W rewanżowym spotkaniu II rundy eliminacji do Ligi Europy Lech Poznań pokonał Honko Espoo 2:1. Bramki dla Lecha strzelili Łukasz Teodorczyk oraz Tomasz Kędziora.
Pierwsza groźna sytuacja w meczu zakończyła się bramką Łukasza Teodorczyka w 8. minucie. W środku pola piłkę otrzymał Szymon Pawłowski, który nie zastanawiając się zbyt długo, zagrał prostopadle do Teodorczyka, a ten, będąc sam na sam z bramkarzem, trafił do bramki rywala. 120 sekund później było już 1:1. Mateusz Możdżeń źle trafi w piłkę przy próbie wybicia i trafiła ona do Tima Vayrynena, który zagrał do niepokrytego Sampo Koskinena. a ten doprowadził do wyrównania.
Po tych golach mogliśmy tylko obserwować walkę w środkowej strefie boiska oraz nieudane konstrukcje akcji w wykonaniu obu ekip. Dopiero w 32. minucie zrobiło się ciekawie w polu karnym gości. Pawłowski wrzucił piłkę w pole karne, a do niej dopadł Kamiński, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywala, jednak obrońca Lecha był na minimalnym spalonym. W 40. minucie meczu Hamalainen po ziemi podał piłkę do niekrytego Ubiparipa, który zdecydował się na strzał z linii pola karnego, lecz bramkarz gości obronił strzał Serba bardzo dobrze, wybijając futbolówkę na rzut rożny. Do owego rogu podszedł Szymon Pawłowski, który dośrodkował do Kędziory, a ten pokonał ładnym strzałem głową bramkarza FC Honko Espoo i „Kolejorz” wyszedł na prowadzenie. W 44. minucie Ubiparip spróbował przelobować bramkarza gości strzałem zza pola karnego, jednak Viitala z najwyższym trudem przerzucił piłkę ponad poprzeczkę. Minutę później dogodną sytuację do strzelenia gola miał Teodorczyk, lecz jej nie wykorzystał.
Podsumowując, tylko pierwsza i ostatnia część pierwszej połowy dostarczyła nam wielkich emocji.
Pierwszą groźną sytuację w drugiej połowie mieliśmy dopiero w 72. minucie. Ślusarski zagrał do obiegającego Ubiparipa, który wygrał walkę o pozycję i oddał groźny strzał, jednak futbolówka po strzale Serba trafiła w słupek. Dwie minuty później potężny strzał oddał Gergo Lovrencsics, ale piłka przeleciała nieznacznie obok bramki rywala. W ostatnich minutach meczu Lech miał dwa groźne kontrataki, lecz piłkarze Mariusza Rumaka nie zdołali strzelić bramki na 3:1. Ostatecznie Lech pokonał Honko Espoo 2:1.
Podczas dzisiejszego spotkania nie moglibyśmy zobaczyć wielkiego widowiska, lecz cieszy fakt, iż Lech pokonał fińską drużynę i awansował do III rundy eliminacji Ligi Europy. W kolejnej rundzie rywalem Lecha będzie Żalgiris Wilno. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Wilnie już za tydzień.
Lech Poznań – FC Honko Espoo 2:1 (2:1)
Teodroczyk 6., Kędziora 41. – Koskinen 8.
Lech Poznań: Burić – Możdżeń, Wołąkiewicz, Kamiński, Kędziora – Ubiparip, Trałka (61. Drygas), Hamalainen (71. Bartosz Ślusarski), Drewniak, Pawłowski (61. Lovrencsics) – Teodorczyk.
FC Honko Espoo: Viitala – Koskinen, Meite, Baah, Aalto – Porokara, Yaghoubi, Vasara (77. Aijala), Palezuelos, Makijarvi (63. Mombilo) – Vayrynen (69. Kastrati).
Jaram się w choj, fantastyczne info na koniec tegoz
dnia! A jednak dzis polski klub wygra. Ależ jestem
dumny z polskich zespołów. Choć już niedługo.
Legia-Molde, Śląsk-Brugia, Lech-coś tam i tak to
się zakończy ale póki co pijem bo jest okazyja ;p
A tak swoją droga to nwm czym się pan redaktor tak
podjaral w tytule: lech prowadzi do przerwy i ten
wykrzyknik. Trochę mam beke bo drużyna myślę ze
na polska I ligę a taka radość po wyniku 2-1 do
przerwy? Wtf!?
-Tato gra lech!
-i jak im idzie? Pyt.tata
-remisują 2-2
-uuu nie dobrze, ale to pewnie jakis pretendet do
tytułu-twierdzi ojciec jaśa
-nie. To żaden pretendent tylko honka espoo z
finlandii
-co kur...? Zdziwiony ojciec-wes mi to wyłącz ale
już! Mój syn nie będzie na gowno patrzył!
Zbulwersowany ojciec.
-ale tato ale ja chce...
-wali mnie to ze chcesz ale ja nie chce! Marsz do
wyra ale to już.
Smutny jaś idzie do łóżka ze spuszczona głową.
5min później słyszy krzyki mistrz! Mistrz!
Kolejorz! Wstaje z łóżka a tam jego ojciec...
to było słabe xd
@Lilo sam to wymyślasz? Tak, widać...
Cóż cieszy mnie awans Lecha :) Mam nadzieję ,że
teraz pokona kolejnego przeciwnika :) Legia ma trudny
orzech do zgryzienia ,ale liczę na to ,że sobie
poradzi , a Śląsk ... życzę mu najlepszych
wyników ,ale chyba przegra...
~1
Nic tylko gratulować wygranej Lechowi oraz równej
walki Honce. Najlepiej według mnie na boisku spisali
się Ubiparip, Trałka, Teodorczyk, Kędziora,
Viitala, Yaghoubi, Mäkijärvi, Baah, Méité,
nieźle zagrali Kastrati i Väyrynen.
~2
Z wymienionych wyżej piłkarzy (tzn. Viitali,
Vasary, Yaghoubiego, Mäkijärvi, Kastrati i
Väyrynena) mogą być naprawdę nieźli zawodnicy.
Po dzisiejszej grze bramkarza Honki można
przewidywać, że Finowie znaleźli godnego
następcę Jääskeläinena, a kiedy odejdą obecne
gwiazdy reprezentacji Finlandii, będzie można je
zastąpić resztą zawodników. Szczególnie grający
z numerem 7 napastnik może być naprawdę dobrym
zawodnikiem wbrew temu co powiedział jeden z
komentatorów.
~3
Bardzo nie podobała mi się jednostronność wśród
komentatorów. Rozumiem, że Lech to polska drużyna,
ale czy wszyscy powinni mu kibicować? Początkowo
chciałem bardziej pojechać po komentatorach, ale
sobie odpuściłem.
Dobrze mówisz widać że znasz się na piłce i
umiesz komentować z klasą tak trzymaj:)
Racja, z osób regularnie sie tutaj wypowiadających,
jest kilka ktore trzymaja poziom. Lubie czytac
komentarze takich osób jak Hasan,Ole, Szwajc,
Jaro... Mimo ze kibicują różnym druzynom,
wypowiedzi zawsze mefgtoryczne i bez niepotrzebnych
docibkow. Zawsze z szacunkem do rywala.
sorki za literowki... pisze na szybko z fona
Wiem. Jaka drużyna takie dowcipy. . .