Szeroka kadra reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy 2024 znana! Michał Probierz lubi zaskakiwać kibiców, co jest poniekąd jego znakiem rozpoznawczym. Selekcjoner reprezentacji Polski i tym razem nie zawiódł. Zszokował naród sposobem i godziną ogłoszenia, a niektórych piłkarzy brakiem powołania.
Mistrzostwa Europy w Niemczech rozpoczynają się już 14 czerwca. W kadrach uczestników tych zawodów będzie mogło znaleźć się jedynie 26 zawodników. Dziś, 29 maja, Michał Probierz oficjalnie ogłosił listę powołanych 29 piłkarzy na mecze czerwcowe przed Euro. Selekcjoner zapowiedział, że mecze towarzyskie z Ukrainą oraz z Turcją dadzą mu ostateczną odpowiedź na pytanie: „Kto jedzie na Euro, a kto nie?”.
Kogo powołał Michał Probierz? Przy których wyborach zaskoczył? Jacy są najwięksi poszkodowani tych powołań? Na te i inne pytania odpowiedzi otrzymacie w tym artykule.
POWOŁANIA 🇵🇱
Selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz ogłosił kadrę na czerwcowe zgrupowanie. ⤵️ pic.twitter.com/LMukfdSxzZ— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) May 29, 2024
Bramkarze
Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Marcin Bułka, Oliwier Zych
Wraz z zakończeniem reprezentacyjnej kariery przez Łukasza Fabiańskiego w 2021 roku zakończona została również toczącą się od lat dyskusja na temat tego, kto powinien być jedynką na pozycji bramkarza w reprezentacji Polski. Od tamtego czasu niezmiennie rolę tę odgrywa Wojciech Szczęsny, więc jego powołanie było bardziej niż pewne.
Poza Szczęsnym Michał Probierz powołał bardzo pewnego w barwach Bologny Łukasza Skorupskiego oraz mającego za sobą fenomenalny sezon w barwach Nicei Marcina Bułkę. To na wymienioną trójkę najpewniej zdecyduje się trener w kontekście węższej kadry. Dołączony do kadry został również Oliwier Zych. Bramkarz wypożyczony do Puszczy Niepołomice był ważną częścią beniaminka w zapewnieniu ekipie „Żubrów” utrzymania w ekstraklasie. Niemniej na Euro na pewno nie pojedzie.
Nieobecni
W przypadku pozycji bramkarza największymi poszkodowanymi wydają się będący po bardzo dobrym sezonie w AS Monaco Radosław Majecki i stale łączony z kadrą Kamil Grabara.
Obrońcy
Jan Bednarek, Paweł Bochniewicz, Jakub Kiwior, Bartosz Salamon, Bartosz Bereszyński, Paweł Dawidowicz, Tymoteusz Puchacz, Sebastian Walukiewicz
Jan Bednarek jest jedną z najbardziej polaryzujących postaci w polskim futbolu. Wynika to z faktu, że mimo regularnego grania w Premier League/Championship jego postawa w reprezentacji zwykle pozostawia wiele do życzenia. Będąc realistą, z 56 rozegranych przez niego spotkań większość raczej wolelibyśmy zapomnieć. Teraz ma za sobą dobry sezon, okraszony awansem do wyższej klasy rozgrywkowej. Powołanie spowodowane naprawdę niezłą grą w klubie na przestrzeni sezonu.
Powołany został również Paweł Bochniewicz, mający za sobą bardzo udany czas w lidze holenderskiej. Jeszcze lepiej w minionym sezonie radził sobie Jakub Kiwior, grający już niemal regularnie w barwach Arsenalu. Do nich Probierz dołączył również Bartosza Salamona. Na pewno nie zrobił tego jednak za zasługi w klubie… Raczej za charakter oraz ogólną pozytywną prezencję przy okazji poprzednich dawanych mu przez selekcjonera szans na grę. Nie zawodził.
Przy powołaniach selekcjoner nie pominął również stałego bywalca, Bartosza Bereszyńskiego, który po licznych perturbacjach zdrowotnych w końcu znajduje się w optymalnej formie. W szerokiej kadrze znaleźli się również jeden z bohaterów meczów barażowych na Euro Paweł Dawidowicz, wracający po czterech latach do reprezentacji Sebastian Walukiewicz oraz Tymoteusz Puchacz, o którego ze względu na dobry sezon pytają solidne kluby z Bundesligi. To pokazuje, że wychowanek Lecha w pełni zasłużył na powołanie.
Nieobecni
Największym zaskoczeniem jest brak powołania Matty’ego Casha. Choć obrońca Aston Villi do tej pory nie grał dla naszej reprezentacji zbyt dobrze, jest on jednak na co dzień ważnym zawodnikiem czwartej drużyny tego sezonu Premier League. Za pewnego poszkodowanego można uznać również Michała Helika. Choć jego Huddersfield spadło z Championship, trzeba przyznać, że Polak był wyróżniającym się tam zawodnikiem…
🇵🇱♥️ pic.twitter.com/VcNTsXtHR6
— Matty Cash (@mattycash622) May 29, 2024
Pomocnicy/wahadłowi
Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Jakub Moder, Jakub Piotrowski, Taras Romanczuk, Bartosz Slisz, Damian Szymański, Sebastian Szymański, Michał Skóraś, Kacper Urbański, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński
Piotr Zieliński nie ma za sobą udanego sezonu, jednak ze względu na swoje znakomite umiejętności musiał zostać powołany… Mimo zaliczenia przeciętnego sezonu selekcjoner nie zrezygnował również z rzadziej grającego w AS Roma Nicoli Zalewskiego oraz dostającego mimo wszystko niewiele szans na grę Jakuba Modera. Z pewniaków nie zabrakło miejsca dla choćby świetnego i w klubie, i w kadrze Przemysława Frankowskiego, mającego genialny sezon w barwach Fenerbahce Sebastiana Szymańskiego czy Jakuba Piotrowskiego, a więc nieoczywistego bohatera meczów reprezentacyjnych za kadencji Michała Probierza.
Ponadto selekcjoner zdecydował się na prezentującego się bardzo dobrze w amerykańskiej Atalancie United Bartosza Slisza, jednego z najlepszych pomocników minionego sezonu PKO Ekstraklasy Tarasa Romanczuka oraz ważnego w AEK-u Ateny Damiana Szymańskiego.
Bologna to wielkie zaskoczenie minionego sezonu Serie A. Co ciekawe, Łukasz Skorupski nie jest jedynym Polakiem będącym architektem sukcesu tego klubu, jakim była 5. lokata w lidze. Przysłużył się do niego również młody Kacper Urbański, który jest jedynym debiutantem w szerokiej kadrze. Mimo dobrego roku i niebywałego talentu jest raczej mało prawdopodobne, aby znalazł się on już na samych mistrzostwach.
Powołani zostali również Kamil Grosicki oraz Michał Skóraś. Obaj zaliczyli kolejno w Pogoni Szczecin oraz w Club Brugge świetne sezony oraz obaj raczej nie zawodzili, gdy występowali z orzełkiem na piersi. Mimo licznych atutów obu panów raczej żaden z nich nie będzie bazowo zawodnikiem pierwszego składu. Wszystko przez wzgląd na sposób gry kadry Probierza – gramy wahadłami, a nie skrzydłowymi. Niemniej obaj znaleźli się w szerokiej kadrze słusznie i nieobecność któregoś z nich w Niemczech byłaby dużą niespodzianką. Pod względem porywczości i nieprzewidywalności w atakach ofensywnych nie mają sobie równych.
Nieobecni
Pewną niespodzianką może być chociażby brak Pawła Wszołka czy grającego regularnie w barwach Vitesse Kacpra Kozłowskiego. Można by było zastanawiać się również nad grającym od jakiegoś czasu dużo Szymonem Żurkowskim. Największym brakiem wydaje się jednak nieobecność Mateusza Bogusza. W Polsce niezauważalny, ale w Stanach Zjednoczonych robi prawdziwą furorę. Po latach niegrania 22-latek w końcu ustabilizował w jakimś klubie swoją pozycję i w Los Angeles FC przeżywa swój zdecydowanie najlepszy czas w karierze. W Niemczech go jednak nie obejrzymy, a szkoda…
Napastnicy
Adam Buksa, Arkadiusz Milik, Karol Świderski, Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek
Na początku formalność – Robert Lewandowski powołany. Tego wyboru chyba specjalnie omawiać nie trzeba. Pozostali napastnicy to jednak kwestia bardzo dyskusyjna, bo trzeba przyznać, że dawno nasza linia ofensywna nie wyglądała aż tak dobrze.
Oprócz wspomnianego wcześniej „Lewego” w dobrej formie znajduje się inny weteran naszej reprezentacji, Arkadiusz Milik. Pewny wyjazdu na mistrzostwa jednak nie może być, gdyż o ile prezentował się w Juventusie naprawdę dobrze, o tyle gorzej wyglądało to, gdy musiał zakładać koszulkę z orzełkiem na piersi. Tu od kilku lat nie daje absolutnie żadnej jakości. Pod tym względem zdecydowanie lepszy jest Karol Świderski. 27-latek zdobył do tej pory aż 10 bramek w 30 meczach w reprezentacji, co jest świetnym wynikiem. Choć ten gra lepiej w samej kadrze, runda wiosenna w Hellasie Werona jest w jego wykonaniu absolutnie do zapomnienia… Niemniej ze względu na to, ile do tej pory dawał naszej reprezentacji, wydaje się pewniakiem do wyjazdu na Euro.
O dodatkowe miejsce w napadzie powalczą również Krzysztof Piątek oraz Adam Buksa. Obaj zaliczyli naprawdę bardzo udany sezon w tureckiej ekstraklasie. Zdobyli oni kolejno 17 i 16 goli w Super Lig, co jest bardzo dobrym wynikiem. Również patrząc na to, że obaj przychodzili tam jako zawodnicy do odbudowania. Obu udało się tego dokonać. Czy obu uda się również pojechać na Euro? Czas pokaże…
Nieobecni
W ataku reprezentacji Polski panuje obecnie wielki dobrobyt, jednak poza wymienionymi wcześniej pięcioma zawodnikami raczej trudno wymienić innych potencjalnych polskich napastników do wyjazdu na Euro. Dawid Kownacki? Sprzed roku może tak, ale obecnie jest cieniem samego siebie z topowej formy… Szymon Włodarczyk? Po dobrym początku sezonu w Sturmie Graz jego nazwisko było rozważane w kontekście reprezentacji, natomiast przez spadek jego formy w tym momencie jego powołanie można traktować jedynie jako bardzo odległą wizję… Trudno było wyobrazić sobie, że na kogoś z nich zdecydowałby się Michał Probierz.
Brakuje Marczuka i Wdowika zasłużyli bardziej niż Bochniewicz i Puchacz.