Marco Materazzi czuje, że Antonio Casanno ma w sobie dość jakości, żeby wydatnie pomóc Interowi Mediolan. Włoch wierzy, że jego nowy kolega może to zrobić, nawet pomimo swojego niewyparzonego języka.
30-letni napastnik nieraz w swojej karierze wpadał w tarapaty przez to, że najpierw coś mówił, a dopiero później myślał. Materazzi uważa, że Cassano nie narobiłby sobie tylu kłopotów, gdyby czasem dwa razy się zastanowił, zanim coś powie.
– On powinien liczyć do dziesięciu, zanim otworzy usta, ale kończy to liczenie na ośmiu. Jeśli jednak jego umiejętności zostaną wykorzystane w odpowiedni sposób, to może on zrobić różnicę w Interze – napisał Materazzi w swojej kolumnie w „La Gazzetta dello Sport”.
Mistrz świata z 2006 roku czuje, że Inter może znowu powalczyć o mistrzostwo Włoch, i chwali również Andreę Ranocchię, który ostatnio prezentuje świetną formę.
– Ze Sneijderem i Milito w ataku oraz Chivu i Samuelem w obronie Inter może powalczyć o tytuł i problemem nie będzie już zbyt dużo straconych bramek. Widzieliście, jak dobrze gra ostatnio Ranocchia? Tak jak przewidywałem, on stał się moim następcą.
Inter w dwóch meczach zgromadził trzy punkty i jest obecnie na dziewiątym miejscu w Serie A.
Haha kur.wa nie wierze. Kto to mówi. Materazzi uczy
go żeby pomyślał dwa razy za nim coś powie a sam
od Zidane'a dostał z bańki za bluzganie jego
rodziny. Smiech na sali
Dokładnie.Jak na razie to on nie tylko do Zidane
coś sapał,ale do innych także.