Zakończyła się 11. kolejka Serie A. Zamknęła się ona przedwcześnie, gdyż wieczorny mecz pomiędzy Napoli a Juventusem nie dojdzie do skutku. W związku z tym hitem kolejki okazało się spotkanie Milanu z Catanią. W tym spotkaniu mistrzowie Włoch stanęli na wysokości zadania i rozgromili swoich rywali aż 4:0.
Milan – Catania
„Rossoneri” w ostatnim czasie prezentują świetną formę. Mecz przeciwko Catanii miał być niejako sprawdzianem formy mistrzów Włoch. Sycylijczycy to absolutna rewelacja tegorocznych rozgrywek Serie A. Milan szybko przeszedł do konkretów. Już w 7. minucie Zlatan Ibrahimović zamienił rzut karny na bramkę. Jeszcze w pierwszej połowie trafienie zaliczył Robinho. W drugiej części gospodarze kontrolowali przebieg gry. Jednak dwubramkowe prowadzenie było niezadowalające. Dlatego po golu dołożyli jeszcze Seedorf oraz Zambrotta. Ostatecznie Milan odniósł przekonujące zwycięstwo.
Lazio – Parma
Rzymianie niemiłosiernie męczyli się z Parmą. Przez długi czas podopieczni trenera Rei nie mogli znaleźć sposobu na świetnie grającą defensywę rywala. Dopiero w 82. minucie Giuseppe Sculli potrafił pokonać Antonio Mirante. W drużynie gości zabrakło polotu Giovinco, który w 48. minucie musiał opuścić boisko. Lazio zwycięstwem udowodniło, że dobra forma nie jest dziełem przypadku.
Udinese – Siena
„Zebrette” nie zwalniają tempa. Podopieczni Francesco Guidolina bez większych problemów uporali się ze Sieną. Już w drugiej minucie wynik meczu otworzył Basta. W drugiej części na 2:0 podwyższył niezawodny Antonio Di Natale. Po tym trafieniu Udinese nieco osiadło na laurach. Do pionu gospodarzy postawił Bolzoni, który strzelił kontaktową bramkę. Jednak niczego wielkiego ona nie wniosła i Udinese mogło świętować szóste zwycięstwo w lidze.
Cesena – Lecce
Nie udał się debiut Daniele Arrigoniego. Nowy szkoleniowiec Ceseny nie potrafił poprowadzić do zwycięstwa swojej drużyny. Okazję miał ku temu świetną, gdyż Lecce było zespołem w zasięgu gospodarzy. Tym bardziej że od 58. minuty grało w osłabieniu. Wówczas czerwoną kartkę zobaczył Luis Muriel. Jednak bramka zdobyta dwie minuty wcześniej zapewniła gościom trzy punkty.
Chievo – Fiorentina
Artur Boruc nie zachował czystego konta po raz drugi z rzędu. Sposób na Polaka znalazł w 66. minucie Luca Rigoni. To było jedyne trafienie, które mogliśmy oglądać w tym meczu. Chievo odniosło bardzo ważne zwycięstwo. We Florencji zaś znów odezwą się głosy domagające się dymisji Sinisy Mihajlovicia.
Atalanta – Cagliari
Mecz między Atalantą a Cagliari zgodnie z zapowiedziami był bardzo wyrównany. Obie drużyny stoczyli zacięte zawody. Jednakże o jedną bramkę lepsi okazali się goście. Gola na wagę trzech punktów zdobył w 80. minucie German Denis. Dla tego zawodnika było to już 7. trafienie w tym sezonie. Dzięki temu Atalanta odniosła już 5. zwycięstwo w tym sezonie.
Jedno zwycięstwo Realu zajmuje wam więcej niż 6
spotkań Serie A. Cos tutaj chyba nie gra, zwłaszcza
że wszystkie te mecze były dużo lepsze od jedno
stronego pojedynku Realu... Nie przesadzacie trochę
?
Taka jest prawda. W polskich mediach poświęca się
najwięcej uwagi Barcelonie i Realowi, później jest
Liga angielska i niemiecka, a na końcu reszta
świata. Prosty przykład; więcej słyszy się o
meczu pomiędzy Barcelony z Getafe niż o Derbach
Mediolanu.