Mistrz nad mistrzami – Carlo Ancelotti zdobył mistrzostwo w każdej lidze z TOP5!


Włoch jako pierwszy szkoleniowiec w historii może pochwalić się takim osiągnięciem

30 kwietnia 2022 Mistrz nad mistrzami – Carlo Ancelotti zdobył mistrzostwo w każdej lidze z TOP5!
Xinhua / PressFocus

Wynik dzisiejszego spotkania z Espanyolem (4:0) sprawia, że na cztery kolejki przed końcem sezonu Real Madryt został mistrzem Hiszpanii. Architektem tego triumfu jest Carlo Ancelotti, który przed sezonem ponownie został szkoleniowcem „Królewskich”. Włoch zdobył trofeum, którego brakowało w jego CV, i stał się pierwszym trenerem, który zasiadał na tronie mistrza każdej spośród pięciu najmocniejszych lig świata.


Udostępnij na Udostępnij na

Carlo Ancelotti sięgał po mistrzostwo jako szkoleniowiec Milanu, Chelsea, PSG, Bayernu Monachium i wreszcie Realu Madryt. Współpracował z setkami, jeśli nie tysiącami piłkarzy. Na swojej drodze spotkał najbardziej pokręconych prezesów, z którymi współpraca układała się raz lepiej, raz gorzej. Mimo to „Carletto” z każdej sytuacji wychodził obronną ręką. Włoch raczej nie jest stawiany w roli najlepszego szkoleniowca i jest to co najmniej zaskakujące, zważywszy na jego osiągnięcia.

Upragnione mistrzostwo stało się faktem

Już na zawsze 30 kwietnia 2022 roku pozostanie ważną datą w życiu Carlo Ancelottiego. To właśnie tego dnia zapewnił sobie mistrzostwo Hiszpanii, którego brakowało w gronie jego osiągnięć trenerskich. Powiedzmy sobie szczerze, to mistrzostwo od jakiegoś czasu było swego rodzaju formalnością. Real Madryt przez cały sezon okupował miejsce lidera ligi hiszpańskiej.

Bywały okresy, gdy ktoś zbliżał się w tabeli ligowej do „Królewskich”. Blisko był Real Sociedad, który szybko przestał wytrzymywać tempo zespołu z Madrytu. Długo wydawało się, że jedynym zagrożeniem dla drużyny Carlo Ancelottiego będzie Sevilla. Przed sezonem mówiło się dosyć często, że to może być TEN sezon. Sezon, w którym Sevilla wespnie się na wyżyny swoich możliwości i powalczy o tytuł.

I rzeczywiście walczyła, ale gorszy okres spowodował, że widmo mistrzostwa oddaliło się nieodwracalnie. Real Madryt mimo gorszych, momentami wręcz kompromitujących występów zdołał utrzymywać przewagę nad rywalami, a nawet ją powiększać. Duża w tym zasługa trenera, na którego w trakcie sezonu wylano wiadro pomyj. Zarzuty, niektóre nawet trafne, jak te o braku rotacji, były wszechobecne.

Dzisiaj Carlo Ancelotti jest górą, siedzi na tronie mistrza Hiszpanii i może spoglądać na resztę stawki z góry. Ale Włoch nie poprzestaje na triumfie w La Liga, jak sam wspomina – celem jest Liga Mistrzów. Jeśli udałoby się sięgnąć po najważniejsze europejskie trofeum, Carlo Ancelotti stałby się pierwszym trenerem, który czterokrotnie w nich triumfował. Na razie trzy trofea jako szkoleniowiec na swoim koncie mają jeszcze Zinedine Zidane i Bob Paisley, który zdobywał to trofeum, prowadząc Liverpool.

Carlo Ancelotti zwycięża po raz pierwszy

Zanim został wybitnym trenerem, Carlo Ancelotti był również bardzo dobrym piłkarzem. Występował na pozycji pomocnika między innymi w Romie i Milanie. Trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Włoch, cztery razy wznosił w górę trofeum za Coppa Italia oraz dwa razy wygrywał Ligę Mistrzów. Po zakończeniu kariery piłkarskiej zdecydował się usiąść na ławce, tym razem jako trener.

Był asystentem w reprezentacji Włoch, prowadził samodzielnie Reggianę, Parmę, Juventus, aż wreszcie w listopadzie 2001 roku sięgnął po niego Milan. Klub, z którym Ancelotti święcił największe sukcesy piłkarskie, był w dołku. Od dwóch lat „Rossoneri” nie byli w stanie nawet zbliżyć się do walki o mistrzostwo Włoch. Carlo Ancelotti powoli budował nowy Milan. Po dwóch kampaniach wreszcie udało mu się zbudować zespół na miarę triumfu w Serie A. Rok wcześniej triumfował w Lidze Mistrzów.

Ancelotti był dla mnie jak ojciec. Spędziliśmy razem wiele lat. Pomógł mi zagrać mój najlepszy futbol na innej, głębszej pozycji. Zmienił moją rolę na boisku. Czasy z nim były nie do opisania.Andrea Pirlo

W sezonie 2003/2004 Milan wreszcie sięgnął po upragnione scudetto. A wszystko z Silvio Berlusconim za plecami. O włoskim polityku, biznesmenie i jego sposobie postępowania można napisać książkę. I jestem przekonany, że nie jedna powstanie. Faktem jest, że zdecydowanie nie był to człowiek łatwy do współpracy. Tym bardziej docenić należy fakt, że Ancelotti utrzymał się na stanowisku aż do 2009 roku!

Jest to tym bardziej imponujące, że mistrzostwo Włoch z sezonu 2003/2004 było jedynym, jakie Carlo Ancelotti zdobył w Mediolanie. Tylko dwa razy jego Milan kończył sezon wicemistrzostwem, a przecież kadrę tamtego zespołu wspomina się jako jedną z najmocniejszych w historii. Czas ruszyć dalej w świat.

Triumf na obcej ziemi

Po zakończeniu przygody w Mediolanie Carlo Ancelotti znalazł miejsce pracy w Londynie. Roman Abramowicz stwierdził, że to właśnie Włoch będzie idealnym wyborem na pozycję nowego szkoleniowca Chelsea. Po trzech latach dominacji Manchesteru United w Premier League Chelsea pragnęła odzyskać mistrzostwo Anglii.

I udało się już w pierwszym sezonie. Carlo Ancelotti wygrał Premier League, wyprzedzając Manchester United o zaledwie jeden punkt. Jego zespół w tamtym sezonie dominował nad rywalami ligowymi. Przekonująco wygrał oba pojedynki z największymi przeciwnikami w lidze – Manchesterem United i Arsenalem. Zdarzały się jednak głupie wpadki z drużynami ze środka tabeli, dlatego o mistrzostwo w Londynie drżano do ostatniej kolejki.

To, co naprawdę kochałem w Carlo, to jego zarządzanie. Zaadaptował się bardzo szybko i rozmawiając ze mną, Frankiem, Didierem, chciał pobudzić nasze mózgi: „czy to za dużo taktyki dla graczy? Czy robimy tego za dużo?” Nigdy w całej mojej karierze nie miałem menedżera, który pyta zawodników i daje im trochę odpowiedzialności. John Terry

Mistrzostwo Anglii w połączeniu z Pucharem Anglii w pierwszym sezonie na obcej ziemi? Nie jest źle. Architektami tamtego sukcesu oprócz szkoleniowca byli Didier Drogba oraz Frank Lampard. Obaj panowie uplasowali się w czołówce najlepszych strzelców sezonu 2009/2010. Sezon później nie było już tak dobrze, Chelsea zajęła drugie miejsce w lidze, odpadła w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Manchesterem United, a Carlo Ancelotti został zwolniony.

Plan – Paryż

Po opuszczeniu Wysp Brytyjskich Carlo Ancelotti przez pół roku odpoczywał od zawodu. Z początkiem 2012 roku na jego zatrudnienie zdecydował się Nasser Al-Khelaifi. Paris Saint-Germain niedługo wcześniej zostało przejęte przez katarski fundusz inwestycyjny, który od początku przejawiał mocarstwowe plany. Szkoleniowiec mający w CV zwycięstwo w Lidze Mistrzów był idealnym wyborem.

Z przeciętną kadrą PSG włoski szkoleniowiec zdołał wywalczyć jedynie wicemistrzostwo Francji. W klubie zdawali sobie sprawę, że z takim składem personalnym osiągnięcie celów będzie niemożliwe, dlatego przed sezonem 2012/2013 PSG rozpoczęło ofensywę transferową. Thiago Silva, Marco Verratti, Ezequiel Lavezzi, Lucas Moura, Zlatan Ibrahimović, Gregory van der Wiel oraz David Beckham dołączyli do klubu z Paryża.

Kadra PSG znacząco przewyższała te, jakie w swoim posiadaniu miały inne zespoły w Ligue 1. PSG z Ancelottim za sterami zdominowało ligę francuską, stawiając pierwszy krok w budowie nowej historii klubu z Paryża. A mogło do tego nie dojść, gdyż już w grudniu właściciel był bliski zwolnienia Włocha po porażce w meczu ligowym z Niceą.

Powiedzieli mi, że jeśli nie pokonam Porto, to mnie wyrzucą. Powiedziałem im, jak możesz mi to mówić, to łamie nasze zaufanie. Postanowiłem wyjechać w lutym, nawet gdyby chcieli mnie odnowić. Carlo Ancelotti

Architekt sukcesu po zdobyciu mistrzostwa zdecydował się odejść. Po pierwsze, nie czuł zaufania zarządu i uważał go za niezbyt profesjonalny. Po drugie, w styczniu 2013 roku w wypadku samochodowym zmarł Nick Broad, asystent i bliski przyjaciel Carlo Ancelottiego. Paryż przypominał Włochowi o tym traumatycznym przeżyciu. A skoro na stole pojawiła się oferta z Realu Madryt… Realowi się nie odmawia.

Przystanek Monachium

Pierwsza przygoda w lidze hiszpańskiej nie była dla Carlo Ancelottiego w pełni udana. Mimo że już w pierwszym sezonie dał „Królewskim” upragniony dziesiąty triumf w Lidze Mistrzów oraz Puchar Hiszpanii. Mimo że został po raz drugi w swoim życiu wybrany trenerem roku. Plamą na honorze Włocha był brak mistrzostwa Hiszpanii.

Drugi sezon w Madrycie Carlo Ancelotti skończył z pustą gablotą. Kontrakt został rozwiązany, a trener trafił do Monachium, by zastąpić Pepa Guardiolę. Kolejny klub, kolejne wielkie oczekiwania. Bayern Monachium pod wodzą Włocha wygrał w cuglach mistrzostwo Niemiec. Znacznie gorzej poszło w Pucharze Niemiec, gdzie górą w półfinale była Borussia Dortmund, i w Lidze Mistrzów.

Po rozgromieniu Arsenalu aż 10:2 w dwumeczu w ćwierćfinale przeciwnikiem Bayernu Carlo Ancelottiego był Real Madryt. Okazja do zemsty i zmierzenia się z Zinedinem Zidanem, który szkolił się u jego boku w trakcie pobytu Carlo w Madrycie. Niestety Bayern poniósł klęskę w dwumeczu pełnym kontrowersji, a atmosfera w klubie stała się napięta. Mimo to Ancelotti pozostał na stanowisku.

Nowy sezon był trudny, krytyka gwiazd zespołu wobec działań rynkowych klubu, słabe wyniki. Posada Włocha wisiała na… włosku. W końcu po porażce w meczu Ligi Mistrzów Carlo Ancelotti został zwolniony z funkcji szkoleniowca. Ancelotti stracił również szatnię, mimo że zawsze uchodził za trenera, który dba o relacje z zawodnikami.

Carlo Ancelotti – wielki trener

Po przygodzie u naszych zachodnich sąsiadów Carlo Ancelotti prowadził jeszcze Napoli i Everton, gdzie nie udało mu się podnieść żadnego trofeum. W końcu przed obecnym sezonem wrócił do Realu Madryt. Opinie o jego ponownym zatrudnieniu były różne, ale większość kibiców miała negatywne zdanie. Wydawało się, że po nieudanych przygodach w Monachium, Neapolu i niebieskiej części Liverpoolu to nie trener na kluby pokroju „Królewskich”.

Nie ulega wątpliwości, że Carlo Ancelotti to jeden z najwybitniejszych szkoleniowców w historii tej dyscypliny. Świadczą o tym nie tylko wyniki, ale i to, jakie zdanie mają o nim jego byli podopieczni. Na próżno szukać wywiadów, w których ktokolwiek negatywnie wypowiadałby się na temat Carlo Ancelottiego.

Włoch być może nigdy nie był i już raczej nie będzie wizjonerem taktycznym pokroju Pepa Guardioli. Pewnie nigdy nie był i nie będzie medialną bestią jak Jose Mourinho. Carlo Ancelotti nigdy nie starał się być jak ktoś inny. Zawsze był sobą i to doprowadziło go do tego, że możemy o nim mówić jako o pierwszym szkoleniowcu, który sięgnął po mistrzostwo w pięciu najlepszych ligach. Obraz Carlo Ancelottiego żującego gumę przy linii bocznej boiska już na zawsze pozostanie ważnym elementem historii futbolu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze