Kewin Komar: W piłkę zacząłem grać w polu, na lewym skrzydle [WYWIAD]


Rozmawiamy z bramkarzem Puszczy Niepołomice

29 maja 2023 Kewin Komar: W piłkę zacząłem grać w polu, na lewym skrzydle [WYWIAD]
Puszcza Niepołomice

Puszcza Niepołomice jest rewelacją tego sezonu Fortuna 1. Ligi. Drużyna Tomasza Tułacza na dwie kolejki przed końcem ma już zapewnioną grę w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Zanim jednak do tego dojdzie, przyjdzie się jej mierzyć ze Skrą Częstochowa i Chrobrym Głogów. Podstawowym bramkarzem Puszczy jest 19-letni Kewin Komar. Postanowiliśmy z nim porozmawiać o ewentualnym awansie do polskiej elity, ciężkiej kontuzji czy początkach gry w piłkę.


Udostępnij na Udostępnij na

Puszcza Niepołomice ma już zagwarantowany udział w barażach o PKO BP Ekstraklasę. Czy spodziewałeś się przed sezonem takiego wyniku?

Nie wszyscy spodziewali się takiego wyniku, ale wiedzieliśmy, jaki mamy potencjał w naszej drużynie i mogliśmy przypuszczać przed sezonem, że będziemy walczyć o wyższe cele niż tylko utrzymanie.

Rundę jesienną Puszcza zakończyła na 2. miejscu w tabeli. Czy przed rundą wiosenną drużyna nastawiała się na możliwość awansu bezpośredniego?

Tak, jak najbardziej. Było to w naszym zasięgu, tym bardziej że rundę jesienną skończyliśmy na wspomnianym 2. miejscu i to była dla nas wielka satysfakcja.

Czy czuć w zespole dodatkową motywację, aby awansować z racji, iż Puszcza obchodzi w tym roku swoje 100-lecie?

Tak, chcemy to 100-lecie przypieczętować jak najlepszym wynikiem naszej drużyny.

W przypadku awansu czujesz się gotowy na grę w PKO BP Ekstraklasie?

Pewnie, że tak.

Jest jakiś klub, z którym szczególnie nie chciałbyś się zmierzyć w barażu?

Nie, nie mamy czegoś takiego, że nie chcielibyśmy trafić na jakąś drużynę. Jesteśmy przygotowani na każdy zespół.

Jak byś ocenił swoją grę w kończącym się sezonie Fortuna 1. Ligi?

Myślę, że tak jak grę naszej całej drużyny. Wszyscy gramy na wysokim poziomie i to też pokazują wyniki naszych spotkań.

Czy z racji na swoją dyspozycję w tym sezonie słyszałeś o jakichś ofertach ze strony klubów z PKO BP Ekstraklasy?

Jakieś oferty na pewno spływają do klubu, ale na razie się na tym nie skupiam. Obecnie najważniejsze są dla mnie ostatnie dwa mecze i baraże.

W styczniu 2022 roku przeniosłeś się z GKS-u Bełchatów do Puszczy Niepołomice. Czemu wybrałeś akurat ten klub?

Dostałem bardzo dobrą ofertę, klub przedstawił mi swoją wizję na moją grę i rozwój. Spodobało mi się to, dlatego mój wybór padł właśnie na Puszczę.

Przed transferem doszło też do dość ciekawej sytuacji. Twój przedstawiciel zaakceptował warunki umowy z GKS-em Bełchatów, po czym Ty odrzuciłeś ofertę. Dlaczego tak się stało?

Jeśli o to chodzi, to już nie rozmowa ze mną na ten temat, ponieważ ja w tym wszystkim nie uczestniczyłem. Musiałbyś rozmawiać z moim menadżerem, bo to on się dogadywał z klubami.

Czy według Ciebie jest coś, co Cię wyróżnia na tle innych bramkarzy Fortuna 1. Ligi?

Nie mnie to oceniać. Trzeba by było się zapytać moich trenerów. Oni widzą to lepiej z boku i to wszystko oceniają.

Jak byś ocenił współpracę z trenerem Tomaszem Tułaczem?

Jest to bardzo dobra współpraca. Cała drużyna dobrze współpracuje i się dogaduje z trenerem i dzięki temu mamy takie wyniki.

Jest jakiś element, na który sztab kładzie nacisk na treningach w Twoim przypadku?

Jako iż większość czasu spędzam z trenerem bramkarzy, to on bardzo kładzie nacisk na reakcje na linii.

W sierpniu podczas meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała doznałeś wstrząśnienia mózgu, co było efektem kopnięcia Cię w głowę. Jak wspominasz tę sytuację?

Na myśl o tym przeszły mnie ciarki. To był trudny okres w mojej dotychczasowej karierze, ponieważ pierwszy raz straciłem nie przeze mnie miejsce w bramce. W sensie, że nie było to zależne ode mnie. Miałem po tym zdarzeniu dłuższą przerwę, musiałem się podnieść i walczyć o pozycję podstawowego bramkarza na nowo.

Trudno Ci było po tym wrócić do siebie?

Bardzo trudno. Leżałem kilka tygodni w szpitalu, miałem chyba łącznie miesiąc przerwy od piłki. Potem nie było łatwo wrócić, nastawić się psychicznie na to wszystko.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką?

Zaczęła się ona dosyć późno, ponieważ dopiero w wieku 10 lat. Wcześniej grałem sobie tylko pod blokiem w piłkę. Na szkolnych zawodach wyhaczył mnie skaut GKS-u Bełchatów i zaprosił mnie na testy. W piłkę zacząłem grać w polu, na lewym skrzydle, ale podczas jednego sparingu nasz bramkarz złamał rękę i z racji, iż byłem najwyższym zawodnikiem, to trener postawił mnie na bramce i tak już zostało.

Wolałeś grać na bramce czy w polu?

Trudno powiedzieć, ale jak wszedłem wtedy na bramkę, to poczułem, że to jest moja pozycja i że tam się najlepiej czuję.

W marcu zostałeś powołany do reprezentacji Polski U-20. Jak wspominasz tamto zgrupowanie?

Bardzo pozytywnie wspominam to zgrupowanie. Wyjazd do Rumunii był fajnym przeżyciem i kolejnym nowym doświadczeniem. I oby tak dalej.

Co jest Twoją najlepszą cechą na boisku?

Myślę, że to, co musi mieć każdy bramkarz, czyli zarządzanie zespołem. Aby dobrze sobie ustawiać linię obrony. Dobrze się czuję na przedpolu i dobrze gram nogami. To są według mnie moje atuty.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze