Mateusz Bogusz poza reprezentacją Polski: Czy słusznie?


Mateusz Bogusz był powołany na ostatnie zgrupowanie reprezentacji Polski, kiedy to „Biało-czerwoni” mierzyli się ze Szkocją i z Chorwacją. Tym razem Michał Probierz z niego zrezygnował

30 września 2024 Mateusz Bogusz poza reprezentacją Polski: Czy słusznie?

Mateusz Bogusz był jednym z debiutantów na ostatnim, wrześniowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Choć nie zaprezentował się w swoim premierowym spotkaniu przeciwko Chorwacji zbyt dobrze, wydawało się, że ze względu na dobrą grę w klubie te powołania napastnik LA FC dalej będzie dostawał. Nic bardziej mylnego! Nie ma taryfy ulgowej dla debiutantów... Michał Probierz nie obdarzył go większym zaufaniem i w przynajmniej dwóch najbliższych spotkaniach Mateusz Bogusz będzie musiał nacieszyć się oglądaniem meczów kadry sprzed telewizora... Czy jest to słuszna decyzja?


Udostępnij na Udostępnij na

Selekcjoner Michał Probierz bardzo zamieszał w powołaniach! Aż pięć zmian w porównaniu z tymi sprzed miesiąca! Wśród nich wymiana Wieteski na Skrzypczaka, Slisza na Oyedele, Buksę na Kozłowskiego, Kowalczyka na Kapustkę oraz Mateusza Bogusza na Ameyawa. Nad tą ostatnią zmianą pochyliliśmy się w tym artykule. Czym może być umotywowana taka decyzja? Czy jest ona słuszna? O tym więcej w dalszej części artykułu.

Mateusz Bogusz dalej jest w formie

Nie przedłużając, Mateusz Bogusz nie został powołany głównie ze względu na słaby debiut przeciwko reprezentacji Chorwacji. Innych powodów tej decyzji tak naprawdę nie ma, bo zawodnik LA FC wcale przez ten ostatni miesiąc nie opadł na jakości i o ile jego forma nie jest tak fenomenalna jak w czerwcu czy lipcu, dalej gra, dalej strzela gole i dalej jest ważną postacią dla swojej drużyny. Sportowo się broni, także mógłby się przydać. Długie podróże z USA też nie powinny być żadnym argumentem, gdyż został powołany ostatnio, kiedy lotów było dużo więcej. W końcu trzeba było podróżować pomiędzy Szkocją a Chorwacją. Tym razem oba mecze zostaną rozegrane na terenie Polski…

Mateusz Bogusz nie jest wcale gorszy od innych napastników, którzy zostali powołani jego kosztem. Karol Świderski? Przydatny, zwykle gra w kadrze dobrze, ale od powrotu do Charlotte jest raczej pod formą. Krzysztof Piątek, który na początku strzelał dużo, od ostatniego zgrupowania nie zdobył ani jednego gola… A napastnika tego typu, co Mateusz Bogusz nie mamy. Nikt z wymienionych nie gra na co dzień na skrzydłach i jako ofensywny pomocnik. Nikt nie może pochwalić się taką uniwersalnością, jak on. Tego trochę może nam brakować. Mateusz Bogusz jest jednak pewnym poszerzeniem możliwości. Czymś znacznie innym, ciekawy… Do tego jest młody (23 lata), więc jest długowieczny – pozostali wymienieni mają kolejno 27 i 29 lat, także raczej w najbliższych latach będą podupadać poziomem gry.

Dlaczego Probierz popełnił błąd?

Naprawdę można doceniać Michała Probierza za odważne decyzje, natomiast kilku zawodników poważnie i w pełni obiektywnie na powołanie do reprezentacji nie zasłużyło. Tą postacią zdecydowanie nie był Bogusz, który jest po prostu bardzo dobrym zawodnikiem… Nie mówimy, że od razu zrobiłby dużą różnicę przeciwko Portugalii czy Chorwacji. Sądzimy jednak, że nie ma podstaw do odsunięcia go od kadry. Tym bardziej, że ostatnim razem dostał raptem ponad 60 minut, będąc w bardzo trudnym położeniu… W końcu nie każdy w debiucie mierzy się przeciwko jednemu z najlepszych obrońców na świecie – Josko Gvardiolem oraz całą zgrają bardzo zorganizowanych w defensywie piłkarzy. Pomijając już fakt, że Bogusz wcale nie był największym winowajcą niemocy pod bramką rywala. Zawodziła cała ekipa, która nijak nie mogła się w tej grze ofensywnej zorganizować.

Powołania Michała Probierza przestają powoli wyglądać, jakby miały sens. Do tej pory wyniki są dobre, więc nie będziemy selekcjonera osądzać, natomiast kolejne postawienie na Piotrowskiego, Modera czy Kiwiora naprawdę mija się z celem. Oni zaprezentowali się na ostatnim zgrupowaniu gorzej, a ogólnie w kadrze nie debiutowali, a grali od dłuższego czasu (z bardzo różnymi skutkami). Do tego żaden z nich nie prezentuje się w klubie tak dobrze, jak Mateusz Bogusz. Jeden gorszy mecz nie powinien mieć wpływu na tak ważne wybory – taka jest prawda. W przypadku Mateusza Bogusza coś takiego widzimy dość dosadnie, co tworzy pewne poczucie niesprawiedliwości.

Idealny partner w ataku dla Roberta Lewandowskiego nie ist…

Mateusz Bogusz mógłby okazać się dużą wartością dodaną dla zespołu, bo pod wieloma względami jest lepszy od powołanych napastników. O tym już wspominaliśmy jednak wcześniej. Dodatkowo, stylem gry chyba najbardziej odbiega od obecnego, nastawionego jednak jedynie na kończenie akcji Roberta Lewandowskiego, co może być korzystne pod kątem potencjalnej współpracy. A nie oszukujmy się – akurat gracz FC Barcelony grać będzie, także jakąś więź z nim nawiązać trzeba. Obaj mogliby uzupełniać się wzajemnie swoimi atutami. Obaj dysponują znacznie innymi…

Od lat mamy problem ze znalezieniem postaci, która może mu w tym napadzie towarzyszyć. Kiedyś był to Milik, ale zawodnik Juventusu zaczął grać w inny, mniej ruchliwy sposób. Pod kątem kadry przez to bardzo dużo stracił. Później pojawił się Piątek, ale akurat z doświadczenia wiemy już, że jest to typowy egzekutor (profil bardzo zbliżony do Roberta Lewandowskiego). Może Świderski? Na początku spisywał się u boku Lewandowskiego bardzo dobrze, natomiast ostatnio współpraca ta zaczęła. Pewnie wpływ na to ma również zniżkową forma Świderskiego. Był niby Buksa, natomiast również współpraca ta wybitnie się nie prezentowała.

Heatmap Mateusz Bogusz
Heatmapa Mateusza Bogusza / Sofascore

Poszukiwany jest ktoś mobilny i ruchliwy, a takim zawodnikiem zdecydowanie może być dla reprezentacji Polski na dłuższą metę Mateusz Bogusz. Biega, walczy, jest zmienny, jeżeli chodzi o zajmowane na boisku pozycje (widać to na zamieszczonej powyżej heatmapie z tego sezonu). Wad nie widzimy. Jeżeli będzie powołany, powinien prędzej czy później wystrzelić. Tym bardziej, że do obecnej ekspansywnie grającej reprezentacji Polski bardzo dobrze zdaje się pasować. Eksperymentować trzeba, bo reprezentacja wciąż jest w fazie budowy. Dobrze by było nie marnować takiego zawodnika, jak Mateusz Bogusz. Jest na tyle dobry, że brak jego powołania jest naprawdę dużym zaskoczeniem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze