Liverpool oddala się od mistrzostwa!


Wyścig po mistrzowski tytuł wciąż trwa. Tuż przed końcem rozgrywek „The Reds” nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek potknięcia. Dzisiaj, w meczu kończącym 37 kolejkę Premier League, podopieczni Brendana Rodgersa na wyjeździe zmierzyli się z ekipą Crystal Palace.


Udostępnij na Udostępnij na

Mecz rozpoczął się od pressingu przyjezdnych. Początek 8. minuty to świetna okazja dla Sakho. Francuz  główkuje po dośrodkowaniu z rzutu rożnego – niestety, tuż obok słupka. W 15. minucie w niezłej sytuacji znalazł się Glen Johnson. Anglik wykorzystał podanie z głębi pola i uderzeniem głową starał się pokonać bramkarza gospodarzy. Tym razem zabrakło szczęścia – piłka poszybowała ponad poprzeczką. 18. minuta przyniosła zmianę rezultatu. Na prowadzenie wyszli goście. W polu karnym, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, świetnie odnalazł się Joe Allen i strzałem głową pokonał Speroniego.

Daniel Sturridge, Liverpool
Daniel Sturridge, Liverpool (fot. Skysports.com)

W 31. minucie Suarez uderzeniem z rzutu wolnego postraszył golkipera Crystal Palace. Ostatecznie piłka minimalnie minęła prawy słupek. Dwie minuty później strzałem z 20 metrów odpowiedzieli gospodarze. Jason Puncheon płasko, po ziemi starał się wyrównać stan meczu, ale Mignolet był na posterunku i zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. To było pierwsze celne uderzenie „Orłów” w tym meczu. Na szczęście na drugi strzał w światło bramki kibice Crystal Palace nie musieli czekać tak długo. W 35. minucie mocnym uderzeniem z dystansu popisał się Mile Jedinak. Piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę bramki gości, ale belgijski golkiper Liverpoolu zdążył odpowiednio zareagować.

Julian Speroni w bramce gospodarzy także spisywał się co najmniej przyzwoicie. W 43. minucie jego interwencja zapobiegła utracie drugiego gola i dzięki temu do przerwy „The Reds” prowadzili zaledwie jedną bramką.

Argentyńczyk po przerwie wciąż imponował formą. W 51. minucie świetnie wybronił bardzo mocny strzał Sturridge’a, który zmierzał w lewy dolny róg bramki. Dwie minuty później Speroni nie miał tyle szczęścia. Zza pola karnego płasko uderzył Sturridge, piłka odbiła się od Delaneya i wpadła do siatki. Golkiper gospodarzy był zupełnie bezradny w tej sytuacji.

Drugie trafienie tylko rozbudziło apetyty Liverpoolu na wysokie zwycięstwo. Idąc za ciosem, już w 55. minucie podwyższyli na 0:3. Wymiana futbolówki pomiędzy Sterlingiem a Suarezem i ostatecznie to ten drugi pokonuje Speroniego, strzelając mu pomiędzy nogami. To 31. gol Urugwajczyka w tym sezonie. Dzięki temu zrównał się Cristiano Ronaldo i Alanem Shearerem pod względem ilości trafień podczas pojedynczej kampanii. Jeśli napastnik Liverpoolu zaliczy jeszcze jedno trafienie, pozostanie samodzielnym liderem w tej klasyfikacji.

Jeśli ktoś myślał, że zwycięzca dzisiejszej rywalizacji został już wyłoniony, to po 81. minucie musiał się ponownie zastanowić. Najpierw w 79. minucie gola na 1:3 pięknym strzałem zza pola karnego zdobył Delaney, a następnie bramkę kontaktową strzelił w 81. minucie Dwight Gayle. W 88. minucie byliśmy świadkiem czegoś niezwykłego. Obrońcy Liverpoolu zostawili sporo pola przed własnym polem karnym, z czego skorzystał Gayle. Anglik wbiegł z piłką w „szesnastę” gości i bez najmniejszego problemu pokonał Mignoleta. Od wyniku 0:3 do 3:3!

Zwycięstwo, jak i szansa na mistrzostwo, zaczęły się oddalać od ekipy gości. Liverpool rzucił się do ataków, ale większość z nich nie przynosiła efektów. W świetnej sytuacji w doliczonym czasie gry znalazł się Victor Moses, a następnie Lucas Leiva, ale obu piłkarzom nie udało się zdobyć gola. Do ostatniego gwizdka rezultat nie uległ zmianie i spotkanie zakończyło się remisem. Liverpool praktycznie żegna się z mistrzostwem.

Komentarze
~.... (gość) - 11 lat temu

City wygra.

Odpowiedz
~mundry (gość) - 11 lat temu

obyś się mylił!!!!:-)

Odpowiedz
~Uwik (gość) - 11 lat temu

Ciekawe porównanie Ligi hiszpańskiej oraz
angielskiej od 2000 roku:
http://noznapilka.pl/liga-hiszpanska-vs-liga-angielsk
a-od-2000-roku/

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze