Michy Batshuayi – opcja tymczasowa czy wielka nadzieja Borussii?


Belgijski napastnik ma być godnym następcą Aubameyanga.

3 lutego 2018 Michy Batshuayi – opcja tymczasowa czy wielka nadzieja Borussii?

Okienko transferowe we wszystkich najważniejszych ligach dobiegło końca. Głównie polegało ono na uzupełnianiu kadr zespołów, choć nie brakowało wielu ciekawych ruchów. Do ostatnich godzin okienka nie było wiadomo, jak potoczą się losy trzech piłkarzy, którzy uczestniczyli w chyba najciekawszym od dawna serialu transferowym. Chodzi tu rzecz jasna o Pierre'a-Emericka Aubameyanga, Oliviera Giroud i Michy'ego Batshuayia. Ostatecznie wiązana transakcja doszła do skutku. Batshuayi trafił do Borussii. Nasuwa się jednak zasadnicze pytanie: Czy Borussia będzie na tyle zadowolona z jego usług, by go wykupić latem? 


Udostępnij na Udostępnij na

Batshuayi – opcja tymczasowa?

Trudno powiedzieć, co może czekać na belgijskiego napastnika w Borussii Dortmund. Nie chodzi tu bynajmniej o jego sytuację kadrową, bo o to raczej Batshuayi może być spokojny. Ważniejsze jest choćby to, że Belg nie ma w swoim kontrakcie wpisanej opcji wykupu, co tylko podsyca wątpliwości co do jego osoby. Czy będzie jednak opcją tymczasową? W tym momencie wszystko wskazuje na to, że nie.

Borussia ma teraz olbrzymie problemy z obsadą pozycji nr 9. Poza Belgiem w barwach BVB jako typową „dziewiątkę” można znaleźć aktualnie wyłącznie Szweda Aleksandra Isaka. Trzeba przyznać, że bogactwa na tej pozycji w Borussii nie ma. W tej chwili nie ma raczej możliwości, by traktować Batshuayiego jak opcję tymczasową, bo po prostu innej na razie nie ma. To jest czas dla Belga, by mógł udowodnić, że jest napastnikiem przynajmniej klasy europejskiej.

Sam trener Borussii Peter Stoeger mocno wierzy w powodzenie misji, jaką ma spełnić na Signal-Iduna-Park Michy Batshuayi. Jest oczywiście świadomy lekkich braków fizycznych Belga, spowodowanych małą liczbą minut w Chelsea, ale jest pewien tego, że Michy da sobie radę w Borussii. –Batshuayi nie grał zbyt wiele, ale jego strzelecka skuteczność jest bardzo dobra. Uważamy, że wpasuje się do naszego systemu – widać wyraźnie dużą wiarę trenera Borussii w umiejętności Belga. Wskazuje to wyraźnie, że wierzą w niego i nie powinien być on opcją tymczasową.

Jak Batshuayi wpasuje się w wizję Stoegera?

Wydaje się, że Michy powinien szybko zrozumieć filozofię Stoegera. Może nie jest to kalka Bosza, do której Belg pasowałby jeszcze bardziej, ale były trener Koeln daleko od tej filozofii nie odszedł. Wprawdzie jest to bardziej zrównoważona, ale nadal ofensywna Borussia, która jest głodna bramek. Tak jak sam Batshuayi, który gry potrzebuje teraz jak mało kto. W końcu wielkimi krokami zbliżają się mistrzostwa świata w Rosji. Można się tylko domyśleć, że Michy chciałby w nich wziąć udział.

Jest to klasyczna „dziewiątka”, więc zapewne będzie kalką Aubameyanga. Nie tylko pod względem pozycji na boisku, ale przede wszystkim w związku ze swoimi predyspozycjami motorycznymi. Batshuayi jest napastnikiem dynamicznym i z pewnością będzie robił wszystko, by napędzać końcowe fazy ataków drużyny z Signal-Iduna-Park. Trener Stoeger wierzy w jego dobrą skuteczność, którą potrafił pokazać jeszcze w barwach Chelsea. Jest on pewien tego, że Borussia dokonała dobrego zakupu i że Belg pozwoli kibicom Borussii zapomnieć o krnąbrnym ostatnio Aubameyangu.

Czy Batshuayi będzie godnym zastępcą Aubameyanga?

W tej chwili odejście Aubameyanga jest dla Borussii jak zbawienie. Atmosfera, którą tworzył Gabończyk w klubie, była nie do zniesienia i ludzie z otoczenia klubu odliczali wręcz dni do tego, kiedy on odejdzie. Mało istotne stało się to, ile Aubameyang dawał drużynie, gdy był w dobrej formie. Po prostu czekano wręcz na to, by się go pozbyć. Tym bardziej, że pojawiła się wyśmienita okazja, by to zrobić. Chodzi tu rzecz jasna o łączoną transakcję Giroud-Aubameyang-Batshuayi.

Czy Batshuayi jest godnym i wystarczającym następcą dla Gabończyka? Wydaje się, że na ten moment Belg nie patrzy na to w ten sposób. On przede wszystkim skupi się na regularnej grze, której ostatnio mocno mu brakowało, nawet gdy było jasne, że Diego Costa odejdzie z Chelsea. Michy’emu brakowało przede wszystkim zaufania, którego piłkarz na jakiejkolwiek pozycji po prostu potrzebuje. Bez tego nie ma pracownika, który gotowy jest oddać całe swoje umiejętności drużynie, dla której ciężko pracuje. A po podejściu trenera Stoegera do tego transferu można się domyśleć, że takie zaufanie Belg otrzyma.

Czy ktoś latem dołączy do Belga?

No właśnie, czy Batshuayi dostanie latem rywala, bądź partnera w linii ataku? Na ten moment Borussia wprawdzie niespecjalnie myślała o tym, by kogoś Belgowi dopasować, ale latem jest więcej niż pewne, że to się stanie. Nawet jeśli nie będzie to spowodowane zwiększeniem rywalizacji w klubie, to i tak druga „9” będzie Borussii po prostu niezbędna. Niemożliwe jest bowiem to, by na dłuższą metę mieć w kadrze zaledwie dwóch środkowych napastników.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze