Marsylia zwycięska na Velodrome, Lorient gromi Bordeaux


19 lutego 2011 Marsylia zwycięska na Velodrome, Lorient gromi Bordeaux

24. kolejka ligi francuskiej przyniosła dziś wiele emocji. Najbardziej interesującym rezultatem jest zdecydowane zwycięstwo Lorient nad Bordeaux aż 5:1. W najciekawiej zapowiadającym się meczu natomiast górą okazała się Marsylia, której nie sprostało Saint-Etienne. Mimo tylko remisu Auxerre z Arles-Avignon, dobry mecz na swoim koncie może zapisać Ireneusz Jeleń, który zaliczył trzecie trafienie w tym sezonie.


Udostępnij na Udostępnij na

Początek był wczoraj

Marsylia zwycięska, ale ma kłopoty
Marsylia zwycięska, ale ma kłopoty (fot. lequipe.fr)

Inauguracyjnym meczem 24. kolejki Ligue 1 było spotkanie pomiędzy Olympique Lyon a AS Nancy. Gospodarze objęli prowadzenie w 37. minucie za sprawą trafienia Yoanna Gourcuffa. Kolejne minuty mimo wielu sytuacji nie przyniosły gola, aż do 75. minuty, kiedy to zaczęło się strzelanie na Stade Gerland. Najpierw trafił Jeremy Pied, następnie Miralem Pjanić. Wynik na 4:0 ustalił w 89. minucie Jimmy Briand.

Marsylia lepsza od Saint-Etienne na Velodrome

Jean Tigana dostał sporą lekcję od Lorient
Jean Tigana dostał sporą lekcję od Lorient (fot. babakus.com)

Kibice mieli okazję oglądać najciekawiej zapowiadające się widowisko na Stade Velodrome, gdzie Marsylia mierzyła swoje siły z dobrze grającym w tym sezonie Saint-Etienne. Od początku lepiej prezentowała się Marsylia, która chciała za wszelką cenę ten mecz wygrać. Przez wiele minut Saint-Etienne broniło się bardzo dobrze, nie dopuszczając do bardzo groźnych sytuacji pod swoją bramką. Mimo tego, przyszedł moment słabszej gry „Les Verts”, który Marsylia bez problemu wykorzystała, strzelając dwa gole w przeciągu 10 minut. Najpierw wynik otworzył w 69. minucie Lucho Gonzalez, następnie do siatki trafił Loic Remy. Gości stać było tylko i wyłącznie na gola honorowego autorstwa Landrina w doliczonym czasie gry. Mimo zwycięstwa, OM ma poważny problem kadrowy przed spotkaniem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Trzej napastnicy marsylczyków: Brandao, Andre-Pierre Gignac oraz Loic Remy doznali kontuzji, przez co siła ofensywna mistrza Francji będzie w starciu z angielskim zespołem znacznie niższa, niż miałoby to miejsce, gdyby wszyscy byli zdrowi.

Bordeaux rozgromione przez Lorient

To, że Bordeaux prezentuje się znacznie poniżej oczekiwań i potencjału zespołu, widać, gdy się spojrzy na tabelę. Ale nie tylko statystyki nie kłamią. „Żyrondyści” pod wodzą Jeana Tigany to zupełnie inny zespół niż za Laurenta Blanca. Drużyna nie potrafi regularnie wygrywać, a dodatkowo przytrafiają jej się wpadki i znaczne spadki formy. Dziś mieliśmy tego przykład. Wszystkie słabości Bordeaux wyszły na wierzch po raz kolejny, tym razem za sprawą świetnej gry Lorient, które rozgromiło drużynę Tigany aż 5:1. Popis strzelecki gospodarzy rozpoczął się w 10. minucie, kiedy na listę strzelców wpisał się Morgan Amalfitano. Jeszcze przed przerwą dwa gole dołożył Kevin Gameiro. Bordeaux było stać na odpowiedź w postaci gola na 1:3 autorstwa Fernando Menegazzo. W drugiej połowie Bordeaux nie miało nadal nic do powiedzenia, a Lorient kontrolowało grę i skutecznie egzekwowało błędy, co doprowadziło do zdobycia jeszcze dwóch bramek (Mvuemba i Gameiro). Swój udział w tym spektaklu miał także sędzia główny, pan Enjimi, który popełnił kilka błędów, np. nie zauważył dotknięcia piłki ręką Cedrica Carrasso poza polem karnym. Te błędy nie miały jednak wpływu na wynik, który okazał się wysoki, ale tak musiało być, ponieważ Bordeaux nie miało szans ze świetnie grającymi zawodnikami Christiana Gourcuffa, których do zwycięstwa poprowadził Kevin Gameiro – strzelec hat-tricka.

Pozostałe wyniki:

Auxerre – Arles-Avignon 1:1 (gol Jelenia)

Brest – Monaco 2:0

Caen – Valenciennes 2:2

Lens – Sochaux 2:3

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze