Korona Kielce – Ekstraklasowy fenomen rundy wiosennej


Od strefy spadkowej do rewelacji rundy wiosennej, jak zaskakuje Korona Kielce?

19 maja 2025 Korona Kielce – Ekstraklasowy fenomen rundy wiosennej
Marta Badowska / PressFocus

Korona Kielce to jedna z największych niespodzianek rundy wiosennej Ekstraklasy. Drużyna, która w grudniu balansowała na krawędzi spadku, zajmując miejsce gwarantujące spadek, dziś wspina się po szczeblach ligowej tabeli i plasuje się na solidnej pozycji. Obecnie obserwujemy wiosenne odrodzenie Korony. Czy zespół Jacka Zielińskiego zdoła utrzymać wysoką formę do końca sezonu i zaskoczyć nas jeszcze bardziej?


Udostępnij na Udostępnij na

Ciemne chmury nad Kielcami

Runda jesienna była dla „żółto-czerwonych” pasmem rozczarowań. Po 17 kolejkach Korona znajdowała się w strefie spadkowej, z mizernym dorobkiem czterech zwycięstw, pięciu remisów i ośmiu porażek. Strzeliła zaledwie 15 bramek, tracąc aż 27, co stawiało ją wśród najsłabszych drużyn Ekstraklasy. Kibice z niepokojem patrzyli w przyszłość, a możliwość spadku wydawała się coraz bardziej realna.

Marta Badowska / PressFocus

***

Wiosenne odrodzenie Korony Kielce

Korona Kielce weszła w rundę wiosenną w pesymistycznych nastrojach. Okienko transferowe nie przyniosło głośnych nazwisk, a na ławce trenerskiej pozostał Jacek Zieliński, co wśród części fanów budziło wątpliwości. Drużyna w ciszy przepracowała zimowy okres przygotowawczy, skupiając się na poprawie drużyny jako kolektyw. Na efekty tej pracy nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszym meczu rundy kielczanie zremisowali na wyjeździe z Legią Warszawa.

Wiosną Korona przegrała tylko trzy razy – z Radomiakiem Radom, Lechem Poznań i Lechią Gdańsk. Pięć remisów – z Legią, Cracovią, Zagłębiem Lubin, Piastem Gliwice oraz Rakowem Częstochowa– pokazały, że drużyna potrafi stawiać czoła silnym rywalom. Prawdziwą rewelacją były jednak zwycięstwa nad Motorem Lublin, Śląskiem Wrocław, Stalą Mielec, Puszczą Niepołomice, Widzewem Łódź, Jagiellonią Białystok i GKS-em Katowice. Pokonanie aktualnego mistrza Polski, Jagiellonii, to dowód na to, że Korona nie boi się nikogo.

Warto również nadmienić, że drużyna dotarła do ćwierćfinału Pucharu Polski, gdzie odpadła z Ruchem Chorzów.

W zestawieniu ostatnich 15 meczów ligowych kielczanie zajmują znakomite czwarte miejsce, tracąc jedynie cztery punkty do liderującej Pogoni Szczecin. To wynik, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się nierealny.

***

Ofensywna przemiana

Sukces Korony to w dużej mierze zasługa Jacka Zielińskiego, który postawił na ofensywną grę. Drużyna poprawiła organizację w defensywie. Wiosną kielczanie stracili tylko 17 bramek, co świadczy o solidności tyłów. Ofensywa również rozkwitła – 45 goli w 33 kolejkach to wynik ponad dwukrotnie lepszy niż w rundzie jesiennej.
Kluczową postacią w ataku jest Hiszpan Adrian Dalmau, który z 10 bramkami i dwiema asystami zajmuje dziewiąte miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej Ekstraklasy. Drugim strzelcem jest Portugalczyk Nuno Pedro, autor pięciu goli.

Kibice – 12 zawodnik

Ważnym aspektem każdego klubu są kibice którzy wypełniają stadiony. Kibice drużyny z Kielc mogą być z siebie dumni. Na osiem dni przed meczem z wiceliderem tabeli sprzedali ponad osiem tysięcy wejściówek, przy stadionie liczącym trochę ponad 13 tysięcy miejsc.

Kielczanie regularnie zapełniają stadion aby wspierać swoją drużynę.

***

Szanse i wyzwania – końcówka sezonu

Przed Koroną ostatni mecz sezonu. W zeszłej kolejce zremisowała z wiceliderem tabeli – Rakowem Częstochowa który nadal pozostaje w walce o tytuł Mistrzowski. Finalne spotkanie to wyjazdowy pojedynek z Górnikiem Zabrze, który zajmuje ósme miejsce i chce utrzymać swoją pozycję. Mecz z drużyną Marka Papszuna zapowiadał się obiecująco – Raków musi, Korona może. Głodna gry i napędzona wiosennym odrodzeniem drużyna Zielińskiego miała szansę sprawić niespodziankę i to zrobiła. Utrudnili tym Rakowowi zdobycie trzech punktów, których potrzebowali jak tlenu.
Obecnie pomiędzy siódmym w tabeli Motorem Lublina jedenastą Koroną są tylko dwa punkty różnicy. Korona najprawdopodobniej zakończy sezon w środku stawki. Jednak patrząc na ich formę, nie można wykluczyć finiszu w górnej ósemce.

***

Z zespołu skazanego na spadek, Korona w zaledwie pół roku stała się rewelacją rundy wiosennej. Drużyna Jacka Zielińskiego jest kolejnym przykładem, że w piłce nożnej determinacja i ciężka praca mogą zdziałać cuda. Czy Korona zaskoczy nas jeszcze w tych dwóch ostatnich meczach, a może to dopiero początek nowej, większej historii Korony Kielce?

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze