Mistrzostwa świata 2022: Znamy pary barażowe! [ANALIZA]


Mecze barażowe to ostatnia prosta przed mistrzostwami świata

26 listopada 2021 Mistrzostwa świata 2022: Znamy pary barażowe! [ANALIZA]

Mistrzostwa świata 2022 w Katarze zbliżają się wielkimi krokami. 26 listopada br. o godzinie 17:00 w szwajcarskim Zurychu poznaliśmy pary barażowe, które wyłonią trzech ostatnich europejskich uczestników mundialu. Co najważniejsze dla nas – rywala poznała również reprezentacja Polski. Podopieczni Paulo Sousy trafili całkiem nieźle, gdyż los w półfinale połączył ich z kadrą Rosji. O tym i o innych spotkaniach w analizie poniżej.


Udostępnij na Udostępnij na

Przed samą analizą warto przypomnieć zasady barażów, gdyż różnią się one od tych z przeszłości. Tym razem FIFA zdecydowała, że o awansie na mistrzostwa świata będą decydowały pojedyncze mecze półfinałowe i finałowe, a nie jeden dwumecz, jak to miało miejsce jeszcze cztery lata temu. Drużyny rozstawione w półfinale mają przywilej rozegrania meczu u siebie i zwycięzca takiego spotkania awansuje prosto do finału. Z 12 drużyn biorących udział w barażach do mistrzostw świata 2022 zakwalifikują się tylko trzy. Tu już nie będzie miejsca na błędy.

Szkocja/Ukraina vs. Walia/Austria

Zdecydowanie najłatwiejsza ścieżka. Stosunkowo starcie Szkocja – Ukraina czysto sportowo wydaje się ciekawszym meczem, gdyż obie drużyny pokazały się z dobrej strony na mistrzostwach Europy. Trudno tu wskazać faworyta, lecz trzeba pamiętać, że Ukraina w tych eliminacjach zaliczyła aż siedem remisów. Szkocja natomiast w ostatniej kolejce pokonała świetną Danię i ma za sobą passę przekonujących zwycięstw. Niemniej jednak trudno tu wskazać zdecydowanego faworyta.

 

fot. MB Media / PressFocus

Austria zajęła dopiero czwarte miejsce w eliminacjach, lecz dobra dyspozycja w Lidze Narodów zapewniła jej udział w barażach. Tutaj Austriacy z pewnością zrobią wszystko, by zmazać plamę ze słabiutkiej kampanii kwalifikacyjnej i pokonać Bale’a i spółkę. Nie można jednak lekceważyć Walii. Wyspiarze przegrali tylko jeden mecz w eliminacjach i z pewnością jest to drużyna, na którą trzeba uważać.

Gospodarzem finału będzie zwycięzca meczu Walia – Austria.

Rosja/Polska vs. Szwecja/Czechy

Można powiedzieć, że Polacy nie trafili ani źle, ani dobrze. Rosjanie mieli prostą drogę do kwalifikacji, lecz w końcówce ostatniego meczu strzelili sobie do własnej bramki, co w ostatecznym rozrachunku dało awans Chorwatom. Polska sportowo wygląda nieco lepiej od Rosji, lecz należy pamiętać, że podopieczni Paulo Sousy mają problemy z drużynami na własnym poziomie. Mecz w Łużnikach będzie weryfikacją pracy naszej kadry od czasu zwolnienia Jerzego Brzęczka.

fot. Jacek Pietrasik

W drugim meczu Szwecja podejmie Czechy. Forsberg i spółka byli bardzo blisko bezpośredniego awansu, ale wpadki z Gruzją i Grecją kosztowały ich utratę pierwszego miejsca. Niemniej jednak Skandynawowie to bardzo groźna reprezentacja i zdecydowany faworyt meczu z Czechami. Z Czechami, którzy mają za sobą dobre Euro i wielkie ambicje, ale trzeba powiedzieć otwarcie – na papierze wyglądają gorzej od Szwecji.

Gospodarzem finału będzie zwycięzca meczu Rosja – Polska.

Włochy/Macedonia Północna vs. Portugalia/Turcja

Takiego losowania chciał uniknąć każdy fan wielkiego futbolu. Na mistrzostwach świata w Katarze nie zobaczymy albo Włochów, albo Portugalczyków. Ci pierwsi w półfinale mają jednak zdecydowanie łatwiejsze zadanie. Mistrzowie Europy zagrają z Macedonią Północną, która nie powinna im sprawić większego problemu. Oczywiście w pamięci wciąż mamy zwycięstwo Macedończyków z Niemcami na początku eliminacji, jednak trudno wierzyć w powtórkę tak ogromnej niespodzianki.

fot. Alexander Veprev

Przed trudnym meczem stają Ronaldo i spółka. Turcja co prawda była jedną z najgorszych drużyn na Euro i jej gra defensywna do dzisiaj pozostawia wiele do życzenia, ale to wciąż groźna i nieprzewidywalna ekipa. Portugalczycy muszą uważać, gdyż chwila dekoncentracji kosztowała ich bezpośredni awans, a teraz choćby jeden błąd może oznaczać koniec marzeń o mundialu i koniec kadencji Fernando Santosa.

Gospodarzem finału będzie zwycięzca meczu Portugalia – Turcja.

***

Mecze półfinałowe odbędą się 24 i 25 marca 2022 roku, a finały cztery dni później. Nie trzeba mówić o tym, jak ogromne emocje przed nami.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze