Lorenzo Pellegrini reżyserem gry Romy?


Po wielu zmianach, głównie w pomocy, Roma szuka nowego dowódcy. Takim może zostać Lorenzo Pellegrini

22 września 2019 Lorenzo Pellegrini reżyserem gry Romy?
ronaldo.com

Wychowanek klubu z Wiecznego Miasta zanotował udany początek sezonu, a szczególnie ostatnią kolejkę Serie A. Z perspektywy czasu, odejście do Sassuolo było bardzo dobrym pomysłem. Włoch dość długo czekał na swoją szansę w Rzymie, ale wreszcie się doczekał. Obecnie, po wielu roszadach wokół pierwszej drużyny, Lorenzo Pellegrini ma szansę na zostanie liderem zespołu.


Udostępnij na Udostępnij na

Gdy Lorenzo Pellegrini odchodził z Romy do Sassuolo za 1,25 miliona euro, miał 19 lat i grał w Primaverze. W pierwszym składzie „Wilków” po prostu nie było dla niego miejsca. Linia pomocy była obsadzona przez Miralema Pjanicia, Radję Nainggolana, Seydou Keitę, Daniele De Rossiego czy Williama Vainqueura.

„Neroverdi” w budowie

Przed sezonem 2015/2016 w szeregach Sassuolo doszło do wielu zmian. Z Juventusu został wykupiony Domenico Berardi, z Ceseny przyszedł Gregoire Defrel. W zimowej przerwie dołączył do niego Stefano Sensi (później wypożyczony do zespołu z Serie B). Oprócz Pellegriniego z Romy do klubu z Emilii–Romanii trafili również Luca Mazzitelli (na początku 2016 roku i szybko trafił tymczasowo do Brescii) i Matteo Politano (na zasadzie wypożyczenia).

Pierwszy sezon Pellegriniego w Sassuolo był nawet udany. Racja, rozegrał mniej spotkań niż Francesco Magnanelli, Alfred Duncan i Simone Missiroli, czyli nominalni pomocnicy „Neroverdich”. Jednak rozegranie 20 meczów jak na 19-latka, należy uznać za interesujący wynik, do tego strzelił 3 bramki. Kampania 2015/2016 była niezwykle udana nawet dla samego Sassuolo, które zajęło 6. miejsce w lidze i miało szansę gry w europejskich pucharach. To najlepszy wynik w historii klubu.

Pellegrini podstawowym zawodnikiem

Pozycja włoskiego pomocnika w klubie zmieniła się w sezonie 2016/2017. Lorenzo, jeśli chodzi o zawodników w drugiej linii, mógł się pochwalić największą liczbą występów. Zanotował aż 34 spotkania, strzelił 8 bramek i zaliczył również 8 asyst. W tym samym sezonie oddał do tej pory najwięcej strzałów w karierze, aż 55 – biorąc pod uwagę grę w Serie A i Lidze Europy. Wymienił 2314 podań, dzięki czemu można domyślić się, że brał czynny udział w kreowaniu ataków Sassuolo.

Po wyjątkowo udanych występach Pellegrini wrócił do Romy, która wykupiła pomocnika z „Neroverdich” za 10 milionów euro. Zespół ze stolicy Włoch szukał zawodnika, który stopniowo będzie wdrażał się w drużynę. Gdy pojawił się Lorenzo, Miralem Pjanić już od roku występował w Juventusie. Z kolei Radja Nainggolan musiał odpuścić łącznie 6 meczów z powodu kontuzji i 2 razy był zawieszony przez nadmiar żółtych kartek. W ten sposób Pellegrini zaliczył 37 meczów i strzelił 3 gole i zanotował 5 asyst. Pod względem liczby rozegranych minut musiał uznać wyższość innych pomocników, Daniele De Rossiego, Kevina Strootmana i wspomnianego Radjy Nainggolana.

Ostatnie dokonania Lorenzo

W sezonie 2018/2019 Włoch rozegrał mniej spotkań, bo 33. W dużej mierze jest to efekt kontuzji, które wykluczyły Pellegriniego z 12 meczów. Mimo to po raz kolejny był w czołówce w klasyfikacji rozegranych minut. W linii pomocy więcej grali tylko Steven N’Zonzi i Bryan Cristante. Lorenzo do liczby spotkań dołożył 4 gole i 7 asyst. Pod wodzą Eusebio Di Francesco i Claudio Ranieriego Roma skupiała się głównie na zagęszczaniu środka pola i korzystała z formacji 4–2–3–1.

Obecna kampania może być przełomowa dla „Wilków”. W okienku transferowym doszło do wielu interesujących transferów. Pellegrini do tej pory rozegrał 290 minut (wszedł z ławki podczas meczu z Basaksehir w Lidze Europy). Nie trafiał do bramki, tak samo wyglądała sytuacja z asystami, ale do czasu. W spotkaniu 3. kolejki Serie A, przeciwko Sassuolo Lorenzo zgromadził na swoim koncie aż 3 „ostatnie podania”, zagrywając kolejno do Bryana Cristante, Henrikha Mkhitaryana i Justina Kluiverta. Przy pierwszej bramce Włoch dobrze zacentrował z rzutu rożnego na bliższy słupek. Następnie skutecznie wypuścił Ormianina lewą stroną. Jednak najlepiej zachował się przy czwartej bramce dla Romy. Popisał się świetnym przeglądem pola i posłał wysoką piłkę do Kluiverta. Serwis Whoscored wybrał Pellegriniego zawodnikiem meczu. Włoski pomocnik otrzymał notę 8,6.

Lorenzo uniwersalnym zawodnikiem?

Paulo Fonseca miał wyraźny plan na pokonanie Sassuolo. Trener Romy chciał wykorzystać słabość rywali, atakując lewą stronę „Neroverdich”. W pomocy na tej flance grał Manuel Locatelli, a w defensywie doświadczony Federico Peluso, który raczej nie należy do szybkich obrońców. Dlatego Roma skupiła się właśnie na tym fragmencie boiska. Tak gospodarze ustawiali się, gdy byli w posiadaniu piłki:

legaseriea.it

Z jednej strony był osamotniony Aleksandar Kolarov (numer 11), a reszta zespołu skupiła się na atakach swoim prawym skrzydłem. Lorenzo Pellegrini (z numerem 7) na samym początku grał na tak zwanej „dziesiątce”. Jednak z czasem Włoch przesunął się w kierunku prawej flanki.

Pellegrini nabiera doświadczenia, grając w bocznych sektorach boiska. Podczas ostatniego meczu reprezentacji Włoch z Finlandią, Lorenzo grał na lewym skrzydle. Był to dla niego pierwszy mecz na nowej pozycji w narodowych barwach. Jeśli jego występy na bokach pomocy zaprocentują, Roma będzie miała z niego wiele pożytku. „Wilki” chcą wrócić do Ligi Mistrzów. Głód sukcesów w Rzymie jest ogromny, o czym pisaliśmy w Skarbie Kibica.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze