Piłkarze PGE GKS-u mają za sobą trzy dni zajęć w Grodzisku Wielkopolskim. Podopieczni Macieja Bartoszka rozegrali też wewnętrzną gierkę, w której błysną niedawno wypożyczony Paweł Komołow.
Dobrze przebiega jak na razie zgrupowanie „Brunatnych”. Badania w Spale wykazały wyraźny wzrost wydolności piłkarzy, którzy trenują dwa razy dziennie. Warunki, w jakich przyszło im pracować, chwali trener drużyny:
– Niczego nam tu nie brakuje, a i pogoda sprzyja częstym zajęciom na świeżym powietrzu. Po serii zajęć chłopcy przechodzą odnowę biologiczną, a o ich żołądki świetnie dba tutejsza kuchnia – mówił Maciej Bartoszek.
Zadowolenie jego jest tym większe, że w zespole błyskawicznie aklimatyzuje się Paweł Komołow. Młody Rosjanin w wewnętrznej gierce pomiędzy graczami młodszymi i starszymi dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, przyczyniając się do zwycięstwa „młodszych” 5:1. Obok niego dla zwycięzców dwukrotnie trafiał Kuświk i raz Zawodziński, zaś honorową bramkę dla przegranych zdobył Mateusz Cetnarski.
No tak-młodzi zawodnicy GKSu wygrali,bo...bo
bardziej im się chciało wygrać...;P