Wraz z nastaniem zimowego okienka transferowego kluby PKO BP Ekstraklasy stopniowo publikowały listy transferowe oraz nazwiska piłkarzy, którzy otrzymali wolną rękę w kwestii poszukiwania nowego pracodawcy. Kto znalazł się na wylocie z klubu? Jaką rolę odgrywali ci piłkarze jesienią?
Czystka w ekipie „Pasów”
Sylwester Lusiusz, Kamil Ogorzały oraz Michał Stachera znaleźli się w połowie grudnia na liście transferowej Cracovii. Żaden z zawodników, co łatwo wydedukować, nie odgrywał jesienią w drużynie jakkolwiek istotnej roli. Ogorzały zameldował się na placu gry raz, pozostała dwójka nie otrzymała z kolei na ekstraklasowych boiskach choćby minuty. Posunięcie klubu zatem nie dziwi, tym bardziej że wszyscy wymienieni piłkarze już nie dysponują statusem młodzieżowca.
Mam umowę do 30 czerwca i nie wiem, co będzie potem. Jestem na liście transferowej klubu, mam zielone światło, że mogę szukać innego klubu i to robię. Chciałbym wybrać taki klub, który pozwoli mi na regularną grę. Nie chcę tracić czasu, ostatnio byłem na wypożyczeniu, potem była kontuzja i późno dołączyłem do zespołu. Trochę czasu więc się zmarnowało. Czułem się dobrze przez pół roku, uważam, że jakąś szansę na występ powinienem dostać. Sylwester Lusiusz w rozmowie z „Gazetą Krakowską”
Pierwsza bramka w 2024 padła o 12:28, strzelcem Sylwester Lusiusz grający dziś dla Cracovii II.
Tymczasem deszcz przeszedł w śnieg.#TreningNoworoczny pic.twitter.com/oBCh9iIlNq
— Artur Fortuna (@FortArt) January 1, 2024
Z początkiem nowego roku do powyższego tercetu dołączyli również Kacper Jodłowski oraz Patryk Zaucha. Jodłowski rozegrał w tym roku jedno spotkanie ligowe, z kolei drugi z wymienionych meldował się na boisku trzykrotnie (do tego raz w Pucharze Polski). Kilka dni temu Zaucha znalazł się na kilkudniowych testach w pierwszoligowym Zagłębiu Sosnowiec. Na liście transferowej Cracovii widnieją również Jakub Gut oraz Robert Ożóg pozostający jesienią poza kadrą pierwszego zespołu.
Niechciany kapitan i Dante Stipica
Listę transferową opublikował również Łódzki Klub Sportowy. „Rycerze Wiosny” umieścili na niej 23-letniego holenderskiego pomocnika Antona Fase oraz dobrze znanego, doświadczonego obrońcę Adama Marciniaka. Marciniak pełnił jesienią funkcję kapitana zespołu, rozgrywając osiem spotkań ligowych. Dla 35-latka jest to już trzeci rok w drużynie z Łodzi. Fase trafił do Polski latem, przenosząc się z Zalgirisa Kowno. Licznik występów Holendra w barwach ŁKS-u zatrzymał się obecnie na siedmiu (w tym dwa mecze w ramach Pucharu Polski, okraszone bramką przeciwko KKS-owi Kalisz).
Wraz z nadejściem świąt na liście transferowej Pogoni pojawił się Dante Stipica. 32-letni golkiper trafił do Szczecina w połowie 2019 roku, przez długi czas pozostając kluczowym punktem drużyny. Stipica zainaugurował trwające rozgrywki w wyjściowym składzie Pogoni, będąc następnie, w dość kontrowersyjnych okolicznościach, zesłanym do rezerw.
Od początku, kiedy jestem w Pogoni, określiłem jasne zasady funkcjonowania w szatni. Dotyczą one każdego z zawodników, wszyscy je znają. Najważniejszy jest zawsze zespół jako całość i jego cele. Decyzja dotycząca Dantego Stipicy była trudna, ale w mojej ocenie niezbędna, żebyśmy mogli jako zespół iść dalej razem. Na tym zakończę i publicznie nie chciałbym już głębiej wchodzić w tę sytuację. trener Jens Gustafsson w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie klubu
Kilka dni temu Stipica został wypożyczony do Ruchu Chorzów, gdzie spędzi co najmniej najbliższe pół roku.
Dante Stipica wypożyczony z Pogoni Szczecin do Ruchu Chorzów.
Ruch nie ma wpisanej opcji wykupu. Szansa na odbudowę dla Chorwata.@Meczykipl pic.twitter.com/faG2zz2Ab4
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) January 12, 2024
Wietrzenie szatni w Chorzowie
Na liście transferowej „Niebieskich” znaleźli się za to Paweł Baranowski (sześć występów ligowych w trwającym sezonie), Dawid Barnowski (brak), Maciej Firlej (trzy), Artur Pląskowski (dwa), Jan Sedlak (dwa), Kacper Skwierczyński (pięć) oraz Remigiusz Szywacz (pięć). Spośród wystawionych na listę zawodników najdłużej (od początku 2022 roku) w drużynie z Chorzowa występował właśnie wspomniany Szywacz. Zaledwie półroczny staż w Ruchu mają z kolei na koncie Dawid Barnowski oraz Maciej Firlej, sprowadzeni latem ze Znicza Pruszków.
18 grudnia Śląsk Wrocław poinformował o wystawieniu na listę transferową Marcela Zylli. 24-latek trafił do stolicy Dolnego Śląska w połowie 2020 roku, opuszczając szeregi rezerw Bayernu Monachium. W trwającym sezonie Zylla meldował się jednak na boisku zaledwie dwukrotnie, gromadząc łącznie 56 minut. Jest to wynik absolutnie marginalny w skali rundy.