Dla Rangers FC Legia to tylko początek


W ponad rok Steven Gerrard przemienił Rangers FC w zespół, który może zdetronizować Celtic oraz z powodzeniem powalczyć w Europie

22 sierpnia 2019 Dla Rangers FC Legia to tylko początek
https://moreradio.online

W poprzedniej kampanii Rangers FC po raz kolejny musieli pogodzić się z dominacją Celticu. Odnieść sukcesu nie udało się także w rozgrywkach międzynarodowych. Obecny sezon ma jednak przynieść wymierne efekty pracy Stevena Gerrarda na Ibrox Stadium. „The Gers” chcą w końcu zdetronizować Celtic oraz namieszać w Lidze Europy. Po letnich roszadach mają duże szanse, by spełnić przedsezonowe założenia.


Udostępnij na Udostępnij na

Zatrudnienie Stevena Gerrarda na stanowisku menedżera Rangers FC poprzedniego lata sprawiło, że o klubie z Glasgow znów zrobiło się głośno. Pod wodzą angielskiego szkoleniowca zespół z Ibrox Stadium w końcu miał wyjść z cienia odwiecznego rywala – Celticu. Mimo że pierwszy sezon Steven Gerrard poświęcił na przebudowę kadry, to Rangers FC niespodziewanie udało się awansować do Ligi Europy. Co więcej, w fazie grupowej szanse na awans tracąc dopiero w ostatnich kolejkach. Praca na Ibrox Stadium byłego zawodnika Liverpoolu zwróciła uwagę kilku angielskich klubów. Zainteresowanie zakontraktowaniem Stevena Gerrarda wyrażały m.in. Newcastle United oraz Derby County. Szkoleniowiec zdecydował się jednak pozostać na stanowisku menedżera Rangers FC. Z decyzji Anglika radości nie kryli kibice „The Gers” oraz eksperci.

Cieszę się, że nowy sezon w Szkocji rozpocznie się ze Stevenem Gerrardem w roli menedżera Rangers FC. To nie jest jakiś sarkastyczny komentarz pochodzący od kogoś, kto dorastał, wspierając zielono-białą stronę Glasgow. Myślę, że obecność Gerrarda jest świetna dla szkockiego futbolu. Jego przybycie na Ibrox wywołało wiele emocji i wiem, że ludzie po południowej stronie granicy [czyt. z Anglii] bardziej interesują się szkocką ekstraklasą z jego powodu. Byłoby szkoda, gdyby pracował tylko jeden sezon w Szkocji, a następnie skorzystał z pierwszej szansy na pracę w Anglii – komentował w rozmowie z „Sunday Post” były reprezentant Szkocji, Alan Brazil.

Ojo za Kenta – wymiana gwiazd

Radość z powodu pozostania Stevena Gerrarda w Glasgow na Ibrox Stadium przyćmiły nieudane próby ponownego pozyskania Ryana Kenta. Anglik w poprzednim sezonie był motorem napędowym „The Gers”, indywidualnymi akcjami wprowadzając popłoch w szeregach defensywnych rywali. Dlatego po zakończeniu kampanii transfer zawodnika stał się priorytetem dla szkockiego klubu. Liverpool wykluczył jednak możliwość ponownego wypożyczenia Ryana Kenta, wyceniając zawodnika na 12 milionów funtów. Żądana przez „The Reds” kwota znacznie przekroczyła możliwości finansowe Rangers FC. Steven Gerrard musiał poszukać alternatywy dla dynamicznego atakującego, którą znalazł – nie inaczej – w Liverpoolu.

Po nieudanym krótkoterminowym pobycie w Stade Reims klub z Anfield Road szukał dla Sheyiego Ojo zespołu, w którym Anglik regularnie występowałby w pierwszym składzie. Na spełnienie podstawowego warunku przystali Rangers FC, którzy pozyskali gracza na zasadzie wypożyczenia. Nikt jednak nie spodziewał się, że zawodnik tak szybko wkomponuje się w zespół Stevena Gerrarda. We wszystkich siedmiu spotkaniach bieżącego sezonu, w których wystąpił Sheyi Ojo, atakujący czterokrotnie trafiał do siatki rywali oraz zanotował trzy asysty. Ponadto błyskawicznie nawiązał nić porozumienia z Alfredo Morelosem oraz pozostałymi graczami ofensywnymi „The Gers”. O odejściu Ryana Kenta szybko na Ibrox Stadium zapomniano.

Myślę, że [Sheyi Ojo – przyp. red.] wkomponował się w zespół szybciej. Według mnie Ryan był dość nieśmiały, kiedy dołączył [do Rangers FC]. Na początku zastanawiał się, czy to był dla niego odpowiedni ruch. […] Natomiast Sheyi wyprostował się i powiedział – tak, to dla mnie, uwielbiam klub i kibiców, podoba mi się. Był też bardzo głodny gry. To dwaj różni gracze, ale kiedy są w optymalnej formie, obaj są klasowymi zawodnikami. Jak na młodego gracza [Sheyi Ojo] ma duże doświadczenie. Grał za granicą, grał w Premier League i Championship. Ma wszystkie atrybuty, to świetny chłopak i ciężko pracuje. Zawodnicy naprawdę go polubili, w przyjemny sposób emanuje pewnością siebie i cieszą się, że go tu mają – mówił na początku sierpnia w rozmowie z „Daily Express” Steven Gerrard.

Progres Rangers FC i walka o tytuł

Szybkie wkomponowanie Sheyiego Ojo do zespołu sprawiło, że formacja ofensywna stała się największą siłą Rangers FC. Dzięki obecności Anglika w kadrze szkoleniowiec „The Gers” dysponuje wieloma możliwościami zestawienia linii ataku. Szczególnie że zawodnik Liverpoolu z powodzeniem może występować na każdej pozycji w ofensywie.

W dostosowaniu się Sheyiego Ojo do stylu gry zespołu z Ibrox Stadium pomogły także treningi zawodnika pod okiem Jürgena Kloppa. To właśnie praca z niemieckim menedżerem ukształtowała dotąd w przeważającej mierze trenerski warsztat Stevena Gerrarda. Dlatego w zespole z Glasgow angielski zawodnik wykonuje wręcz identyczne zadania taktyczne jak w Liverpoolu.

Po stracie piłki napastnicy Rangers FC stanowią pierwszą linię obrony. Po przejęciu futbolówki przez rywali zadaniem atakujących „The Gers” jest zastosowanie agresywnego pressingu na przeciwnikach. W porównaniu z pierwszymi miesiącami pracy Stevena Gerrarda na Ibrox Stadium zawodnicy Rangers FC wykonują już założenia taktyczne automatycznie. Co istotniejsze, nie zostawiając już tak często luk w środkowej strefie boiska, które tworzyły w zeszłej kampanii zagrożenie ze strony rywali. Dzięki temu „The Gers” stali się zespołem znacznie trudniejszym do pokonania, co pokazały już spotkania przedsezonowe.

Rangers FC są w stu procentach gotowi, by walczyć o mistrzowski tytuł w tym sezonie.Andy Gray

Jesteśmy zadowoleni z naszego występu oraz z tego, jak prezentujemy się w obecnym momencie. Nasz występ przeciwko Marsylii był bardzo dobry i nawet kiedy dokonaliśmy zmian, to nie odczuliśmy spadku jakości w naszej grze, więc liczymy na kolejne udane spotkania – mówił po wygranym meczu z Olympique Marsylia podczas okresu przygotowawczego Steven Gerrard.

Wysoką dyspozycję zaprezentowaną w spotkaniach towarzyskich „The Gers” kontynuowali w pierwszych meczach o stawkę. Przez trzy rundy eliminacyjne Ligi Europy Rangers FC przebrnęli bezproblemowo, zdobywając w sześciu meczach 19 bramek, a tracąc zaledwie trzy. Zespół Stevena Gerrarda imponuje również w krajowych rozgrywkach, odnosząc komplet dwóch ligowych zwycięstw oraz awansując do kolejnej rundy Pucharu Ligi. W każdym ze spotkań zdobywając przynajmniej dwie bramki. To pokazuje obecną jakość zespołu „The Gers” oraz pozwala realnie myśleć o walce o najważniejsze trofea w Szkocji.

Nie jest za wcześnie, by oceniać. Rangers FC są w 100 procentach gotowi, by walczyć o mistrzowski tytuł w tym sezonie. Steven [Gerrard – przyp. red.] też to wie, rozmawiałem z nim o tym po meczu. Jest absolutnie przekonany, że będą walczyli o tytuł oraz że może się to stać w tym roku – komentował po meczu z Olympique Marsylia w rozmowie z „Record Sport” były reprezentant Szkocji, Andy Gray.

Oprócz planów detronizacji odwiecznego rywala – Celticu – na krajowym podwórku klub z Glasgow chce również kontynuować dobrą serię występów w Lidze Europy. Awans do fazy grupowej w poprzednim sezonie znacznie zwiększył apetyty kibiców „The Gers” na europejskie noce na Ibrox Stadium. Rangers FC chcą namieszać w Lidze Europy i podobnie jak w zeszłej kampanii sprawić wiele niespodzianek. Z kadrą, którą dysponuje obecnie Steven Gerrard, zarówno sukcesy w Szkocji, jak i udane występy w Europie wydają się celem możliwym do spełnienia.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze