Poznaliśmy pierwszego finalistę Klubowych MŚ, które odbywają się w stolicy Japonii - Tokio. W pierwszym półfinale ekwadorski Liga de Quito pokonał meksykański Athletic Pachuca 2:0.
Wynik spotkania został ustalony już w pierwszej połowie, kiedy bramki dla tegorocznych zdobywców Copa Libertadores strzelili Bieler i Bolanos. Dla Pachuci było to tym bardziej zaskakujące, że to Meksykanie znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce. Popełnili jednak zbyt wiele błędów, co pozwoliło w drugiej odsłonie kontrolować przebieg meczu klubowi z Ekwadoru i ostatecznie wygrać różnicą dwóch bramek.
Mecz na stadionie narodowym Kraju Kwitnącej Wiśni oglądało prawie 33 tys. osób. W finale liczba ta może znacznie się powiększyć, ponieważ najpoważniejszym kandydatem na drugiego finalistę jest Manchester United. Jednak zanim „Czerwone Diabły” przystąpią do batalii z Quito, muszą pokonać jutro Gambę Osaka.