Maxime Dominguez: Raków to klub z topu (WYWIAD)


Dlaczego wybrał częstochowian? Jakie cele będzie miał w nadchodzącym sezonie? Co zaskoczyło go w nowym klubie?

1 lipca 2023 Maxime Dominguez: Raków to klub z topu (WYWIAD)
Jakub Ziemianin/Rakow.com

Maxime Dominguez jest jednym z nowych, letnich nabytków Rakowa. Do klubu dołączył po bardzo udanym okresie spędzonym w Miedzi Legnica i jak sam mówi, będzie walczył o miejsce w podstawowej jedenastce zespołu z Częstochowy. Jak Szwajcar odnalazł się w drużynie? Który z piłkarzy ekstraklasy robi na nim największe wrażenie? Jak idą przygotowania do nowego sezonu?


Udostępnij na Udostępnij na

Maxime Dominguez trafił do Polski w lipcu 2021 roku i coraz mocniej zwracał na siebie uwagę. Szwajcar to wychowanek Servette FC, który przed przeprowadzką nad Wisłę grał w kilku helweckich klubach, ale jego forma wystrzeliła w Legnicy, skąd przeniósł się właśnie pod Jasną Górę. 27-latek to bardzo kreatywny pomocnik, lubiący ofensywną grę, dlatego można przypuszczać, że Raków będzie dla niego idealnym środowiskiem. Jak piłkarz ocenia swoje początki w klubie?

Maxime, dlaczego wybrałaś właśnie Raków?

Wybrałem Raków, ponieważ wcześniej odbyłem długą rozmowę z trenerem i mocno mnie przekonał. To drużyna grająca piłkę, która mi się podoba. Zespół jest nastawiony ofensywnie, narzuca grę, tak jak lubię, i właśnie dlatego chciałem tutaj być.

Jakie różnice dostrzegasz między Miedzią a obecnym klubem?

Między Miedzią a Rakowem jest spora różnica. Mój obecny klub to ten z najwyższej półki, bardzo profesjonalny, z wieloma pracownikami zaangażowanymi w jego rozwój oraz z ogromną konkurencją na każdej pozycji. Mocno różni się też na przykład intensywność treningów.

Coś Cię szczególnie zaskoczyło?

To, co mnie najbardziej zaskoczyło, to już wspomniana intensywność podczas treningów. Każda jednostka to niesamowita jakość. Ciekawe jest też to, że oglądamy bardzo dużo wideo, analizujemy. Wszystko to wygląda bardzo profesjonalnie i można się tylko cieszyć.

Zaaklimatyzowałeś się już w Częstochowie?

W Częstochowie czuję się świetnie. Trafiłem na sympatycznych ludzi, którzy pomogli mi choćby z wynajęciem mieszkania. Na nic nie mogę narzekać i niczego mi nie brakuje, mogę skupić się wyłącznie na piłce.

A z którym zawodnikiem najszybciej złapałeś kontakt?

Z Carlosem. Jesteśmy nawet w jednym pokoju. Z Ivim Lopezem, z Benem Ledermanem, z Hiszpanami. Wszyscy koledzy z drużyny są nastawieni bardzo pozytywnie, dlatego też łatwiej jest mi się zaaklimatyzować. Nie da się jakoś szczególnie kogoś wyróżnić, bo zespół składa się ze świetnych osobowości.

Jest w klubie ktoś, z kim możesz porozmawiać po francusku?

Wiem, że Bogdan Racovitan mówi po francusku, ale aktualnie przebywa na kadrze i nie miałem jeszcze przyjemności z nim rozmawiać. Znam jednak inne języki, jak hiszpański czy angielski, i mogę ze wszystkimi dobrze się komunikować.

Powiedz teraz, jak idą przygotowania do sezonu.

Przygotowania do sezonu traktujemy bardzo poważnie. Ciężko trenujemy, dajemy z siebie 200% po to, żeby być gotowym na pierwszy mecz, który już zbliża się wielkimi krokami. Chcemy być w jak najlepszej dyspozycji.

Waszym celem będzie mistrzostwo?

Celem drużyny jest wygrywanie każdego spotkania. Każdy mecz chcemy rozstrzygać na naszą korzyść i to jest nasz priorytet. Jesteśmy zintegrowani, wykonujemy dobrą pracę i zawsze będziemy wychodzić po trzy punkty.

A masz jakiś własny priorytet na zbliżający się sezon?

Osobiście chciałbym jak najszybciej dostosować się do filozofii klubu, do systemu gry, który jest inny niż w Miedzi. Naturalnie będę walczył o miejsce w wyjściowej jedenastce.

Nowością będzie dla Ciebie możliwość gry w Lidze Mistrzów. Zadowolony?

Możliwość gry w Lidze Mistrzów jest spełnieniem marzeń z dzieciństwa. Jestem bardzo podekscytowany i razem z drużyną mocno się koncentrujemy przed spotkaniem z Florą.

Znasz Estończyków? Wiesz, na co ich stać?

Flora nie jest klubem, który znam jakoś szczególnie, ale na ten pierwszy mecz z nimi będziemy przygotowani jak najlepiej.

Chciałbyś w następnych rundach zagrać z jakąś ekipą ze Szwajcarii?

Tak. Jeżeli to będzie możliwe, to zagranie przeciwko szwajcarskiej drużynie będzie fajną sprawą. Teraz jednak skupiamy się na pierwszej rundzie i naszym przeciwniku.

Odchodząc od tematu, chciałem zapytać, czy jest w ekstraklasie zawodnik, który jakoś szczególnie Ci imponuje?

Najbardziej imponował mi Ivi, a teraz mam go w drużynie. Kiedy graliśmy przeciwko sobie, robił ogromne wrażenie, dlatego teraz cieszę się, że tworzymy jeden team.

Powiedz mi jeszcze, czy już spotkałeś właściciela klubu?

Spotkałem. Otwarty i sympatyczny, chętny do pomocy. Zawsze można do niego napisać czy zadzwonić.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze