Kibice ŁKS-u z niecierpliwością wyczekują na start rundy jesiennej I ligi. Działacze postarali się dla nich o kolejną miłą niespodziankę – biało-czerwono-białe barwy przez najbliższe trzy lata będzie przywdziewał Rafał Kujawa.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z faktu, że Rafał wreszcie zdecydował się na ten krok. Sprawa jego kontraktu była dość skomplikowana, ale udało się ją załatwić po naszej myśli – powiedział prezes ŁKS-u –Jakub Urbanowicz.
22-letni napastnik w pierwszym zespole gra od sezonu 2007/2008. Rozegrał 35 spotkań w barwach ŁKS-u w Ekstraklasie, strzelając sześć bramek.
– Zawsze byłem i jestem ełkaesiakiem i nie chciałem nigdzie odchodzić – mówił na wczorajszej prezentacji zespołu mierzący 185 cm wzrostu zawodnik.
Oprócz przedłużenia kontraktu z Kujawą, działacze ŁKS-u zatrudnili wielu nowych piłkarzy, pozbywając się m.in. Pavola Balaza, Pawła Drumlaka, Vahana Gevorgyana, Łukasza Gikiewicza i Damiana Nawrocika. W klubie przy alei Unii nie zagrają już też Tomasz Hajto i Piotr Świerczewski.
– W tym roku został on (skład – przyp. red.) szczególnie mocno przetasowany. Jeśli jednak chodzi o drużynę, tę „mieszankę”, to według mnie w tym sezonie może okazać się wybuchowa – mówił zgromadzonym na oficjalnej prezentacji zespołu trener łodzian – Andrzej Pyrdoł.
Do zespołu dwukrotnego mistrza Polski w letnim okresie transferowym przyszli tacy gracze, jak: Jakub Kosecki, Michał Łabędzki, Krzysztof Mączyński, Marcin Mięciel, Damian Seweryn czy Marcin Smoliński.
– W zespole jest sporo młodych, zdolnych chłopaków, którzy będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Jesteśmy dobrej myśli – dodał Pyrdoł, który funkcję trenera lokalnego rywala Widzewa piastuje od czerwca 2010 roku.