Mickael Tavares znalazł sobie nowy klub, po tym jak opuścił HSV. Od teraz będzie rozbijał ataki przeciwników londyńskiego Fulham.
Senegalski defensywny pomocnik urodzony we Francji przechodził ostatnio burzliwy okres, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Po rozwiązaniu problemów osobistych wydawało się, że Tavares będzie mógł się skupić na grze, na czym najbardziej skorzysta niemiecki Hamburger SV. Tak się jednak nie stało.
Po mało owocnych wypożyczeniach i niewielkiej ilości gry (zaledwie 15 meczów przez trzy lata spędzone w Hamburgu) klub zdecydował się nie przedłużać kontraktu z zawodnikiem. Tavares od razu otrzymał oferty z mało atrakcyjnych pod względem sportowym lig, takich jak bułgarska, ale postanowił czekać na coś lepszego.
Czekał długo, ale oczekiwanie się opłaciło. Po prawie rocznym rozbracie z futbolem Tavares został zawodnikiem angielskiego Fulham Londyn, klubu, który liczy na to, że senegalski zawodnik się przełamie i zacznie grać na miarę swoich możliwości, tak jak w reprezentacji, gdzie jest jedną z najjaśniejszych postaci, jeśli nie jest kontuzjowany. Jak dotąd miał okazję reprezentować Senegal 25 razy.