Dyrektor generalny oraz wiceprezes Legii Warszawa mówi o kończącym się roku 2011 w wykonaniu klubu. Leszek Miklas jest pełen entuzjazmu i liczy na dalsze sukcesy sportowe.
– Kończący się rok był jednym z najlepszych okresów w historii Legii. Osiągnęliśmy duży sukces sportowy. Pracując tutaj, poznałem smak mistrzostwa, ale zdecydowanie największą radość sprawiła mi wygrana na Łużnikach. Po bramce Janka Gola czułem, że wracamy do piłkarskiej Europy. Możemy pochwalić się również osiągnięciami na innych płaszczyznach. Stajemy się niezależni od właściciela, a duże sukcesy osiągnęliśmy w dziedzinie marketingu. Podpisaliśmy kontrakt z firmą PepsiCo na sprzedaż praw do nazwy stadionu. Sfinalizowaliśmy umowę ze sponsorem głównym oraz sprzedaliśmy wiele lóż biznesowych. Chciałbym, aby kolejne lata były tak udane jak obecny rok – podsumowuje miniony rok Leszek Miklas.
Dyrektor generalny warszawskiego klubu został zapytany o gotowość Legii do walki o Ligę Mistrzów. Jest optymistą i wierzy, że przy dobrej grze na boiskach T-Mobile Ekstraklasy uda się podjąć skuteczną walkę o grę w Lidze Mistrzów: – W obecnych warunkach łatwiej nam awansować do Ligi Mistrzów niż Ligi Europy, co potwierdzają rywale w eliminacjach. Na papierze’Spartak Moskwa jest bardziej wymagającym przeciwnikiem niż APOEL Nikozja. Wierzę, że po drobnych korektach moglibyśmy skutecznie powalczyć o Champions League, ale warunkiem niezbędnym do realizacji tego celu jest zwycięstwo w ekstraklasie. Nam do pełnego szczęścia brakuje punktów rankingowych. Potrzebujemy jeszcze dwóch oczek, aby być rozstawionym podczas losowania par fazy play-off.
Legia Warszawa po 17 rozegranych spotkaniach zajmuje drugie miejsce w tabeli T-Mobile Ekstraklasy. Strata do piłkarzy Śląska Wrocław wynosi zaledwie cztery punkty.
Duży sukces no bez jaj to jest śmieszne z krzesła
spadłem :D