączy wychowywanie piłkarzy z zarabianiem i wygrywaniem tytułów na własnym podwórku. Taki klub powinien być przykładem dla polskich drużyn, które bez przerwy ściągają do naszej ligi piłkarski „szrot”.

Kiedy prezesi zrozumieją, że lepiej jest postawić na młodego, perspektywicznego zawodnika, a nie na starego piłkarza z zagranicy, który jest już po drugiej stronie swojej kariery? Podsumowując, akademia Dinamo Zagrzeb to ich motor napędowy. To piłkarze, których w niej wychowują, w przyszłości stanowią o sile ich pierwszego zespołu, a co pokazuje również wcześniej wymieniony przykład – o sile europejskich klubów takich, jak: Real Madryt, Juventus czy Arsenal.

Taka akademia to prawdziwy skarb nie tylko dla chorwackiej piłki, ale również dla całego piłkarskiego świata.

Jak wyglądał ten sezon?

Sezon rozpoczęli od dwóch zwycięstw z drużynami, które teraz walczą o utrzymanie (Istra 1961 i Cibalia). W następnych kolejkach radzili sobie rewelacyjnie. W pierwszych sześciu aż pięć razy wygrali i raz zremisowali. Dobra postawa w lidze w wykonaniu piłkarzy ze stolicy to nic nowego. I nie mogło to nikogo dziwić.

Dla takiego klubu jak Dinamo Zagrzeb liga to nie wszystko. Europejskie puchary są równie ważne, co rodzime rozgrywki. W tym sezonie zamiast kwalifikacji do LM były kwalifikacje do LE. Wydawało się, że bez problemu awansuje do fazy grupowej. Futbol jednak okazał się dla niego brutalny.

W ostatnim dwumeczu ze Skenderbeu, który miał zadecydować o tym, kogo zobaczymy w fazie grupowej LE, dość nieoczekiwanie zremisowało u siebie 1:1. Rewanż natomiast zakończył się wynikiem 0:0, co oznaczało, że to drużyna z Albanii będzie grać w Lidze Europy.

Szok i niedowierzanie, ale cóż, trzeba było żyć dalej. Od tamtej pory na krajowym podwórku piłkarze z Zagrzebia robili, co tylko chcieli. Pierwszej porażki w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach, w jakich brali udział, zaznali dopiero 18 lutego b.r. w ligowym pojedynku z Hajdukiem Split.

Pierwsza przegrana w sezonie spowodowała, że Dinamo Zagrzeb zaczęło grać w kratkę. Forma całego zespołu ostro wyhamowała. Na 15 kolejek przed końcem sezonu „Modri” mieli 53 punkty. Dla porównania aktualny wicelider, HNK Rijeka, na tym samym etapie miał 38 punktów.

Jeśli spojrzymy na formę drużyny Dinamo Zagrzeb z ostatnich dziesięciu kolejek, to jest ona dopiero czwartą najlepiej punktującą drużyną w chorwackiej ekstraklasie. Natomiast jeśli spojrzymy na formę z ostatnich pięciu kolejek, to wygląda to jeszcze gorzej. Zdobyli tylko cztery punkty, a gorsze są tylko drużyny, które walczą o utrzymanie.

Tak słaba postawa drużyny z Zagrzebia spowodowała, że włodarze zdecydowali się, aby nowym trenerem został Nenad Bjelica. Ten sam, który przed tygodniem przestał być szkoleniowcem Lecha Poznań. Nie wszystkim jednak ten wybór się spodobał.

https://twitter.com/Avanti__News/status/996692934945857536

46-letni Chorwat po niespełna dwóch latach pożegnał się z klubem z Poznania i przeniósł się do ojczyzny. Czy w przyszłym sezonie uda mu się awansować do LM? Czy stworzy podwaliny pod kolejną, długą dominację Dinamo Zagrzeb? Już niebawem się o tym przekonamy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze