Mecz Tuluzy z Montpellier wzbudził zainteresowanie


27 kwietnia 2012 Mecz Tuluzy z Montpellier wzbudził zainteresowanie

W piątkowy wieczór w Tuluzie rozegrano spotkanie pomiędzy miejscową drużyną a liderem Ligue 1. Minimalnie lepsi okazali się goście, którzy wygrali 1:0. Jednak nie był to zwykły mecz, na stadionie zasiadło bowiem kilku wyjątkowych obserwatorów, którzy uważnie śledzili grę występujących zawodników. Najbardziej wyróżniali się trener Liverpoolu Kenny Dalglish oraz skaut Arsenalu Gilles Grimandi.


Udostępnij na Udostępnij na

Kenny Dalglish już przygotowuje się do następnego sezonu
Kenny Dalglish już przygotowuje się do następnego sezonu (fot. skysports.com)

Mówi się, że wysłannik „Kanonierów” obserwował grę napastnika Montpellier Oliviera Girouda, który już teraz ma na swym koncie 20 bramek zdobytych w tym sezonie w rozrywkach Ligue 1. Jednak nie tylko Arsenal postanowił przyjrzeć się grze 25-letniego zawodnika, bo to samo zadanie miał Christian Nerlinger z Bayernu Monachium.

Mimo wszystko reprezentant Francji odrzucił jakiekolwiek kontakty z którymś z tych klubów. Giroud stwierdził, że nie myślał jeszcze o swej przyszłości.

Moja przyszłość? Nie chcę o tym rozmawiać dzisiaj – mówił zawodnik lidera Ligue 1 dla „Foot+”.

Z kolei Kenny Dalglish miał przyglądać się 21-letniemu zawodnikowi Touluse FC, którym wcześniej interesował się również Tottenham, a chodzi oczywiście o Moussę Sissoko. Francuz, mimo kontaktów ze strony „Spurs”, postanowił pozostać na dłużej w Ligue 1.

Kontaktowałem się z angielskimi klubami, również z Liverpoolem, jednak wolałem zostać jeszcze we Francji. W Tuluzie, w klubie, w którym się wychowałem, dorosłem, właśnie tu chcę zdobywać jeszcze więcej doświadczenia – mówił Sissoko.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze