KMŚ – pierwszy mecz o finał


13 grudnia 2010 KMŚ – pierwszy mecz o finał

Nadszedł czas na pierwszy półfinał klubowych mistrzostw świata. We wtorek zmierzą się ze sobą TP Mazembe oraz Internacional Porto Alegre. Początek starcia o godzinie 17 czasu polskiego.


Udostępnij na Udostępnij na

TP Mazembe swoją przygodę w turnieju rozpoczęło od 1/4 finału. Zdołało ono pokonać 1:0 CF Pachuca, a zwycięską bramkę zdobył Mbeza Bedi. Podopieczni Lamine N’Diaye do starcia z Internacional przygotowywali się więc w optymistycznych nastrojach, choć musieli wziąć pod uwagę to, że rywal jest dopiero na początku swojej przygody z rozgrywkami. Respekt mogą też budzić osiągnięcia klubu.

Czy Bedi znów strzeli bramkę dla Mazembe?
Czy Bedi znów strzeli bramkę dla Mazembe? (fot. skysports.com)

Cóż, Internacional Porto Alegre nie jest anonimowym zespołem. Triumfator Copa Libertadores w swej historii już się cieszył z trofeum KMŚ, kiedy to cztery lata temu pokonał samą Barcelonę. Podopieczni Celso Rotha nie mogą być jednak w pełni usatysfakcjonowani ze swojej postawy w rodzimych rozgrywkach, brazylijskiej Serie A. Zajęli oni dopiero 7. pozycję w tabeli, pokonując na sam koniec, już na osłodę, 3:0 Barueri, które spadło do niższej ligi.

Trener „Colorado” wyznał, że jego zawodnicy są w pełni przygotowani do turnieju:
– Internacional jest tak silne, jak wtedy, kiedy wygrało Copa Libertadores. Część zawodników odeszła, lecz zdołali się wypromować inni. Mamy nadzieję dać z siebie tyle, ile tylko będzie potrzeba. Przełożymy na boisko wspaniałą pracę, którą wykonują zawodnicy na treningach. Jesteśmy przygotowani. Na początek turnieju będziemy gotowi w stu procentach, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym – powiedział Celso Roth.

Przeciwnika nie boi się jednak N’Diaye, szkoleniowiec Mazembe. Po zwycięskim spotkaniu ćwierćfinałowym z Pachuca powiedział on:
– Dzisiejszy mecz wygraliśmy dzięki odwadze naszej drużyny. Pod względem technicznym mogliśmy się jednak sprawić lepiej. Naszym celem jest poprawa i lepsza gra w nadchodzących spotkaniach. Internacional to silna drużyna i już czekamy na nasz mecz. Damy z siebie, co najlepsze i spróbujemy wygrać.

Triumfator przejdzie do finału. Swojego rywala pozna w środę, kiedy jasny już będzie wynik drugiego starcia półfinałowego. A zmierzą się w nim Seongnam Ilhwa Chunma z Interem Mediolan.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze