Sporo zawirowań było ostatnio wokół osoby Antolina Alcaraza. Reprezentant Paragwaju, który jeszcze przed mundialem podpisał wstępny kontrakt z Wigan Athletic, w niedawnym wywiadzie prasowym stwierdził, że może nie dostać pozwolenia na pracę w Anglii i nie wie, gdzie będzie grał w przyszłym sezonie. Tymczasem menedżer „Latics” Roberto Martinez postanowił uspokoić kibiców swojej drużyny.
28-letni Alcaraz, który na mistrzostwach świata zasłynął dzięki bramce strzelonej w meczu przeciwko Włochom, po tym, jak wygasła jego umowa z belgijskim Club Brugge, stał się wolnym zawodnikiem. Już w maju brytyjskie media podały, że rosły stoper porozumiał się z szefami Wigan Athletic i będzie bronił barw tego klubu. Przed dwoma tygodniami przebywający w swej ojczyźnie Paragwajczyk powiedział jednak, że nie jest pewien swojej przyszłości na DW Stadium. Do tych słów swojego zawodnika odniósł się Roberto Martinez.
– Antolin jest już naszym zawodnikiem, ponieważ podpisał niedawno trzyletni kontrakt z Wigan. Całe zamieszanie wynikło z błędu w tłumaczeniu. Alcaraz obawiał się, czy dostanie pozwolenie na pracę w Anglii, jednak na szczęście wszystko skończyło się po jego myśli i może grać w naszym klubie – powiedział Martinez.