Kobiecy punkt widzenia: Najcenniejsza część ciała


Ze zrozumiałych względów temat, o którym aktualnie mówi się najwięcej, to transfery. Na tapecie ciągle jest Real Madryt i jego mniej lub bardziej kontrowersyjne „zakupy”. Męczą mnie już krzyczące na każdej stronie internetowej nagłówki „Nowy nabytek Królewskich”, „Kolejne plany transferowe Pereza” itd. Zapomnijmy więc na chwilę o okienku, weźmy głęboki oddech i zmieńmy temat.


Udostępnij na Udostępnij na

Zastanawiałam się ostatnio, co powoduje, że dana osoba nadaje się na piłkarza. Doszłam do wniosku, że niewątpliwie duże znaczenie mają pewne predyspozycje fizyczne (szybkość, zwinność, wytrzymałość, budowa ciała) połączone z psychicznymi (inteligencja, zdolność przewidywania i podejmowania decyzji, umiejętność oceny sytuacji na boisku). Nie da się jednak ukryć, że to w nogach tkwi największa siła piłkarza. Ponieważ już kilkakrotnie zetknęłam się w sieci ze sformułowaniami typu: „Wszystko w nogach zawodników”, postanowiłam przyjrzeć się bliżej, jak dużo w piłce nożnej faktycznie zależy od nóg.

Kontuzjowany Totti
Kontuzjowany Totti (fot. lagazetta.it)

Są one bez wątpienia najważniejszym atrybutem każdego piłkarza – bezbłędnie rozpoznawane nawet przez osoby nie interesujące się zupełnie futbolem. Charakterystycznie umięśnione, najczęściej toporne (wyjątkiem są tutaj niewątpliwie kobiece nogi Cristiano Ronaldo), a na dodatek zwykle specyficznie się wykrzywiają (mówi się czasem o nogach kobiet, że są krzywe, jak u piłkarza), co jest spowodowane uderzaniem piłki wewnętrznym podbiciem stopy. Takie cechy, jak szybkość, zwrotność czy umiejętność dryblingu, zależą w głównej mierze od tego, jakie piłkarz ma nogi i jak potrafi nimi pracować na boisku.

Ile zależy od nóg, najlepiej obrazuje fakt, na jak wiele urazów są narażone na boisku i jakie są potem ich skutki. Niektórzy w obawie przed kontuzją drżą o swoje nogi przed każdym meczem, dlatego ubezpieczają je, jak to zrobił David Beckham. Może nieco przesadził z kwotą polisy (100 milionów funtów), ale widać po prostu tak wysoko ocenia swoje kończyny i ich możliwości. Wracając do tematu – naderwane mięśnie ud czy łydek, kontuzje stóp, złamania, zwichnięcia, uszkodzenia więzadeł, skręcenia – to tylko niektóre z kontuzji, na jakie narażone są nogi kopaczy. Najgorsze są te, związane z kolanami – potrafią one wyeliminować zawodnika z gry nawet na kilka miesięcy. Jako że chciałam w tym temacie móc powiedzieć nieco więcej, przejrzałam internet w poszukiwaniu opisów kontuzji, a także zdjęć i filmów dokumentujących najgorsze piłkarskie urazy, po obejrzeniu których musiałam niestety przerwać pisanie felietonu i pójść się przewietrzyć.

Komentarze
~Mate (gość) - 15 lat temu

Nie zapominajcie, drogie Panie, ze nogi u kobiet sa
rownie istotne :)
swietny artykul.

Odpowiedz
Artur Kocurek (gość) - 15 lat temu

Świetny felieton Marzeno, bardzo miło i przyjemnie
się go czyta. Bardzo lubię ten cykl w igolu :)

Odpowiedz
~Brat (gość) - 15 lat temu

nigdy tego nie zauważyłem ale jak by się przyjżeć to
naprawdę trochę mało męskie się wydają - buchacha

Odpowiedz
~pig (gość) - 15 lat temu

W swojej naiwności sądziłem, że będzie o głowie
(mózgu-rozumie-myśleniu), ale stanęło na nogach
(zresztą, filozofów na boisku da się oglądać tylko u
Monty Pythona). Jak to było... czego nie ma się w
nogach, ma się w głowie? Nie, nie, do góry nogami...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze